Forum - BOKSER.ORG

Zobaczymy czy to będzie Oquendo. Jeśli tak to wyrównana, zacięta walka się zapowiada.

Pojawiły się pogłoski, że listopadowym przeciwnikiem Adamka będzie Jennings. To by oznaczało, że Duva spisała Adamka na straty, a być może nawet wydrukowała już wynik potencjalnego starcia.

Adamek-Oquendo... nie za trudny rywal? Szczerze, to wydaje mi sie, ze najblizszy rywal bedzie jeszcze lige nizej niz wspomniany Oquendo.
Co do tematu walki z Jenningsem-o ile ona sie odbedzie-, to moge sie myslic, ale wydaje mi sie, ze szczescie Polaka moze juz dobiegac konca... za rok/dwa jedyna alternatywna beda walki w Poslce, np. Adamek-Szpilka/Adamek-Wach.

Doświadczenie vs młodzieńcza fantazja... Jennings według mnie na tę chwilę wygrałby ten pojedynek. Zobaczymy jak Adamek pokaże się w sierpniu. W formie z walk z Cunnem czy Chambersem to Jennings win.

Adamek niedługo skończy 37 lat, a poza tym coś marudzi o tym Main Events, raz o nich mówi dobrze, raz źle, raz z nimi współpracuje, raz nie.

Adamek - Jennings? easy money dla Tomka.

Łatwa kasa i robota dla Jenningsa o ile do tej walki dojdzie w co raczej nie wierzę... To duże ryzyko porażki Adamka. Coraz wolniejszy i słabszy Adamek mógłby zostać rozszarpany delikatnie.

(11-06-2013 12:42 PM)AdamekFightPL napisał(a): [ -> ]Adamek - Jennings? easy money dla Tomka.

Moim zdaniem ten post powinien wyglądać raczej tak:

(11-06-2013 12:42 PM)AdamekFightPL napisał(a): [ -> ]Adamek - Jennings? easy money dla Bryanta.

;]

Moim zdaniem Adamek w dyspozycji z walki z "USS" (a teraz na pewno w lepszej nie jest) z Jenningsem przegra. Polak po prostu się wypala (o ile się już nie wypalił całkowicie), a Amerykanin to jeden z najciekawszych prospektów w HW i Adamek w ich ewentualnej walce według mnie polegnie.

@Szakal
A ja np. uważam, że Cunningham na dzień obecny jest lepszym pięściarzem od Jenningsa. Jest szybszy, bardziej doświadczony, w wadze ciężkiej pokazał, że potrafi unikać większości ciosów nawet gdy walczy z szybkim Adamkiem. ''USS'' na pkt mógłby ograć każdego amerykańskiego zawodnika wagi ciężkiej. Może oprócz Wildera bo jednak ten gość ma czym uderzyć a Steve z mocnej szczęki nie słynie. Adamek w walce z Jenningsem na pewno byłby dużo lepiej przygotowany, wydaje mi się, że Tomek Steve'go po prostu olał. Za bardzo wierzył w swoje umiejętności i to, że poskłada Cunninghama przed czasem. Poza tym sam o tym w jednym z wywiadów mówił, że to miała być łatwa walka dla niego, że Cunn wywróci się po pierwszym trafionym ciosie a wyszło jak wyszło. Jennings natomiast fajnie walczy, ale nie jest tak szybki jak Cunningham. Jest zdecydowanie mniej doświadczony. W dodatku wydaje mi się, że Jennings większej krzywdy Tomkowi by nie zrobił bo nie bije on tak mocno jak chociażby Walker.

Tak ale Jennings mimo wszystko jest dosyć szybki. Byłaby to dla niego walka życia i zrobiłby wszystko co w jego mocy by wygrac a i fizycznie wyglądałby zapewne znakomicie wszak nie jest porozbijany jak Cunn.
Do tego postawa Cunna w walce z Adamkiem to jedno a postawa Adamka w tej walce to drugie. Był wolny, zadawał ślamazarne ciosy bez żadnej mocy i zbierał sporo na łeb. W bajki o lekceważeniu nie ma co wierzyć. Już w walce z Chambersem Tomek wyglądał słabo a miał naprzeciw siebie jednorękiego rywala - Eddiego też zlekceważył?
Doświadczenie po stronie Adamka ale obecne możliwości czysto bokserskie jak dla mnie przemawiają za Jenningsem w którym upatruję faworyta.