Nie przesadzajcie, Adamek nawet w tak słabej dyspozycji jak z Szpilką obija Saletę przez 12 rund.
Adamek już nie zadaje ciosów, więc określenie obija trochę słabo tu pasuje.
Nie no bez jaj chłopaki. Saleta to inwalida. Najman na KSW go zdemolował, ale dał się potem udusić i niby wygrał Saleta. Oby Przemek nie wychodził już do ringu, bo znowu będzie spuchnięty po "obozie" jak by go stado szerszeni pokąsało.
Ale kto to kupi? Nie wierzę, że Saleta - Adamek wypaliłoby pod względem finansowym. Zaawansowany emeryt kontra odchodzący na emeryturę. To nie może się udać.
Obaj są odpowiednio medialni, aby szary Kowalski "kupił" te walkę.Odpowiedni szoł w mediach to wszysztko co potrzebne, jak takie walki jak Saleta vs Najman,Gołota się sprzedały , to walka z Adamkiem sprzeda się na pewno.
Swoją drogą, smutne jest to jak Adamek niby taki profesjonalista pod koniec kariery się fizycznie stoczył... Gołota w wieku 40 lat potrafił dać jeszcze świetną walkę z Mike'm Mollo na HBO, w ogóle sylwetki Adamka teraz a Gołoty 40 letniego.... szkoda gadać. Tomek mógł jeszcze dać parę fajnych walk na wysokim poziomie, ale niestety.... w tym wieku odpowiednia dieta, odpowiedni trening jest niezbędny a on to po prostu olał, za przygotowanie fizyczne odpowiadał Roger i jakiś Wuefista, za dietę - jego mama.... natomiast co do jego walki z Saletą, jestem pewny, że tym razem nie obeszłoby się bez testów antydopingowych tak jak miało to miejsce przed walką Saleta-Gołota, tam Przemek wyszedł naszprycowany jakimś gównem... i nikt mi nie wmówi, że tak nie jest, w jego wieku nie da się bez żadnych wspomagaczy zbudować taką sylwetkę.
Sam Adamek twierdzi, że wyczerpało go zbijanie wagi we wcześniejszych latach, gdy walczył w lżejszych kategoriach. Zbijanie wagi może faktycznie przyczynić się do przyśpieszenia zakończenia kariery? Czy to tylko takie "magiczne myślenie" Tomka Adamka?
Cóż, zbijanie dużej ilości kilogramów do ważenia najlepiej wychodzi młodym zawodnikom, a z upływem lat będzie o to coraz trudniej. Np. już teraz 24-letni Canelo już z trudem robi 154 funty, jest pewne że po jakimś czasie przejdzie do limitu 160. W praktyce rzadko zdarza się żeby pięściarze po 30 roku życia byli w stanie zrzucić tyle co na początku kariery - jest pewna granica odwodnienia której nie można przekroczyć. Wtedy z upływem lat zmienia się kategorie na cięższe.
Co do Adamka. Rzeczywiście walcząc w półciężkiej mógł mieć problem, był wysoki jak na tamtą kategorię. Ale już w cruiser gdzie limit to 90.7 kg, to wydaje się że nie musiał wiele zbijać - przy założeniu, że ważył wtedy 94-95 kg. To co przyspieszyło zakończenie kariery Adamka, to brutalne bicie z rąk Witalija. Jeśli dodać do tego, że obrona nigdy nie była mocną stroną Górala i w każdej walce wyłapywał jakieś czyściochy, to musiało się to kiedyś skumulować. Żeby daleko nie szukać - patrz Chisora.
Adamek raczej szuka wytłumaczenia dlaczego jego ciało już nie może (bo głowa by chciała). On widzi wytłumaczenie w zbijaniu wagi a ja po prostu w rozbiciu, w wadze ciężkiej przyjął masę silnych ciosów w dodatku w USA fizycznie zrobiono z niego flaka, zwłaszcza po walce z Witalijem.