Forum - BOKSER.ORG

Najpierw Salido musi zdobyć to mistrzostwo WBO w walce z Martinezem, 11 kwietnia, a nie wiem czy Siri ma jeszcze wystarczająco dużo paliwa by pokonać Portorykańczyka i to na jego terenie.

Salido powinien pokonać "człowieka SD", ale jednak Martinez może być nieco niedoceniany, a Salido może się posypać w każdej chwili.

(13-03-2015 03:17 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Salido powinien pokonać "człowieka SD", ale jednak Martinez może być nieco niedoceniany, a Salido może się posypać w każdej chwili.

Dokładnie, o to mi chodzi. Martineza ciągnęli za uszy w prawie każdej walce, ale jednak ma niezły cios, walczy w swojej kategorii, a Salido poszedł dopiero niedawno w górę, ciosów nazbierał się już całą masę i wywracał się w ostatniej walce po jakichś niespecjalnych nawet uderzeniach. Nie odważyłbym się stawiać na Siri w tej walce, zwłaszcza że jak piszę - gala w Portoryko i będą jakby co pewnie wyciągać Martineza na wszystkie możliwe sposoby. W każdym razie - Meksyk vs Portoryko, emocje gwarantowane, może być czarny koń do kandydata na walkę roku.


A wracając do Vargasa - to myślę, że zarówno z Salido jak i z Martinezem powinien wygrać.

Również myślę że Vargas wygrałby zarówno z jednym jak i z drugim ale z Martinezem miałby się cięższą przeprawę.
Co do Salido vs Martinez stawiam na Romana bo jest sporo większy ma mocny cios i dobrą szczękę i w wymianach jest bardzo groźny a Salido co prawda świetnie walczy z bliska ale wydaje się trochę jest rozbity po tych wszystkich wojnach.

Kolejna "kpina w żywe oczy" w wykonaniu federacji WBA. W Tapachuli w pojedynku o pas interim WBA w super piórkowej zmierzyli się Emanuel Lopez i Carlos Padilla. Słyszał ktoś o takich bokserach, bo ja nie? Do rankingu Boxreca podchodzę z dystansem, tym niemniej miejsca na liście o czymś tam jednak świadczą. No więc Lopez przed walką był numerem 112 (22 w Meksyku), a Padilla numerem 388 (7 w Kolumbii). Padilla od 2011 nie wygrał walki z rywalem o pozytywnym bilansie, walcząc za to po 2 razy z rywalami o aktualnych bilansach 3(3) - 27(25) i 0 -13(13). Zgodnie z oczekiwaniami wygrał Lopez i może tytułować się "mistrzem świata w boksie".

I to wszystko w całkiem dobrze obsadzonej kategorii, w której pasów mistrzowskich nie posiadają bokserzy tej klasy, co Adrian Estrella, Arash Usmanee, Jose Pedraza, Jomthong Chuwatana, Francisco Vargas, Daiki Kaneko, Carlos Diaz Ramirez, Miguel Berchelt, Oscar Valdez.

Rey Loreto po raz drugi rozbił Nkosinathi Joyi'ego. Tym razem potrzebował do tego tylko 106 sekund. Jestem bardzo ciekaw jak potoczy się kariera tego pięściarza? Czy pójdzie drogą Salido, który też beznadziejnie rozpoczął karierę, czy może po prostu Joyi był past prime i pasował mu?

Niespełna miesiąc temu odbyła się walka byłego pretendenta do tytułu mistrza świata Manuela Romana z Diego De La Hoya .

Komentował Albert Sosnowski , który najpierw stwierdził ,że Oscar jest jego wujkiem a po kilku rundach oznajmił ,że są kuzynami. Był to chyba debiut Sosnowskiego jako samodzielnego komentatora.


Młody 20 letni „Golden Kid” zaprezentował się wyśmienicie i może być gwiazdą zbliżoną do Oscara De La Hoya. Posiada szybkość , inteligencję ringowa, swobodę wyprowadzania ciosów.
Brakuje mu tylko doświadczenia.
W wieku 17 lat był już amatorskim mistrzem Meksyku

Na Filipinach odbyła się gala Pinoy Pride 30 z kilkoma ciekawymi walkami. W junior muszej Donnie Nietes wygrał przed czasem (RTD9) z Gilberto Parrą i obronił pas WBO. Do super koguciej powrócił Nonito Donaire i na przetarcie rozbił w 2 rundzie Williama Pradę. W tej samej wadze Albert Pagara (Uwaga, nowy wielki talent z Filipin !) już w 1 rundzie znokautował Rodolfo Hernandeza. W koguciej Ryo Akaho (Japonia) znokautował w 4 rundzie Prospera Anhraha.

Quigg i jego promotor Hearn tak bardzo chcą unifikacji z Framptonem, że oferują mu aż 1,5 miliona dolarów (Quigg miałby zarobić 500 tysięcy).
Co na to Frampton? Nie wiadomo.
Quiggowi tak zależy na walce z rodakiem, że zawiesił rozmowy z Donaire i Kiko Martinezem.