Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Narodowa gala boksu Najmana (25 maj 2018)
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Martin
Ja czerwcową gale akurat miło wspominam, choć oczywiście PPV nie kupiłem, bo trzy walki wieczoru to były missmatche. Ale Tam była choćby elektryzująca walka Dąbrowskiego z Talarkiem czy ciekawa na papierze Balskiego z Janikiem (dopiero potem okazało się, że Janik to bum z epilepsją), a nawet walka niepokonanych Talarka z Wierzbickim. Mnie to interesowało. Nawet jeśli patrzymy na największe nazwiska na gali, to ja bym wolę oglądać Suleckiego, Glowackiego czy Adamka niż Wacha, Izu i Szpilkę. Spójrz pod względem widowiska, które na Narodowym musi być, jeśli Najman chce za rok robić kolejną galę. Z czym się kojarzą Kassi, Molina i Guinn. Z jakimiś niewyobrażalnymi nudami! Już najsolidniej i tak prezentuje się Kassi, jednak on najpewniej nie przyjedzie wygrać, bo a nuż jak ładnie przegra, to może dadzą mu jeszcze w Polsce zarobić. Guinn? Ja myślałem, że chłop nie żyje, taki stary! Molina? To już rozbitek, z Breazealem wyglądał fatalnie, jak zwykły bum. A przecież Dominic nie jest nikim mega wybitnym, żeby tak wytarl nim ring... Gdzie tu jakiekolwiek emocje? Gdzie jest widowisko? Tutaj nawet nie ma znaku zapytania, jeśli chodzi o zwycięzców. Kassi i Guinn przyjadą przegrać, Molina nawet jak raz trafi Mariusza to będzie i tak marny efekt. Jednak Mariusz to trochę większy chłop niż cruiser Adamek... Oglądam dużo gal ostatnio, ale tutaj naprawdę trzeba będzie się zaopatrzyć ze dwa litry kawy i z pięć energetyków, żeby to przetrwać. A co dopiero janusze na trybunach...

Żeby nie było, ja wciąż ściskam kciuki za Najmana i tę galę. Ale matchmaking jest tak dramatyczny, że aż brakuje mi słów. Może raz janusze dadzą się nabrać, na zasadzie, że oooo ich znam, walczyli z Adamkiem to pewnie sa dobrzy. Ale czy przyjdą za rok na drugą odsłonę, jak w połowie zasną i obudzi ich ochrona po gali? Jakoś wątpię...

Czekam jeszcze na rywala dla Talarka. Poki co, ósma walka na karcie Borka bardziej mnie jara niż tutaj walka wieczoru.. A nie powinno tak być.
Ogólnie najbliższy PBN zapowiada się na lepszą pod względem poziomu sportowego galę + zdecydowanie bardziej widowiskową. Tu nie ma niczego, co mogłoby rajcować kibica... Izu vs Kassi to dobre zestawienie na ten moment, ale powinny być ze dwie walki przewyższające ten pojedynek. Zapowiada się dość monotonnie... No chyba, że ktoś wpadnie w zachwyt za sprawą występów Edyty, Kombi, bogoojczyźnianej otoczki, darmowej kiełbasy i piwa w plastikowych kubeczkach Wink

Jestem też ciekaw, jak uda się skompresować całą imprezę. Walki bokserskie, walki K1, 3 pojedynki Jackiewicza, występy artystyczne... Sporo tego.
Ja przyznam szczerze rację Kubali, ta gala nie startuje
co najmnej do trzech kart PBN, nie jest najgorsza
ale i Kassi i Molina, byli już na gali u Borka.

Liczyłem na tego Stiverna chociaż i Chambersa dla
Szpilki, bo wiadomo nikt przy zdrowych zmysłach
nie myślał że uda się sprowadzić Jenningsa czy
Chisore.

Dla Szpilki emeryt, który nie walczył jakiś czas, a na
Instagramie pokazuje jak pali cygara i drinki piję
na imprezach, mimo że nie przegrał jeszcze przed
czasem czuje że będzie tzw "Wrakiem w ringu"
Chambers chociaż gwarantował jakieś wyszkolenie
techniczne w ringu, a tu wal Szpilka jak w młot.

Walka wieczoru będzie przeraźliwie nudna, Izu vs Kassi
może być, ale tu nie będzie niespodzianek bo inaczej
Izu mógłby zapomnieć już o poważnym boksie.

Nie jestem jakoś głęboko rozczarowany, ale i szału
u mnie jakoś nie ma, jest ok i tyle.

Czekam jeszcze na rywala dla Talarka, wątpie aby ta
gala zapełniła chociaż połowę stadionu, no chyba że
Edyta dalej jest na topie.... tak na zakończenie.
(27-03-2018 11:10 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Martin
Ja czerwcową gale akurat miło wspominam, choć oczywiście PPV nie kupiłem, bo trzy walki wieczoru to były missmatche.

