Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Whyte vs Browne
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
Jak dla mnie jego najgorszy występ na zawodowych ringach, jaki widziałem. Wszystko niby poprawne, ale proste, schematycznie, z dużymi lukami w obronie. Przerwanie żenujące.

Ależ początek Ritsona z Cardlem!
Ritson zaczął nieporadnie, ale w 2 rundzie zmasakrował Cardle'a. Ciekawy bokser.
Bardzo mi się ten występ Ritsona podobał. Chłopak ma w sobie taki power, taką energię, super. Nikt nigdy tak nie zmasakrował Cardle'a! Chętnie zobaczyłbym go z kimś z czołówki, może z Crollą?
Szybka robota Johnsona z Buglionim. Miałem nosa do tej walki.
Ja też chyba w końcu typowałem zwycięstwo Johnsona u nas w typerze, ale na pewno nie spodziewałem się takiej kanonady w pierwszej rundzie ze strony Calluma. Przecież Frank to mega twardziel! Przerwanie trochę problematyczne, ale moim zdaniem słuszne, już i tak zaraz ręcznik leciał.

Teraz już tylko walka wieczoru.
Ciężka przeprawa Chrisa Kongo. Kurdupel z Kamerunu obnażył jego braki.
Jeszcze pokazali pojedynek Chrisa Kongo z Sergem Ambomo. Kongo mnie osobiście nie zachwycił, nie potrafił lewym prostym stopować zapędów atakującego, krępego przeciwnika i przyjął kilka mocnych ciosów. Jak na moje oko Ambomo ugrał nawet te 1-2 rundy, dobry sprawdzian dla Kongo.
Nie sądziłem, że kiedykolwiek zobaczę takiego bijoka jak Whyte robiącego kogokolwiek na kontrach, szybkości i walce na dystans Big Grin Brown jest b. wolny, 2:0 dla Brytyjczyka.
Browne nic nowego, Kloc jak ich mało, narazie Łajdak spokojnie.
Browne musi zaryzykować i zaatakować. Na dystans przegrywa, bo Whyte jest szybszy.
Stron: 1 2 3 4 5
Przekierowanie