19-08-2018, 04:01 PM
U mnie chodzi bez zacięcia w bardzo ładnej jakości...
Tiszczenko znokautował Ocando w piątej rundzie, wcześniej wygrywając wszystkie odsłony. Przeciętny początek, potem coraz lepiej, ale cały czas dało się wyczuć brak ciosu. Rosjanin wsadził Wenezuelczykowi wiele mocnych ciosów, a ten był w stanie kontynuować potyczkę. Walkę przerwał dopiero ringowy, choć wydaje się, że Ocando mógł jeszcze kontynuować walkę. Tyle, że to było w sumie bez sensu.
No to mi też padło na walce Skawińskiego, zwyczajnie mam za słabe łącze o tej porze. Trudno, no mogło chociaż po niej, bo sam pojedynek ciekawy i dramatyczny.
Tiszczenko znokautował Ocando w piątej rundzie, wcześniej wygrywając wszystkie odsłony. Przeciętny początek, potem coraz lepiej, ale cały czas dało się wyczuć brak ciosu. Rosjanin wsadził Wenezuelczykowi wiele mocnych ciosów, a ten był w stanie kontynuować potyczkę. Walkę przerwał dopiero ringowy, choć wydaje się, że Ocando mógł jeszcze kontynuować walkę. Tyle, że to było w sumie bez sensu.
No to mi też padło na walce Skawińskiego, zwyczajnie mam za słabe łącze o tej porze. Trudno, no mogło chociaż po niej, bo sam pojedynek ciekawy i dramatyczny.