Faktycznie, rośnie niezły slugger.
Warto nadmienić że eliminator do tytułu IBF w juniorśredniej wygrał dziś Cedric Vitu. Odprawił w 10 rundzie dziurawego w obronie Włocha Mattano. Tytuł dzierży Jarrett Hurd.
Thomas Masson pokonał przez tko w 9 rundzie niepokonanego uprzednio Ukraińca Ołeksandra Hryszczuka i zdobył pas EBU w muszej, zwakowany przez Vincenta Legranda. A więc Francuzi maja w tej kategorii już 2 dobrych pięściarzy. Ogólnie boks francuski zaczyna się odradzać.
19 lat i same nokauty. W ostatniej walce już w pierwszej rundzie odprawił doświadczonego Hugo Kasperskiego, który nigdy nie przegrał wcześniej przez nokaut. Trzeba będzie śledzić jego karierę.
OK, nie zauważyłem, że już dyskusja była wcześniej. Post do usunięcia.
Myślę, że warto wspomnieć o ostatnim świetnym występie wspomnianego w pierwszym poście tematu Nordine Oubaali'ego. Bokser z Francji na prawdę nieźle poobijał Alejandro Hernadeza, boksera znanego dotychczas z przyzwoitej odporności. Trzeba jednak zaznaczyć, że Meksykanin wrócił na ring po blisko dziesięciu miesiącach przerwy, a w ostatniej walce znokautował go mało znany Emmanuel Dominguez. Hernandez nie zmieścił się w limicie i wyglądał na prawdę źle. Mimo wszystko trzeba oddać, że Oubaali to bokser bardzo obiecujący, a Francja wyrasta na drugą po Wielkiej Brytanii bokserską potęgę w Europie zachodniej.
Co świadczy tylko o tym jak bardzo europa zachodnia w boksie jest cienka.
Nie robiłbym z tej nacji jakichś koksów, bo jak do tej pory mieliśmy duo UK i Niemcy to teraz MOŻE będzie to UK-Francja.
