21-10-2012, 10:11 AM
21-10-2012, 10:26 AM
@Bandit
Chyba wiem, kto się kryje pod tym nickiem, czyżby ''Holy'' ?
Chyba wiem, kto się kryje pod tym nickiem, czyżby ''Holy'' ?
21-10-2012, 12:01 PM
(21-10-2012 09:36 AM)PeterManfredo napisał(a): [ -> ]Cano wygrał dość wyraźnie punktacja 118-109 o wiele realniejsza niż 113-114. Nie wiem co oni za walke oglądali
(21-10-2012 09:29 AM)Pakman napisał(a): [ -> ]Bandyto, walkę oglądałem, ba mało tego, punktowałem i Cano wygrał to moim zdaniem w strosunku 117-110.Zgadzam się w 100%, miałem tą walkę 117:110 dla Cano, wał bez wątpienia, a pan znawca punktacji Bandit powinien wiedzieć, że bokserzy nie dostają dodatkowych punktów za to, że się ich lubi .
21-10-2012, 12:37 PM
Mastrangelo znawcą nie jestem, a za lubienie nie daje punktów
To tak: Malignaggiego lubie, nie uwielbiam, nie ubóstwiam po prostu lubie go oglądać. Napewno nie faworyzuje, to są moje przemyślenia i moja punktacja nie zgadzasz się? luz.
@AdamekFightPL
Z tego co wiem, na forum można mieć tylko jedno konto, niestety tym razem nie przewidziałeś tego tak jak Malignaggi - Alexander.
Pozdrawiam, nie mam na celu obrażania was, ośmieszania bo nie na tym mi zależy
To tak: Malignaggiego lubie, nie uwielbiam, nie ubóstwiam po prostu lubie go oglądać. Napewno nie faworyzuje, to są moje przemyślenia i moja punktacja nie zgadzasz się? luz.
@AdamekFightPL
Z tego co wiem, na forum można mieć tylko jedno konto, niestety tym razem nie przewidziałeś tego tak jak Malignaggi - Alexander.
Pozdrawiam, nie mam na celu obrażania was, ośmieszania bo nie na tym mi zależy
21-10-2012, 12:51 PM
Nie będę się wypowiadał na temat punktacji, bo ze dwie rundy tej walki przespałem. Faktem jest jednak, że Malignaggi zawiódł. Miał przewagę szybkości i techniki, a nie potrafił tego wykorzystać. Cano to typowy przedstawiciel meksykańskiego boksu. Silny i bojowy, ale technicznie surowy. Wytrzymał jednak walkę znacznie lepiej kondycyjnie i końcówka ewidentnie należała do niego. Rozbieżności w punktacji sędziów szokujące, więc różnica zdań pomiędzy Banditem i Pakmanem jakby zrozumiała.
21-10-2012, 01:20 PM
Miałem 115-112 dla Cano, a nie ukrywam, że też lubię Malignaggiego, więc mogłem dać mu jakieś wyrównane rundy nie do końca słusznie. Co ciekawe, wszyscy trzej eksperci Showtime - Berstein, Farhood i Austin Trout też punktowali dla Cano. Dziwny ten Meksykanin, skórę ma jak modelka, nie bokser (ciekawe, ile płaci cutmanowi, bo wymaga nie lada fachowca), walczył w junior półśredniej, a nie zmieścił się w limicie kategorię wyżej, po czym okazało się, że kondycyjnie był lepszy, niż Magic Man...
21-10-2012, 01:27 PM
Dziwne własnie, zawsze Magic Man miał kondycję bardzo dobrą. Walka z Senczenką nawet to potwierdzi, cóż myślę że może był już przy bardziej kasowych pojedynkach. Coś jak Henry Lundy
21-10-2012, 03:00 PM
@Bandit
Mam wrażenie, że błąd Malignaggiego w tym pojedynku polegał na podjęciu z silniejszym fizycznie Cano walki o inicjatywę (atak). Taka walka trwała przez wiele rund i ostatecznie to Meksykanin przełamał Malignaggiego, który przy okazji zapłacił za to utratą sił w końcówce. Zrobiłby chyba lepiej, gdyby z defensywy kontrował nacierającego Cano.
Mam wrażenie, że błąd Malignaggiego w tym pojedynku polegał na podjęciu z silniejszym fizycznie Cano walki o inicjatywę (atak). Taka walka trwała przez wiele rund i ostatecznie to Meksykanin przełamał Malignaggiego, który przy okazji zapłacił za to utratą sił w końcówce. Zrobiłby chyba lepiej, gdyby z defensywy kontrował nacierającego Cano.
22-10-2012, 11:13 PM
Kto uważa, że wygrał to Cano, głosować:
http://www.fightnews.com/Boxing/malignag...oll-143604
http://www.fightnews.com/Boxing/malignag...oll-143604
23-10-2012, 08:09 AM
Głos oddany