Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Ranking Maynarda/BOKSER.ORG - aktualizacja 12 grudnia!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Ok, muszę koniecznie powtórzyć jedną rzecz, którą kiedyś już pisałem. Nie układam swoich rankingów na zasadzie hipotez ("kto kogo by pokonał, gdyby walczyli w niedalekiej przyszłości"). Biorę pod uwagę pojedynki, które rzeczywiście się odbyły, stąd można znaleźć nieco weteranów w moich rankingach. Po prostu nie lubię "gdybania", taką mam naturę, stąd wolę kogoś, kto był dobry nawet 2 lata temu od kogoś, kto "być może jest najlepszy, ale nie miał okazji tego udowodnić".

Co do Hernandeza, to przyznaję się, że widziałem tylko walki z Hereliusem i Cunninghamem (obie) i trochę się zasugerowałem rankingiem The Ring. Natomiast rzeczywistość jest taka, że to Huck, po pokonaniu Lebiediewa i remisie z Afolabim, oraz serii pewnych zwycięstw nad solidnymi średniakami (jak Nakash, Godfrey i paru innych) zasłużył na pozycję lidera rankingu. Zresztą, pojedynek z Powietkinem potwierdził, że nie odstaje on poziomem także od czołówki ciężkiej (pomijając oczywiście Kliczków).

Co do punktacji walki Hucka z Afolabim - temu pierwszemu przyznałem rundy: 5,6,7,8,9,11,12, drugiemu: 1,2,3,4,10. z ewentualnym zastrzeżeniem, że 5 mogła być remisowa. tak, czy inaczej, wygrywa Huck.

Ciągle tylko nie wiem, co zrobić z Afolabim. Z kolei Czakijew musiałby wreszcie powalczyć z kimś, kto nie jest zainteresowany wyłącznie przetrwaniem. Na razie daleko mu do mojej dziesiątki.

Sprawa Paula Williamsa - ten zawodnik cały czas balansuje między junior średnią, a średnią, trudno o sklasyfikować. Wiem, że spokojnie mógłby być w dziesiątce junior średniej po wygranej nad Ishidą, który pokonał z kolei Kirklanda i nienajgorszej walce z Larą (chociaż na wygraną nie zasłużył). Rozważałem jego kandydaturę, ale postawiłem, może trochę zbyt subiektywnie na Rodrigueza i Konecnego (może to przez moją sympatię do tej dwójki?). Na razie nic w junior średniej nie zmieniam. Floyda zostawiam w półśredniej, chociaż nie wiadomo, czy on w ogóle wróci na ring (obstawiam, że tak).

Mike Alvarado - wiem, że z Marquezem bez szans, ale JMM nie ma dużego doświadczenia w tej dywizji, w zasadzie walczył w niej raz, z Fiedczenką, dlatego jest tak nisko (chociaż dla mnie to nr. 2 p4p za Floydem). Maidanę zdegradowałem po porażce z Alexandrem, a Mathysse pewnie będzie wyżej, jeśli pokona Soto. Oluseguna rozważałem w pierwszej wersji rankingu (była dyskusja w pierwszym temacie), ale ta wygrana nad Chebah, to jednak za mało. Do tego bardzo niska aktywność. Nie wiem, kto wymyślił ten eliminator, ale był on moim zdaniem przegięciem ze strony WBC. Junior półśrednią zostawiam bez zmian, chociaż zapamiętam te argumenty.

W piórkowej jednak stawiam na Hasegawę, po obejrzeniu materiału z ostatniej walki Cino Yordana. Można jednak powiedzieć, że Indonezyjczyk jest 11.
@Maynard widziałem jak zaciekle broniłeś punktacji walki Hucka na stronie(tam nie mam konta, więc nie mogłem polemizować), ale nie wiem jak punktowałeś 11 rundę dla Hucka? Poza tym po 7 rundach było u mnie 68:65 Afolabi i właśnie 10 i 11 dla niego co daje 115:113 dla Anglika, więc remis był naciągany, ale na korzyść Hucka. I Ty powoływałeś się na zagraniczne media to ja też się powołam tyle, że na http://www.eastsideboxing.com/, które punktowało 116:112 dla Oli.
Co do samego rankingu to ja bym zostawił jak jest lub Hucka jednak dał na pierwsze miejsce. I nie wiem czemu nie ma w dziesiątce Guilermo Jonesa, a jest Masternak? Jeśli chodzi osiągnięcia to Jones ma WBA, a Polak nic, jeśli o rywali z jakimi walczyli to Jones z Arslanem, Braithwaite'm, Brudovem (wygrane) i Cunninghamem(przegrana przez SD), a Masternak tylko wygrywał z Janikiem i Romero. Zwłaszcza w świetle Twojego pierwszego zdania Wink Co do Czakijewa też uważam, że daleko ma do top 10.
Jak dla mnie Afolabi jesli powinień być przed Włodarczykiem to na pewno też i przed Lebedevem, chociaż ja tam wyżej cenie Diablo od Denisa, który ostatnio nie podejmuje żadnych poważnych wyzwań a boksuje tylko z wypalonymi bokserami, dlatego ja po tej walce bym dał Afolabiego przed Krzyśka, a Denis za nich obu, ale patrząc na Twój ranking to jeśli Ola miałby tylko przeskoczyć Krzyśka, a Denisa nie to zostaw jak jest.