Akurat tam poza walką Dąbrowskiego z Talarkiem to nie ma czego wspominać.

(27-03-2018 11:10 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Nawet jeśli patrzymy na największe nazwiska na gali, to ja bym wolę oglądać Suleckiego, Glowackiego czy Adamka niż Wacha, Izu i Szpilkę.

Wszystko się zgadza tylko pod warunkiem, że Sulęcki nie walczy z jakimś Bonellim czy jak mu tam było, Głowacki z jakimś totalnym bumem i anonimem a Adamek vs Haumono to wg mnie znacznie gorsze sportowo zestawienie niż Wach vs Molina.


(27-03-2018 11:10 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Spójrz pod względem widowiska, które na Narodowym musi być, jeśli Najman chce za rok robić kolejną galę. Z czym się kojarzą Kassi, Molina i Guinn. Z jakimiś niewyobrażalnymi nudami!

Widowisko to tam akurat będzie, Buffer, Edytka trochę fajerwerków, Janusze będą zadowoleni, im się nazwiska Moliny, Guinna i Kassiego prawdopodobnie z niczym nie kojarzą, pamiętać mogą tyle że Molina to ten, który znokautował Adamka, Kassi dał dobrą walkę Góralowi a Guinna to pamiętamy tylko my, którzy boksem interesują się na co dzień.


(27-03-2018 11:10 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Już najsolidniej i tak prezentuje się Kassi, jednak on najpewniej nie przyjedzie wygrać, bo a nuż jak ładnie przegra, to może dadzą mu jeszcze w Polsce zarobić.

To nieprawda, taki Abell przyjechał, rozwalił Zimnocha i co? I dostał kolejną walkę gdzie będzie miał możliwość ubić tym razem Adamka. Jeśli Kassi pokonałby Izu to tym bardziej mógłby liczyć na jakieś ciekawe oferty z Polski w przyszłości.

(27-03-2018 11:10 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]tutaj naprawdę trzeba będzie się zaopatrzyć ze dwa litry kawy i z pięć energetyków, żeby to przetrwać. A co dopiero janusze na trybunach...

Nie pije ani kawy ani energetyków, ale zaopatrze się w dobre piwko na pewno.
Natomiast Janusze, którzy zasiądą na Narodowym będą zadowoleni bo to będzie taki sportowo-muzyczno-januszowy event gdzie będzie można zobaczyć na żywo m.in. kilku najlepszych ciężkich w Polsce.

(27-03-2018 11:10 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Ale matchmaking jest tak dramatyczny, że aż brakuje mi słów.

Nie zgodzę się, że matchmaking jest dramatyczny. To zbyt surowa ocena, jest średni ale nie dramatyczny. Z dramatycznym matchmakingiem mieliśmy do czynienia podczas borkowej gali w czerwcu, w której były takie oto "rewelacyjne" zestawienia jak: Sulęcki vs Bonelli, Masternak vs Siłłach czy Głowacki vs Altunkaya...
No i o czym już wspomniałem, walka wieczoru Adamek vs Haumono jest słabsza w mojej ocenie niż Wach vs Molina.
Wkurzyła mnie strasznie ta sytuacja ze Szpilką, bo to jest kolejny przypadek, kiedy Wasilewski z premedytacją uprawia sabotaż zubażający polskie gale boksu. Kiedyś perfidnie zablokował walkę Masternaka z Afolabim na gali Adamek vs Kliczko. Potem łaskawie dał Borkowi do dyspozycji Głowackiego i Suleckiego, ale wymusił ich walki z bumami zamiast z dobrymi rywalami, których chciał zakontraktować Borek. Teraz Najmanowi zrobił ten sam numer, podrzucając Szpilkę niczym "kukułcze jajo". Takie tanie cwaniactwo, bo zamiast ściągać dla Szpilki buma na przetarcie, to zrobi to na koszt Najmana. Dziwię się, że wciąż ktoś daje mu się nabierać na takie prymitywne zagrywki. Dobrze, że Borek z nim definitywnie zerwał, bo dzięki temu będziemy mieli dobrą galę w Częstochowie.

A całościowo gala Najmana do dupy. Przerost formy nad treścią. Po co ten Buffer, Górniak i cała reszta, skoro sportowo będzie badziewie? Buffer chyba od 20 lat nie zapowiadał tak słabych pojedynków, jak na tej gali. Myślę, że Najman miał dobre chęci, ale brak doświadczenia sprawił, że sytuacja go przerosła. Miał być Chisora, Kudriaszow, Helenius, a będzie dziadostwo. Galę można jeszcze częściowo uratować, ściągając jakiegoś atrakcyjnego rywala dla Talarka (N'Jikam, Culcay, Heiland) i zamieniając rywali Polaków tj. Molina dla Ugonoha (byłaby przynajmniej jedna atrakcyjna walka), a Kassi dla Wacha. A Wasilewskiemu i Szpilce na miejscu Najmana to bym podziękował.
Martin
Cytat:Wszystko się zgadza tylko pod warunkiem, że Sulęcki nie walczy z jakimś Bonellim czy jak mu tam było, Głowacki z jakimś totalnym bumem i anonimem a Adamek vs Haumono to wg mnie znacznie gorsze sportowo zestawienie niż Wach vs Molina.

