Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
@krab13
Nie bój żaby, przyjacielu, w Polsce będzie też na RTL lub RTL Schweiz Smile
PS. Wydaje mi się czy przy F2F to Kliczko pierwszy spuszcza wzrok??
Konferencja udana, walka znacznie ciekawsza niż Thompson/Mormeck.
@krab13
Na Mariusza nawet stówę jestem gotów wydać. Jest na kogo liczyć.

@AdamekFightPL
Nie czytasz dyskusji, które się tu odbywają gdy Cię nie ma? Pisaliśmy z Crumbem na ten temat.
Żeby nie być typem człowieka, którego sam nienawidzę* to odpowiem Ci, że tak, Wład pierwszy odpuścił.

P.S.: Mariusz przy pozowaniu do zdjęć łapy ustawił jakby na dyskotece bramki strzegł Tongue
* często na forach/shoutboxach ludzie zadają pytanie i są za to karceni, gdyż już wcześniej kilka razy o to pytano. Zamiast odpowiedzieć i mieć spokój ludzie wolą bluzgać pytającego i odpowiedzi mu nie udzielając co dla mnie jest debilizmem. tylee.. ;]
http://www.youtube.com/watch?v=8Ro05McqJ...ture=g-u-u

Czy Wład nieco nie przesadza z tym, że to źle jak rywal mówi, że go znokautuje? Z tego co kojarzę to Vitek za każdym razem mówi, że chce widzieć rywala na dechach. To jest boks a knockout jest jego wisienką na torcie. Czy jeśli Mariusz zapowiada knockout to robi coś złego? Uważam, że nie. Cieszy mnie fakt, że Wład bardzo serio go traktuje. Nie wiem czy się obawia ale respektuje przewagę w niemal każdym zakresie fizycznym. Wołodia ma oczywiście większe doświadczenie jednak czy psychika, które potrafiła być złamana przez mniejszych gości wytrzyma większego, niepokonanego, pewnego siebie faceta? Oby tylko przez kilka rund. Dlaczego? Chcę aby Mariusz wygrał przez KO ale kilka rund dobrego boksu nigdy za wiele Wink
@Tar-Ellendil
To mówisz, że widziałeś już walkę? Kto wygrał ? Tongue
Nie przepadam za Mariuszem, w ringu trochę pokracznie się prezentuje (jak większość >2m bokserów), dlatego, mimo że walczy Polak, jestem za W.K. i liczę na ciężki nokaut, aż strach pomyśleć co się stanie, gdy Wladimirowi wejdzie jakaś bomba w ogromną szczenę Wikinga.
@Jerome
W takim razie Twoja dyskusja z Crumbem umknęła mojej uwadze bo zazwyczaj czytam co się na forum dzieje. Wtedy być może odpuścił pierwszy Władimir, ale i tak dlatego, że ktoś powiedział dziękuje czy coś w tym stylu żeby już nie musieli się na siebie patrzeć. Na dzisiejszej konferencji moim zdaniem minimalnie szybciej wzrok odwrócił Wach Big Grin jest remis. Tak czy inaczej Władimir 10 listopada powyciera nim ring. Drugi raz się nie nabiorę na te teksty ''Nie mam nic do stracenia'', ''Będę pierwszym polskim mistrzem świata HW'' itd... wszyscy mówią o tych gabarytach Wacha, ale przecież to nic nie znaczy w tej walce... ops, a zapomniałbym, znaczy tylko tyle, że będzie większy huk na sali jak Wach upadnie. Obym się mylił, ale nie będę pokładał w Wachu żadnych nadziei. Jeżeli wygra to odszczekam to co napisałem z wielką radością, ale wolę być pesymistycznie nastawiony niż optymistycznie.
@AdamekFightPL

Z twojego postu wnioskuję, że wierzyłeś w to co opowiadał Adamek przed walką. Nie dziwię się, szum medialny, PPV, komentarze copa, walka w Polsce. Ja jednak bardziej wierzyłem nawet w Sosnowskiego. Już walka z Grantem była namiastką tego, co może zrobić z Tomkiem Witalij. Na Mariusza nikt nie liczy i to jest jego atut. Cały czas mam jednak wewnętrzne przeczucie, że Waszka to wygra ! Walka Adamka z Witem nie wywoływała u mnie takich emocji. Nie wiem jak Mariusz to zrobi, ale czuję, że 10 listopada Władek poleci na dechy !
@Pakman
Jasne, że wierzyłem. Wiedziałem, że będzie cholernie ciężko, ale ja go słuchałem to przychodziła mi do głowy taka myśl ''Cholera, ten gość na prawdę jest pewny siebie i może być mistrzem''. Wierzyłem w Tomka bardzo, ale teraz już wiem kim są tak na prawdę Kliczkowie. Oni są niestety nie do przejścia, nie ważne czy to będzie Wach,Fury,Wilder czy Price, Kliczkowie pokonają każdego.
Każdy jest do pkonania, trzeba tylko odpowiednio trafić. Na pewno Kliczkowie są do pokonania. Ja widzę w tej chwili 5 pięściarzy, którzy są w stanie tego dokonać: Wach, Price, Haye, Mitchell, Abdusalamow. Nie róbmy z braci K2 półbogów. Jestem nawet zdania, że w latach 70-ych nie dostaliby walki o pas, taki był poziom ! Są na pewno słabsi niż się ich przedstawia.
(29-08-2012 08:17 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Jestem nawet zdania, że w latach 70-ych nie dostaliby walki o pas, taki był poziom !

Gruba przesada. Uważasz, że tacy pięściarze jak Chuck Wepner, Joe Bugner, Pierre Coopman, Richard Dunn, Ron Stander, Manuel Ramos (oni wszyscy stoczyli co najmniej jedną walkę mistrzowską w latach 70 w HW) byli bokserami klasę wyżej od Kliczków?
(29-08-2012 08:17 PM)Pakman napisał(a): [ -> ]Każdy jest do pkonania, trzeba tylko odpowiednio trafić. Na pewno Kliczkowie są do pokonania. Ja widzę w tej chwili 5 pięściarzy, którzy są w stanie tego dokonać: Wach, Price, Haye, Mitchell, Abdusalamow. Nie róbmy z braci K2 półbogów.
Oczywiście, że każdy jest do pokonania. Trzeba jednak tylko UMIEĆ to zrobić.
Widzę, że do pokonania Braci wymieniłeś pięściarzy o mocnym ciosie. Więc gdzie jest Stiverne? A Helenius? Wilder? No, chyba że sugerujesz się jeszcze czymś innym.
Nikt nie robi z Kliczków półbogów, ale po prostu fakty są takie, że to aktualnie bezsprzecznie najlepsi ciężcy na świecie. A w przypadku Witalija to ja twierdzę nawet, że mamy do czynienia z zawodnikiem WYBITNYM, który odnalazłby się w każdej "erze" wagi ciężkiej.

Zaś co do samego Wacha, to wybaczcie, ale troszkę dziwi mnie Wasz optymizm. Wiem że Mariusz ma czym uderzyć, ale to na Władimira nie wystarczy. Wach nagle jest kreowany na "Mesjasza wagi ciężkiej"...

A pomyśleć, że po walce z Fieldsem czytałem, że "to drewno nie ma szans z K2"...
Przekierowanie