Co do walki Judah - JMM to nie lekceważyłbym Zaba, bo już przed Parisem go troszkę lekceważyłeś, a pozytywnie zaskoczył, inna sprawa, że to cholernie nierówny bokser i może znowu zrobić coś jak w walce z Khanem, a może dać niezła walkę i przegrać z Marquezem, bo to, że przegra jest prawie pewne. Olusegun na razie jest za słaby na top 10 ja bym nawet Holta cenił wyżej od niego.
Co do innych wag to wg mnie Malinaggi powinien być przed Zaveckiem, a co do opisu Włodarczyka to wg mnie KO na Fragomenim też robiło wrażenie.
Pisałem to już gdzieś. Ola Afolabi przed pojedynkiem z Marco Huck'iem komentując ostatni występ swojego rywala z Aleandrem Povietkinem powiedział, że Mistrza trzeba poonać wyraźnie. Oczywiście Povietkin to żaden Mistrz ale wiadomo o co chodzi. Ola nie pokonał Marco wyraźnie. Gdyby tak było to wygrałby ok 118-110 a na niemieckie tłumaczenie 116-112 lub 115-113. Ola może i zasłużył w naszej opinii na zwycięstwo jednak nie zrobił wystarczająco aby je osiągnąć. Wielka szkoda oczywiście bo mu kibicowałem ale fakty są faktami. I tak uważam, że jak na Sauerlanda, który lubi pomagać swoim remis jest zaskoczeniem. Równie dobrze, przy takim stanie rzeczy, że Ola nie pokonuje Huck'a wyraźnie, można było dać zwycięstwo Kapitanowi.

@Maverick
Co do Jones'a się zgadzam. Zasłużył na chociaż 10 miejsce. Co do Masternaka nie. On równie dobrze na miejsce w dziesiątce zasługuje. O Chakievie nie wspomnę. On miejsce w 10 będzie miał nawet jak go pokonają.
@Jerome patrz na kryteria jakimi kieruje się Maynard, Czakijev i Masternak na razie jeszcze nic nie osiągnęli, więc nie powinni się jeszcze łapać

Po obecnym tygodniu moje top 10 wagi ciężkiej:
1. Wladimir Kliczko - miejsc braci nie trzeba chyba komentować zresztą zgadzam się z Twoją argumentacją Maynard
2. Vitalij Kliczko
3. Aleksander Povetkin - Povetkin posiadacz WBA regular i jednak lepszy od pozostałej części czołówki
4. Tony Thompson - mocno niedoceniany pięściarz, dał jedną z najcięższych walk Wladimirowi Kliczko w ostatnich latach. unikany przez wielu innych pięściarzy czołówki jak chociażby przez Chambersa.
5. Tomasz Adamek - trochę na wyrost ze względu na cała karierę oraz walki z Arreolą i Aguilerą w których wypadał bardzo dobrze.
6. Eddie Chambers - Szybkie Eddie pokonał jako pierwszy Dimitrenko, przegrałz Kliczko przez KO dopiero w 12 rundzie, dobry technicznie bokser z trochę słabymi warunkami.
7. Ruslan Chagaev - raczej jest już na równi pochyłej, porażka z Wladimirem ujmy nie przyjmowała zwłaszcza patrząc na okoliczności walki, natomiast w Povetkinem kiedyś by wygrał obecnie dał radę tylko nim wstrząsnąć, jednak na top 10 to wystarcza.
8. Chris Arreola - trochę medialnie promowany ma jednak na swoim rozkładzie kilka niezłych nazwisk i mimo porażek w Vitkiem i Adamkiem to wystarcza na top 10 niezbyt mocnej wagi ciężkiej. Przynajmniej nie unika wyzwań.
9. Kubrat Pulev - świetny amator walczący z co raz ciekawszymi nazwiskami, jednak cios ma słaby jak na wagę ciężką, jednak wygrana z Dimitrenką pozwoliła mu wskoczyć do dziesiątki.
10. Seth Mitchell - dziesiątkę zamyka największy amerykański prospekt o silnym ciosie i zdający sobie sprawę, że czeka go jeszcze sporo czasu. W ostatniej walce wypadł średnio, ale mimo początkowych kłopotów pokonał Witherspoon'a w swoim stylu przez KO. Z ciekawych nazwisk na rozkładzie ma jeszcze: Evans'a Quinn'a i Ibragimova. Jestem bardzo ciekaw jego rozwoju przy dobrym prowadzeniu być może zamiesza w czołówce.
Thompson na 4?? Chagaev na 7?? Arreola by Uzbeka znokautował. Pulev w Top 10?? Też nie rozumiem.
(08-05-2012 03:18 PM)Jerome napisał(a): [ -> ]Thompson na 4?? Chagaev na 7?? Arreola by Uzbeka znokautował. Pulev w Top 10?? Też nie rozumiem.

