Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Joshua vs Takam
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Smierdzi ustawka, Hellenius wogole nie podejmuje walki, cofa sie i zbiera....chyba ze ma taktyke na przeczekanie
Słaba ta walka póki co. Helenius przypomina mi człapiącego w ringu Wacha, a Whyte jest strasznie chaotyczny i nie wie jak ma się do Fina dobrać.
4:2 Whyte. Sparing.

Fin walczy jak journeyman. Bez podejmowania ryzyka, bez większej ambicji i bardzo zachowawczo.
6-2 Whyte. Jak Joshua z Takamem nie wymyślą czegoś wyjątkowego, to cała gala będzie kompletną porażką Big Grin
Nic nie wymyśli... Chyba że potrzyma Takama
dłużej, ale to nie ten typ. On jest jak Tyson od
początku bomby.
Helenius wygląda tak, jakby jedyne o czym myślał, to to czy przelew za walkę już przyszedł. Nawet nie próbuje kontrować.
10-2 Whyte u mnie, ale ostatnie dwie rundy mocno jednym okiem oglądałem, żeby dotrwać do walki wieczoru...
Jak dobrze, że to już koniec, Whyte bardzo wysoko na punkty.
Dziwna walka. Helenius po dobrych 2 rundach stanął w miejscu i przestał walczyć o zwycięstwo, a jedynie o przetrwanie. Być może odnowiła mu się kontuzja, bo bardzo rzadko zadawał ciosy prawą ręką.
Helenius mentalnie jest już po drugiej stronie rzeki. Dawniej, nawet z kontuzją, dał wojnę z Chisorą i co, jak co, ale charakteru nikt nie mógł mu odmówić. Dzisiaj zawalczył na alibi, bardzo asekuracyjnie, a z jego poczynań biła niemoc - nie szedł za ciosem, nie kontrował, wcale nie starał się popsuć planu Whyte'a. Możliwe, że nokaut od Duhaupasa złamał go mentalnie i nie potrafi podjąć już ryzyka.

Whyte, jak to Whyte. Prosto i do przodu - niczego wiecej od niego nie oczekuję.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12
Przekierowanie