Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wilder vs Ortiz
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Walka za miesiąc, a ja sobie tak przeanalizowałem ją, obejrzałem ostatnie pojedynki obu Panów i... stwierdzam że tu faworyt jest wyraźniejszy niż w unifikacji Joshua-Parker. Bardzo lubię Ortiza, będę mu kibicował i liczę, że się mylę, ale dla mnie to takie 90:10 dla Wildera.

Ortiz nie lubi mobilnych zawodników w ringu, więc dla niego ta walka będzie koszmarem. Nie za bardzo widzę moment, gdzie może użyć swojej techniki w ofensywie, bo Amerykanin będzie go unikał, kąsał i rozbijał. Wilder może BARDZO dużo wygrać tą walką, bo prawdopodobnie wyraźnie pokona czołowego HW i odlepi od siebie łatkę bumobija.

Obstawiam porządne rozbicie Kubańczyka i TKO w okolicy 6-8 rundy. Nie przewiduję (niestety) jakiegokolwiek zagrożenia ze strony Ortiza.
Już prędzej Joshua się bardziej namęczy (jestem tego wręcz pewny) z Parkerem.
Jak dla mnie Ortiz miałby szansę, ale musiałby walczyć z głową i okazać nieco sprytu. Technikę ma świetną, więc gdyby po którymś z mocniejszych ciosów Wildera upadł i udawał zamroczonego, to bardzo łatwo mógłby złapać mistrza Alabamy na morderczą kontrę, kiedy ten swoim zwyczajem podleci z cepami ciągniętymi aż znad Alaski. Wtedy nie będzie to walka dystansowa, tylko półdystans, do tego Deontay będzie odkryty jak para kręcąca pornosy. Nic tylko mu przyłożyć Smile
(08-02-2018 02:30 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Walka za miesiąc, a ja sobie tak przeanalizowałem ją, obejrzałem ostatnie pojedynki obu Panów i... stwierdzam że tu faworyt jest wyraźniejszy niż w unifikacji Joshua-Parker.

Z pewnością w roli faworyta należy upatrywać Wildera, ale nie wydaje mi się by Ortiz powtórzył "wyczyn" Stiverna. Spodziewam się dobrej walki, która być może potrwa nawet cały dystans. Faktem jest, że Ortizowi będzie ciężko dobrać się do Wildera, ale tu jeden cios może zmienić wszystko, przy tak mocno bijących bokserach różnie się to może potoczyć. Jednak nie podpisze się pod opinią iż Ortiz będzie łatwiejszym przeciwnikiem niż Parker dla Joshuy. No chyba, że zobaczymy Parkera z 2015/2016 roku.
Nie mogę się już doczekać tej walki. Trochę niepokoi mnie pojawienie się nazwiska Martina na rozpisce. Czyżby szykowała się kolejna prowokacja? Postawiłem 100 zł na Ortiza (kurs 3.45). Jestem przekonany, że to co nie udało się Solisowi zostanie osiągnięte przez KingKonga.
Wilder nigdy nie walczył nawet z połową Ortiza. Ten stary lis nie usunie łatki bumobójcy Wilderowi.
55-45 dla Ortiza.
Dobrze, że tysioka nie postawiłeś. Wink Ja niestety obawiam się, że Ortiz jest za stary i za wolny by ganiać za Wilderem.
Też uważam, że szansa na stratę pieniędzy postawionych na Ortiza jest dosyć wysoka. Nie mówiąc o tym, że do walki pozostały jeszcze dwa tygodnie a w tym czasie mogą zdarzyć się różności. Kubańczyk może znów zostać schwytany na prawdziwym albo wyimaginowanym dopingu, kruche kości Wildera mogą nie wytrzymać intensywnego tarczowania, może mu umrzeć brat stryjecznego pradziadka, co pogrąży mistrza Alabamy w żałobie tak straszliwej, że do walki nie będzie po prostu zdolny... Itd. Jednak jeśli jakimś cudem obaj panowie wejdą do ringu, to Ortiz będzie miał ciężko, szczególnie jeśli weźmie pod uwagę, jak męczył się z czmychającym Malikiem Scottem. Ten ostatni wprawdzie przez całą walkę zajmował się wyłącznie spierniczaniem, co ewidentnie doprowadzało King-konga do furii, z drugiej strony nie był w stanie Scotta trafić. Tymczasem Wilder może robić to samo, od czasu do czasu odgryzając się mocnymi prostymi, do momentu kiedy Ortiz trochę siądzie kondycyjnie, w międzyczasie próbując go "przeczytać". A potem zaatakować i wykończyć.
Mój wymarzony scenariusz na najbliższe kilkanaście miesięcy w HW jest taki:
Ortiz rozpyka Wildera, Joshua na bank wygrywa z jakimś Parkerem , Povietkin dostaje szanse z Antkiem ale jej nie wykorzystuje b z całym szacunkiem jest po prostu za mały ale dostaje eliminatora WBC z Wilderem, który zalicza drugą porażke z rzędu. W między czasie Ortiz broni skutecznie pas WBC i w końcu spotyka się z Saszą. Który wygra? Bardzo lubię obu, dlatego niech wygra lepszy. Na Antka nie ma bata! Jego pokonałby tylko Solis w olimpijskiej formie Big Grin
1. Antek
2. King Kong
3. Sasza
4. Bawełna
Tej czwórki jeszcze przez dłuższy czas nikt nie zmieni!
Jeśli Ortiz wytrzyma kondycyjnie do końca to może być ciekawie.
Widziałem zdjęcie i Ortiz wygląda bardzo dobrze a było to 2 tygodnie temu więc ma czas jeszcze troche zrzucić.
Stawiam na Ortiz przez PTS bardziej przez to ze strasznie nie lubię Wildera.
Niecałe dwa tygodnie zostały do walki, żadnej wpadki
Ortiza , żadnej kontuzji, wygląda na to że rzeczywiście
ten pojedynek się odbędzie Smile Wink. Nie mogę się doczekać.
Wilder - Luis Ortiz na żywo w Canal+ Sport 2
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9
Przekierowanie