Borek twierdzi, że już nie będzie żadnego powrotu na ring
Tomasza Adamka.
A mnie się wydaje, że za pół roku czy rok, Góral sobie jednak "uświadomi", że ostatnią walkę w karierze wypadałoby zakończyć zwycięsko a nie przez porażkę i to w dodatku przez pierwsze w karierze KO.
Według mnie może,
Ale tylko tak jak Rocky i Apollo Creed, w trzeciej części, z jakimś dawnym rywalem, może z Paulem
Briggsem za zamkniętymi drzwiami Gymu.
Możliwe, że zobaczymy go w podobnej walce jak ostatnio żegnał się Sosnowski, może pokazówka jak Gołota.
Ja nie miałbym nic przeciwko, gdyby wrócił na jakąś 6 rundówkę z jakimś Thompsonem czy McCallem
Byle już nie było takich cyrków jak reanimacja trupa po porażce ze Szpilką w postaci walki z Saletą - bo to by było niesmaczne.
(03-04-2016 04:01 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Borek twierdzi, że już nie będzie żadnego powrotu na ring
No jak Borek tak twierdzi tzn, że będzie pewnie jeszcze jakaś pożegnalna walka. Borek i jego newsy...
Wszystko zależy od stopnia pazerności Adamka i od skłonności organizatorów gal (tj. głównie Polsatu) do zaspokajania tej pazerności. Wczoraj Góral wcale nie wyglądał na takiego, co chce się pożegnać z ringiem. To raczej Borek chciał mu to wmówić, ale Borek nie jest w Polsacie decydentem. Ja myślę, że Tomasz będzie jeszcze chciał coś finansowo ugrać. Z zagranicy już dla niego nikogo nie będą ściągać, ale może powalczyć z Sosnowskim, który chyba przeputał pieniądze za walkę z Kliczką i teraz nie wie, kiedy przestać. A może nawet zapragnie starcia z Diablo, którego wcześniej nigdy nie brał pod uwagę. Tylko, że Diablo ma ciekawszą alternatywę w postaci Masternaka i on teraz może być przeciw. Zostają jeszcze jako ewentualni rywale bezrobotni od dawna Kołodziej, Janik i przegrany Rekowski. Generalnie uważam, że Adamka jeszcze w ringu zobaczymy.
Również obawiam się, że Adamka zobaczymy jeszcze w ringu :/ Borek zapewne będzie robił wszystko, aby tak się nie stało i chwała mu za to! Jednak jeśli Tomek wyczuje grubszą kaskę, to szybko zmieni zdanie.
Też mam takie przeczucia, że jeszcze Adamka zobaczymy na PBN. We wczorajszym wywiadzie to Borek mocno sugerował Tomaszowi zakończenie kariery, a ten podchwycił temat podobnie jak po walkach z Głazkowem, czy Szpilką. "Jeśli kasa będzie się zgadzać...". Na odbudowę można wystawić Tomaszowi rozbitego Rekowskiego, którego Tomek może nawet pokonać przed czasem (Reks jest chyba gorzej rozbity niż słoik zrzucony z 10 piętra). Później można grzać dowolną walkę z udziałem Górala.
Szkoda, brako kilka sekund Adamek nawet dobrze walczył, powróciło trochę szybkości mega pech.
Adamek nie może wracać, bo nawet jeśli wygra ro popsuje sobie rekord, teraz to wygląda dobrze wizualne :-).
Tomasz Adamek (50-5, 30 KO)
Ten rekord wygląda nawet "lepiej" niż jakby wygrał z Moliną
Najnowszy wywiad z Adamkiem:
Cytat:W ringu powiedział pan, że to koniec kariery.
Bo straciłem szansę. Jeżeli nie wygrałem, to znaczy, że nie będę walczył z najlepszymi.Bywa tak w sporcie. Chciałem się bić na najwyższym poziomie, a nie tylko po to, aby zarabiać jakieś pieniądze.
Kiedy znowu zatęskni pan za ringiem?
Na razie przyjechałem do domu po długiej przerwie, spędzam czas z rodziną. Zobaczymy, co jeszcze się wydarzy.
Brzmi to trochę tak, jak "nadarzy się okazja, kasa będzie się zgadzać, to wchodzę na ring". Obawiam się, że będzie to błędne koło. Udana walka pożegnalna i kolejna próba z kimś z szerokiej czołówki zakończona niepowodzeniem.