Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Reportaż z urlopu-Malta a boks
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Witajcie. Ostatnich kilka dni spędziłem na Malcie. Ten malowniczy,kuszący krajobrazami i wysoką temperaturą kraj wybrałem nie tylko ze względu na klimat ale...również na boks! Mój znajomy dziennikarz polecił mi skontaktować się z pewnym Maltańskim dziennikarzem mieszkającym w Valettcie. Malta liczy sobie 400 tys mieszkańców więc odnalezienie owego Pana nie było wyzwaniem i tak po dwóch dniach opalania się pod palmą ruszyłem na poszukiwanie bokserskiej przygody w tym niewielkim państwie. Umówiliśmy się telefonicznie w jednej z niewielkich restauracji w centrum stolicy. Przy zimnej herbacie czekałem około 30 minut i gdy ujrzałem sylwetkę na oko 60 letniego pana z siwym wąsikiem,sportową gazetą w ręku i koszulce bez rękawówWink wiedziałem-TO MUSI BYĆ ON!
Nie myliłem się. Angielski znam "jako tako" więc się dogadaliśmy gdyż na Malcie duży procent mieszkańców posługuje się tym językiem.
-Co Cię do mnie sprowadza młody człowieku?
Zapytał na powitanie. Odpowiedziałem i zaskoczyłem go jednocześnie mówiąc: Boks,proszę pana.
Spojrzał na mnie z niedowierzaniem... -Chcesz rozmawiać o boksie z Maltańczykiem?
Słyszałem,że może mi pan dużo o boksie na malcie jak i świecie opowiedzieć. -Dobra Polako,możemy pogadać,pozdrów przy okazji Jurka(mój znajomy od którego dostałem namiar na starszego pana),mówię Ci teraz bo pózniej mogę zapomnieć(śmiech).
-Mów mi Papa, zaczął mój rozmówca.
a więc Papa jak wygląda boks na Malcie? Jest tu w okolicy jakiś gym?
-Sport na Malcie to głównie amatorstwo. Zawodowców mamy niewielu,poprostu jesteśmy małym, krajem gdzie na sporcie ciężko się wzbogacić,do tego nie ma warunków do trenowania. Najpopularniejszy sport u nas to Piłka Nożna choć nie mamy zawodowych piłkarzy. Jeśli Maltańczycy interesują się sportem to głównie zagranicznym. A jeśli chodzi o boks to...Praktycznie nie ma tutaj sali w której można poważnie trenować pięściarstwo. Oczywiście znalazłbyś siłównię w której wisi gruszka czy worek ale jeśli ktoś tego używa to tylko rekreacyjnie choć znam wielu ludzi tutaj którzy boks kochają! Śledzą walki najlepszych zawodników. Każdy zna tutaj takie nazwiska jak Mayweather,Pacquiao czy te dwa olbrzymy z Kijowa. Wiesz gdy za oknem 30 stopni C ciężko wejść do zamkniętej sali i trenować boks. Życie tutaj jest bezstresowe. Spójrz na te widoki... Ludzie ciągle uśmiechnięci,tylko zimna herbata/piwo lub lody. Mało kto myśli o tym by postawić w życiu na sport. Ci którzy tak myślą najczęściej wyjeżdżają do Włoch. Tam mają warunki,trenerów itd
Znasz jakichś Polskich bokserów?
-Pytanie! Andrew Golota! To był gość! Uwielbiam go! Ten wariat potrafił wszystko! Lewy,prawy,góra,dół kompletny pięściarz! Nie ma dla mnie znaczenia,że nie został mistrzem świata. Był w swoich czasach postacią kultową nawet tutaj na Malcie. Pamiętam mnóstwo jego walk,według mnie miał możliwości zostać prawdziwym herosem... Niestety został jednym z wielu choć dla mnie jest jednym z ulubionych zawodników.
Tomasz Adamek,mówi Ci to coś?
-Tak,ale wiem o nim dużo mniej niż o Andrew. Walczył z Kliczką ale nic nie pokazał i dostał baty. Nie wiem czemu walczył tak asekuracyjnie,jego styl jest inny lubi szarpnąć przecież. Może był kiepsko przygotowany?
Jako dziennikarz pojawiasz się na galach bokserskich w Europie lub na świecie?
-Nie...gazeta nie ma na to pieniędzy choć kiedyś na własny koszt byłem na pojedynku Hopkins-Roy Jones Jr.
Skąd u Ciebie tak dobra znajomość realiów bokserskich skoro tutaj na miejscu nic "bokserskiego" się nie dzieje?
-Fakt,nie mamy bokserskich tradycji i nic nie zapowiada tego byśmy mieli mieć. Boks pokochałem oglądając Muhammada Ali'ego. Jest to wspaniała dyscyplina sportu. Wiesz co najbardziej w niej lubię? Sprawiedliwość! Koleś zapiernicza całe życie na salach treningowych,biega,poświeca na to całe życie ale gdy wchodzi do ringu wie,że za chwilę jego wielka praca da mu efekt! Sprawi,że usłyszy o nim cały świat,niesamowite! Nie wiem czy to rozumiesz,człowieku Twój los w Twoich rękach 12 rund od sławy,pieniędzy,chwały. Boks jest piękny.
Bije od Ciebie niesamowira pasja.
-Po prostu to kocham. Nie ma nic piękniejszego niż obejrzeć dobry pokaz boksu z zimną maltańską herbatą w ręku...
Dziękuję za poświęcony czas i zapraszam do Polski!
-Nie,ja się stąd nie ruszam,po co mi gdzieś jeździć skoro tutaj mam wszystko co kocham?
Tak zakończyłem rozmowę z tym przemiłym kochającym boks człowiekiem. Nawet w tak mało bokserskim kraju można spotkać wielkiego pasjonata! Boks jest wielki....
Fajnie się czytało, dzięki!
Boks jest wielki Smile
Chyba trochę słabo zna realia bo dziś to 12 rund i jak masz znajomości to wygrywasz.Mam nadzieję że coś z tym zrobią ale kto to ma zrobić.Podziwiam takich ludzi bezstresowe życie chciałbym tak mieć.
Legenda Andrzeja wszędzie wiecznie żywa Big Grin Nawet na takiej wysepce.
Przekierowanie