Forum - BOKSER.ORG

(03-03-2016 02:10 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]W Czechach nawet gale boksu odbywają się w specyficznych miejscach, takich jak:
Hospudka Eden, Usti nad Labem lub
Restaurace u Trumpetky, Louny

Na pewno do kotleta lub sznycla popijanego piwem.

Hehe, akurat Hospůdka Eden to takie mylące miejsce Knajpa też tam oczywiście jest, ale oprócz tego coś w rodzaju klubu fitness i klubu bokserskiego. Nawet ring mają, co można obejrzeć tutaj:
https://www.facebook.com/TelocvicnaEden/...=2&theater

I przy okazji wyrobić sobie zdanie na temat trenujących zawodników Wprawdzie młotek był dla dziewczyny zdecydowanie za ciężki, ale i tak jej ruchy nieodparcie kojarzyły mi się z rozbijaniem kotletów. "Ćwiczeń" kolesia nawet nie chce mi się komentować. Ale to nie wina ludzi, tylko ogólnej atmosfery całych Czech. W ramach eksperymentu można by tam na dwa lata oddelegować jakiegoś Gołowkina czy innego Chocolatito, gwarantuję że z miejsca by "zbumieli", nie mówiąc już o dobiciu do wagi ciężkiej

Czechy: Pojawił się ciekawy 18-latek Sebastian Bytyqi pochodzenia albańskiego. Boksuje w super lekkiej i ma w bilansie 7 zwycięstw, z czego 4 w pierwszych rundach. Oczywiście nad bumami, ale w tym wieku więcej nie można oczekiwać.
Słowacja: Parlagi wygrał kolejną walkę na czeskim ringu. No, tam to on kariery na pewno nie zrobi.

W wadze super lekkiej pojawił się interesujący Josef Zahradnik. Czech w ostatnią sobotę wypunktował w Dreźnie reprezentującego Niemcy Phillipa Nsingiego. Bokser z Pilzna jest niepokonany z 9 zwycięstwami na koncie. Mankamentem jest z pewnością wiek (31 lat) i raczej przeciętny cios.