Tutaj się w zasadzie zgadzam, ale nie do końca. Bo co jest lepsze? Czekanie na efektowny nokaut Sulęckiego lub Głowackiego, czy szykowanie się na 8-10 rund nudów, jak w przypadku trzech najważniejszych walk? Nie wiem, dla mnie obie te rzeczy nie powinny mieć miejsca, ale już ostatecznie wolę oglądać jakieś fajne KO niż zawodnika, który pewnie nie wyprowadzi ciosu (Guinn) czy panów, którzy w ogóle ciosy chyba boją się wyprowadzać (Wach i Molina). Zgadzam się natomiast, że Wach - Molina to sportowo lepsze zestawienie niż Adamek - Haumono. Jednak tam miałeś choćby mocno bijącego Salomona, który mógł czymś wypalić i położyć Tomka na deski. Ale zostawmy już nawet tę czerwcową galę PBN. Teraz w kwietniu odbędzie się, bodaj, ósma edycja i ta o której piszemy faktycznie była najsłabsza z całej serii. A chyba nie powinno tak być. Tak wielkie bokserskie wydarzenie jak gala na Stadionie Narodowym powinno być porównywane z najciekawszą galą PBN, a nie szukanie argumentów, że jednak jest ciut lepsza niż ta najsłabsza Tongue
A co do rywali Sulęckiego i Głowackiego wtedy, już @Hugo ładnie napisał. Znam nazwiska, które proponował Borek, a na które Wasilewski się nie zgodził. Też nie podoba mi się działanie Mateusza w ostatnich tygodniach i raczej nie zostawiam na nim suchej nitki w innych tematach, ale tutaj on był akurat najmniej winny.

Cytat:To nieprawda, taki Abell przyjechał, rozwalił Zimnocha i co? I dostał kolejną walkę gdzie będzie miał możliwość ubić tym razem Adamka. Jeśli Kassi pokonałby Izu to tym bardziej mógłby liczyć na jakieś ciekawe oferty z Polski w przyszłości.

Moim zdaniem, nie do końca. Już @Hugo pisał o różnicy pomiędzy tymi zawodnikami. Abell to człowiek ustawiony życiowo, który może sobie pozwolić na to, żeby znokautować lokalnego hero, bo jak nie dostanie kolejnej propozycji, to nic się nie stanie. Jest ustabilizowany finansowo, ma fajną rodzinę, pracę, która daje mi satysfakcję. Fajną robotę robi @Sander na boxing.pl w jego temacie. Polubiłem chłopa i nawet cieszę się, że będzie można go w kwietniu zobaczyć w Polsce. A Kassi? Sytuacja wręcz odwrotna. A jakby pokonał Izu, to ja nie widzę, żeby dostał ofertę jeszcze jednej walki w Polsce. Z takim Szpilką już by nie zawalczył, bo Wasilewski by się nie zgodził, a tak będzie choćby tutaj otwarta opcja, moim zdaniem.

Cytat:Widowisko to tam akurat będzie, Buffer, Edytka trochę fajerwerków,

No właśnie martwi mnie trochę, że nawet dla mnie koncert Edyty i trochę fajerwerków zapowiadają się na razie najbardziej atrakcyjnie Big Grin

Cytat:Nie pije ani kawy ani energetyków, ale zaopatrze się w dobre piwko na pewno.

Czyli tym razem wykupujesz PPV? Tongue

Cytat:Z dramatycznym matchmakingiem mieliśmy do czynienia podczas borkowej gali w czerwcu, w której były takie oto "rewelacyjne" zestawienia jak: Sulęcki vs Bonelli, Masternak vs Siłłach czy Głowacki vs Altunkaya...

