Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wieści z niższych kategorii wagowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
@Hugo

Tego akurat nie wiedziałem.

Myślałem że to podobny przypadek jak z Matthysse

Ale skoro sprawdziłeś u źródła to wypadałoby zadzwonić do Kostyry, Pindery i innych i zwrócić im uwagę.

[Ciekawe]

Sprawdziłem to i chyba masz rację.

Dziwne jest to że Filipińska strona Wiki to zaledwie 2 linijki o Donaire.
WBC idzie drogą WBA.
Za niedługo będziemy mieli trzech mistrzów w wadze lekkiej: Łomaczenkę (Franchise champion), Haneya (jest kontuzjowany, "mistrz w zawieszeniu"), Fortunę / Campbella (walka o wakat).
Byłoby zabawnie, gdyby za jakiś czas ogłoszono pojedynek o interim.

Ogólnie tytuł Franchise będzie dodatkowo psuł, już i tak cierpiący na różne schorzenia boks zawodowy. Grupa świętych krów z tytułem Franchise będzie toczyć walki zgodne z duchem marketingu, gdy bokserzy klasowi, ale mało popularni, będą pomijani, w najlepszym razie doczłapią się do tytułu "wicemistrza", "wicemistrza tymczasowego", albo zostaną z tytułem wiecznego pretendenta.

Obrony według widzimisię były do tej pory zarezerwowane dla największych gwiazd, teraz ta grupa jeszcze się poszerzy.
Murodżon Achmadaliew wygrał w swoim ósmym zawodowym występie z mistrzem świata Danielem Romanem, zdobywając pasy WBA i IBF.
Pojedynek był bardzo wyrównany, a sędziowie punktowali niejednogłośnie 115:113, 115:113, 113:115.

Achmadaliew pochodzi z Uzbekistanu, ma dopiero 25 lat i walczy od niecałych dwóch lat na zawodowych ringach. Wprawdzie na Inoue bym się nie porywał już teraz, ale jest to bokser, który mądrze prowadzony może osiągnąć naprawdę fajne rzeczy w niższych kategoriach wagowych.
Ta walka Achmadalijewa z Romanem nie była wcale aż tak bardzo wyrównana. Ja miałem 117-111 dla Uzbeka, a widziałem też karty typu 119-109/118-110 dla niego, choć trzeba przyznać, że kilka rund bardzo równych. Achmadalijew świetny szczególnie w początkowej fazie walki, w drugiej rundzie wydawało mi się, że spokojnie rozstrzygnie to przed czasem. Roman pokazał jednak serce meksykańskiego wojownika i od 5-6 rundy dorównał poziomem Uzbekowi. Doskonały pojedynek, zdecydowanie najlepszy na wczorajszej gali w Miami.

Niezła też walka Farmera z Diazem. Diaz od drugiej rundy walczył z paskudnym pęknięciem powieki, ale i tak spokojnie ograł przehajpowanego przeciwnika. Tutaj werdykt zbyt bliski i było blisko skandalu. Farmer urwał 1, w porywach 2 rundy.
Scott Quigg postanowił zakończyć karierę. Teraz w weekend przegrał z Jono Carollem przed czasem i poinformował, że była to jego ostatnia potyczka.

Szkoda, choć nadzieje na to, że kariera Scotta się rozwinie zostały pogrzebane już dwa lata temu przy okazji jego potyczki z Oscarem Valdezem.
Quigg szczyt kariery osiągnął w 2015-2016 roku gdzie pokonał Kiko Martineza i przegrał niejednogłośnie z Framptonem (rewanż za tamtą potyczkę był wskazany w tamtym czasie). Później niestety kariera wyhamowała, przyszła porazka z Valdezema teraz pierwsza przegrana przed czasem z przeciwnikiem mniej znanym.
Przekierowanie