Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wieści z niższych kategorii wagowych
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Być może olał z lekka przygotowania, i poprostu zlekceważył Amagase, to się zdarza nawet takim profesjonalistom jakim jest Rigondeux.
A ja bym się tak nie czepiał pracy nóg. Miał fajne zejścia, pokazał parę fajnych uników, właściwie był cały czas w ruchu. Jasne, że miał walki gdzie to lepiej wyglądało, ale to on sam sobie zawyża poziom, więc zostawiłbym go w spokoju.
Przynajmniej walkę fajnie się oglądało.

No a osobna sprawa to komentatorzy, mimo że wyłapywałem co siódme słowo to lepiej mi się ich słuchało niz np. Kostyry Big Grin
Nóg brakowało i to bardzo. Wydaje mi się, że po prostu chciał efektownie pobić Japończyka, wdać się w kilka wymian i odkleić od siebie łatkę nudziarza. Z drugiej strony nie jest już młody, może powoli zaczyna łapać go wiek? Np, w walce z Cordobą po własnym KD, Kubańczyk "wsiadł na rower" i Panamczyk nie potrafił wtedy zbyt wiele zdziałać. Jednak daleki jestem od wyciągania pochopnych wniosków. Zobaczymy w następnych walkach. Na razie zakładam zlekceważenie rywala i chęć efektownego pokazania się.

W sumie dzisiejsza słabsza dyspozycja może dobrze zadziałać dla kariery Szakala. Może nie będzie już taki straszny dla reszty bokserów z topu i ktoś się skusi na atak na jego pasy.
Ej no, ej no. Jaki wiek. Z Cordobą jak sam napisałeś, dostał dechy a potem zdominował rywala.
A co było tutaj? Deski pod koniec siódmej rundy, a od początku ósmej do końca jedenastej najwyższy poziom Rigo w tej walce Wink
Ja tam jestem spokojny, miał rywala pod kontrolą, był ostrożny, przyjął jeden groźny cios i kilka mniej groźnych, dał parę fajnych uników no i pokazał się w ofensywie co było najważniejsze, bo równie dobrze mógł zawalczyć jak z Agbeko.

Jest okejka Big Grin
Rigo nie jest młodzieniaszkiem, w tych dywizjach wagowych, w tym wieku to niektórzy już boksersko wnuki niańczą. Rigo jest dobrze zakonserwowany i nierozbity. Jednak niczego wykluczyć nie można. Mógł to być wypadek przy pracy i przez chęć pokazania się z innej strony. Na razie tak to rozpatruję i nie wyciągam pochopnych wniosków.

Z Cordobą to walka była całkiem fajna do momentu zaliczenia KD przez Rigo, później to Kubańczyk biegał, a Panamczyk dreptał za nim. Dominacji tam nie było.

Mi tam się podobało dzisiaj. Z poważniejszymi rywalami jednak Rigo będzie musiał zachować większą koncentrację.
Styl po prostu zrobił tą walkę Japończyk nie boksował jak Agbeko czy Doniere tylko konsekwentnie szukał wymian.Swoje zrobiła na pewno ogromna różnica wa warunkach fizycznych.
Jak to się stało, że Takayama walczył z Odairą o dwa wakujące pasy? Pierwszy raz się spotykam z sytuacją, że jakiś bokser zdobył dwa pasy mistrzowskie i nie była to unifikacja. Dla mnie to niedorzeczne.
(10-01-2015 12:33 PM)saliman1 napisał(a): [ -> ]Pierwszy raz się spotykam z sytuacją, że jakiś bokser zdobył dwa pasy mistrzowskie i nie była to unifikacja.
Bo unifikacja, jak sama nazwa wskazuje, jest połączeniem jakichś elementów w jedno. A Takayama niczego nie połączył, tylko od razu otrzymał komplet dwóch pasów.
Oglądał ktoś ESPN FNF?

Darleys Perez stosunkowo gładko uporał się w walce wieczoru z Jonathanem Maicelo i tym samym obronił swój pas WBA - Interim w kategorii lekkiej.

Walka była niezła. Maicelo nawet nieźle zaczął, ale z czasem zaczął puchnąć, wyszła jego jednowymiarowość i brak planu B na walkę. Perez w swoim stylu, bardzo solidnie, skutecznie, dobrze przeczytał boks rywala i w końcówce był bliski wygrania przed czasem. Zobaczyłbym rewanż Pereza z Gamboą - dla Kolumbijczyka jest to szansa na odegranie się, a dla Yuriorkisa na powrót do gry.
W najbliższy piątek na gali w Veronie bardzo ciekawa walka w wadze lekkiej Piotr Pietrow vs Henry Lundy. Pietrow w ubiegłym roku w wielkim stylu wygrał turniej Boxcino, prezentując techniczne fajerwerki. Ma już 31 lat i jego kariera jest trochę opóźniona, ale w moim odczuciu dysponuje potencjałem na mistrza świata. Zwłaszcza teraz, gdy kategoria lekka jest bardzo osłabiona i aktualni mistrzowie są dość przypadkowi. Pietrow przegrał dotychczas 4 walki, ale tylko jedną w sposób ewidentny, bo przez nokaut z Maidaną w 2011. Zapuścił się wtedy do junior półśredniej, do której nie ma warunków fizycznych. Jego obecny rywal Lundy to uznana klasa, ale obstawiam zwycięstwo Pietrowa.
Przekierowanie