Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Cóż, patrząc na to z boku chłodnym okiem, uważam, że ta walka potrwa tak długo, jak Wach będzie w stanie się ruszać w ringu. Kiedy kondycja wysiądzie (a widziałem jego wcześniejsze pojedynki i twierdzę, ze tak się właśnie stanie), Kliczko go dobije. W możliwość trafienia Władimira jakimś "lucky punchem" wierzę średnio. Mam tylko nadzieję, że Wach przygotuje się solidnie i chociaż pozostawi po sobie wrażenie lepsze, niż ostatni przeciwnicy młodszego z braci (z wyjątkiem Haye'a, którego jeszcze dało się oglądać).
Nikt tak nie robi, bo albo wychodzą po wypłatę kompletnie nieprzygotowani ( Mormeck, Thompson, Peter ), albo przegrywają walkę w szatni ( Haye, Ibragimow ).
Mormeck, Ibragimov - racja. Thompson, Peter, Haye - nie zgadzam się.
Thompson w pierwszej i drugiej walce wierzył w siebie ale był bezradny. Widział, że nie wygra i odpuścił przegrywając przed czasem. W drugiej walce Wład walczył paskudnie brzydko i to dodatkowo go zdemotywowało (można tak mówić?).
Peter w pierwszej walce radził sobie kapitalnie. Jak każdy przyjmował jaby ale kiedy chciał to robił co miał ochotę. 3 knock downy o tym świadczą. Gdyby walczył tak kilka rund więcej - wygrałby nawet na punkty.
Haye to mój ulubieniec więc wiadomo, że chcę go bronić jednak tutaj uważam, że robię to słusznie. Haye mimo, że zepchnięty do defensywy od pierwszych 3 sekund to radził sobie bardzo dobrze. Gdyby tylko wykazał się większą odwagą (nie wiem czemu tego nie zrobił, zawsze przychodziło to łatwo) mógłby zaskoczyć świat. To samo mogło być z drugiej strony. Kilka przyspieszeń Włada i Haye też mógłby polec przed czasem.. (co ja mówię Tongue)
Jestem zajebiście ciekawy jak zrobi Mariusz.
Ależ data: 10.11.12 ;DD do tego rekord Wacha - 27 zwycięstw, 0 porażek niczym przed pierwszą walką Tysona o pas. Jedyna różnica to 10 knockoutów mniej ;]
Ja uważam, że Mariusz ma tekie same szanse jak Haye, czyli ok. 10 %. Zarówno Wach jak i Haye mają kopyto. Haye jest szybki, a Mariusz ma warunki. Pewnie wielu mnie skrytykuje, ale ta walka wywołuje u mnie większe emocje niż Proksa vs Gołowkin.
@Pakman
Nie przyszło Ci do głowy, że właśnie dzięki tym warunkom Wacha Władimir będzie go łatwiej trafiał? Haye miał szybkość, gibkość, cios, kondycję. Wach ma tylko cios i te ''warunki fizyczne''. To tylko zwiększa Kliczce obszar do zadawania ciosów...
Będzie go trafiał, to jasne. Oby Mario to wytrzymał. Chodzi mi o to, że Mariusz dzięki tym warunkom ma większe możliwości w ofensywie i nie będzie musiał przedzierać się do półdystansu.
@Pakman
No tak, masz rację, ale też nie zauważyłem w walkach Wacha żeby jego ofensywa mimo świetnych warunków fizycznych była jakaś nadzwyczajna. Najlepiej gdyby Wach lekko zmienił swój styl boksowania. Włada można pokonać tylko jego własną bronią czyli lewym prostym i prawym dyszlem. Gdyby Mariusz zaczął walczyć jak Wołodia czyli wysunięta lewa ręką ustawianie przeciwnika i nagle wystrzał z prawej. Ciekawe jak poradziłby sobie wtedy Władimira, ale najlepszą taktyką na Wołodia było by po prostu rzucenie się na niego z cepami licząc, że któryś z nich dojdzie do celu. Jeżeli Wach chce ''boksować'' z Władimirem to zrobi najgłupszą rzecz w swoim życiu.
Oczywiście, że Władimir będzie trafiał Mariusza. Chyba nikt nie ma co do tego wątpliwości.
Ale chyba całkowicie zapomnieliście o tym, że Mariusz również będzie trafiał WładimiraSmile
@Crumb
Tylko jak często? zanim Wach wystrzeli jakimś ciosem, który nie wiadomo czy dojdzie głowy Władimira to dostanie paręnaście jab'ów...
Przekierowanie