Masternak - Siłłach? Confused Przecież to była jedna z najlepszych walk na polskim rynku w ostatnich latach. Obaj leżeli na deskach, obaj do samego końca dramatycznie walczyli o zwycięstwo, które ostatecznie minimalnie poszło na konto Polaka, ale gdyby walka była poza Polską, wcale nie musiałoby tak być. Trochę mnie zdziwiłeś.
Do pozostałych dwóch walk masz w zasadzie rację. Ale tutaj znów trzeba się zastanowić, czym jest dla ciebie matchmaking? Bo czy zestawienie ze sobą w walce wieczoru dwóch totalnych nudziarzy, to na pewno nawet średni matchmaking? No dla mnie nie. Dobry matchmaking, to zestawienie ze sobą nawet słabszych zawodników, ale generujących emocje, na przykład dwóch sluggerów, czy nawet pięściarza lepszego, ale z rywalem, który nie pasuje mu stylowo i jest jakaś niewiadoma, jeśli chodzi o końcowy wynik. Zestawienie ze sobą dwóch defensywnych boxerów podczas wielkiej gali przy 55 tys. kibiców (średnio interesujących się boksem) i PPV, to dla mnie właśnie idealna definicja dramatycznego matchmakingu.
Rywale dla polaków ogólnie spoko. Dla będącego na równi pochyłej Szpilki ( 2 porażki przez ciezkie nokauty ) Guinn to rywal dobry. Wytrzymały juz raczej nie grozny( niby ma bombe w łapie) ale to już bokserski emeryt w dodatku 2 lata przerwy. Dla Izu Kassi. No też wytrzymały i trudny do boksowania rywal. No ale jest ostatnio rozbijany przez czołówke. Trafiony rywal na powrót. Chociaż ja bym wolał nie wiem takiego Salomona Haumono , tutaj moglibysmy liczyć na efektowny nakaut ze strony Izu. Wach Molina. Zawsze były pretedent do pasa. Ogólnie cała 6 swoje ostatnie walki przegrała i to się rzuca w oczy. Wogóle brak tutaj kogoś kogo mozna było by promować. Jest tylko Talarek i Sarara. Ale przydałby się nie wiem jakiś Stepień , Kukliński, Jeżewski, mogli ściągnąć Kownackiego no i nawet Fonfarę dla przyciągniecia widowni. Ogólnie jak na narodowe święto boksu w dodatku na stadionie narodowym to bardzo bardzo słabo.
Jackiewicz stoczy jednak jak się okazało jedną walkę na tej gali a nie trzy, jego rywalem będzie wielce prawdopodobnie
Bethuel Ushona 36 (9 KO) -5 z Namibii, jak się dowiedziałem z konferencji, będzie to rewanż z porażkę Jackiewicza
na punkty w Namibii, z grudnia 2016 roku, stawką ma być pas "mistrza świata" WBF w półśredniej należący do Afrykańskiego
zawodnika. W sumie nie jest to starcie potęg, a pasek mistrza to tylko w mocnym nawiaśie, to lepiej taka walka niż trzy
z rywalami węgierskimi w k1. Niech się Wojownik zrewanżuje za wałek jak on to mówił w Namibii.



Kubala
Jak się okazuje to Wasilewski próbuje przeszkadzać i Borkowi i Najmanowi a mimo to gala Najmana i ta kwietniowa polsatu wydają się być przyzwoite jak na polskie warunki. Ta polsatowska wydaje się być nawet ciut lepsza jeśli chodzi o zestawienia.
Co do ppv to oczywiście nigdy tego nie wykupie ktokolwiek by nie walczył bo mam swoje zasady, których się trzymam, a ppv to coś co niszczy boks i napycha doraźnie kase złodziejskiej stacji telewizyjnej/promotorom.
Masternak vs Siłłach - wyszła dobra walka, zgoda tylko mnie np. dużo bardziej jara zestawienie Masternak vs Kalenga niż Masternak vs Siłłach i to jest dobry matchmaking.


(28-03-2018 01:39 PM)szalonyAli napisał(a): [ -> ]Rywale dla polaków ogólnie spoko.

(28-03-2018 01:39 PM)szalonyAli napisał(a): [ -> ]Ogólnie jak na narodowe święto boksu w dodatku na stadionie narodowym to bardzo bardzo słabo.

No to ogólnie spoko czy ogólnie bardzo słabo?
Haha, już moment. Mówiąc o tym , że rywale ogólnie spoko mam na myśli dobranie rywali. Szpilka wraca po 2 sromotnych porażkach, w dodatku miał długą przerwę między walkami.
Nie dostał jakiegoś węgra do obicia czy też kolejnego mocnego rywala tylko takiego Guinna , który gwarantuje spokojny powrót i przeboksowanie dłuższego dystansu. Izu też jak na powrót dostał odpowiedniego rywala , podobnie jak Wach. Jednak jak pisałem cała 6 ostatnie walki przegrała. Najmanowi chyba chodziło aby zrobić bokserskie święto i zapełnić narodowy. A to raczej nie są walki, które to gwarantują . Po prostu do głównych walk wieczoru mógł wziąść innych na przykład innych bokserów , bo Izu i Szpilka walczą na przetarcie. Mógł pokusić się o Kownackiego , Fonfarę . Może tym bardzo słabo przesadziłem , a Polsat boxing night ma mocniejszą rozpiskę i nikt nie pcha się na narodowy.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38
Przekierowanie