6-0 Lara..................
7 dla Amerykanina
Gausha na razie zaskakująco dobry. Bardzo ładny ten nokdaun Lary. 58-55 Lara.
Lara 77:74. Nudziarstwo, jak zwykle u niego.
Lara 97:92.
Ostatnia runda remisowa i 117:111 Lara.
117-110 u mnie. No nie była to wybitna walka.
Nadrobiłem dwie potyczki. Charlo sporo zyskał (przede wszystkim w kontekście swojego brata) i znokautował jednym ciosem. Chętnie bym go obejrzał z Larą, ale jestem pewny wygranej Kubańczyka. Przed Lubinem jeszcze sporo nauki, choć takie nokauty w pierwszej rundzie zamazują trochę rzeczywistość. Oby go to nie skruszyło.
Lara wypykał przeciwnika, niby coś miało mu grozić ale poszło gładko. Olbrzymie umiejętności, szkoda tylko że nie poszedł za tym nokdaunem. Byłoby super, jakby dostał albo Charlo, albo Hurda.
Kurde myślałem, że ten Erickson będzie w stanie nawiązać walkę z Jermellem, mało tego spodziewałem się, że jest w stanie wygrać a tu zonk.
Co do Lary to co tu można napisać, słaby rywal, nudna walka i wygrana. Czyli tak jak miało być.
Wszystko prawda oprócz tego że rywal słaby
Lara za Dolara, Zawodnik świetny, nudny zupełnie
jak Floyd, ale w odróżnieniu od Floyda ma już
dwie porażki w rekordzie,i nie jest kontrowersyjny
dlatego nazwałem go Lara za dolara, nie wielu
w stanach interesują jego walki. Spytasz się Janusza
w stanach nawet pół fana boksu, kto to jest Lara, to
nie mają bladego pojęcia.
Lara zapełni całe areny ba nawet stadion jeśli
bilety będą za dolara.