Czytałeś w ogóle to co pisał Maynard??? On nie robi rankingów na zasadzie, kto by kogo pokonał tylko na podstawie walk, które były. I Arreola ma 2 porażki z Vitalijem i z Adamkiem, a Chagaev przegrał z Wladimirem i Povetkinem czyli to Uzbek przegrywał z mocniejszymi rywalami i do tego pokonywał mocniejszym rywali, więc jest wyżej. Proste. Thompson na 4 tak dlatego, że jest cholernie niedoceniany i obejrzyj sobie jego walkę z Wladimirem lub Witherspoon'em. Do tego bardzo pewnie pokonał Harrisa, a Chambers wycofał się z walki z nim. Nie widzę nikogo innego kto miałby być przed nim.
Dobra, zaktualizowałem cruiser i ciężką (reszta bez zmian, tylko poprawiłem kilka opisów, no i wczoraj trochę grzebałem przy piórkowej, ale to napisałem wcześniej).

Cruiser:
-Huck przed Hernandezem - miał więcej przeciwników na najwyższym poziomie, z którymi nieźle sobie poradził; moją kartę z walki z Afolabim pokazałem w innym temacie - na pewno Nigeryjczyk tego nie wygrał,
-Afolabi przeskakuje Włodarczyka (nieaktywny ostatnio) i Lebiediewa (obija rywali wyciągniętych z domu starców; z Huckiem przegrał wyraźniej, niż Afolabi) i dzięki dobremu występowi ląduje na miejscu 4,
Co do Guillermo Jonesa - już kiedyś się nad nim zastanawiałem, ale z taką aktywnością, to jedynie w WBA ma czego szukać, u mnie nie.

Ciężka:
-likwidacja wakatu na miejscu 3, i tak każdy wie, jaka jest przepaść między miejscami 2 i 3,
-Pulew ląduje za Powietkinem i Adamkiem, ale przed całą resztą, po rozbiciu Dimitrenki,
-Czagajewa na razie zostawiam na 6, bo jest aktywny, dał niezłą walkę z Powietkinem nie tak dawno, ale myślę, że będzie tendencja spadkowa,
-Haye oficjalnie nadal jest emerytem, ale jeśli wróci i wygra z Chisorą, ma pewne 3 miejsce,
-Thompson - tu wszystko zależy od postawy z Kliczką, ale nie wierzę w niego; w dodatku mało aktywny, już wolę takiego Fury, albo Mitchella.

Ogólnie, chyba muszę w najbliższym czasie zupełnie na nowo zrobić kategorię muszą, ale poczekam na wyniki z weekendu (Viloria, Miranda itp.).
Ja się tylko wypowiem, o typowaniu że "X by znokautował Y, bo Y jest już wypalony/skończony/za słaby/jeszcze inny". Wstrzymałbym się z tym, bo jak mówi wyświechtany slogan "to jest boks i wszystko może się zdarzyć". A już szczególnie w ciężkiej. Tyson też miał przejechać po "Busterze" Douglasie jak czołg, a co się stało wszyscy doskonale wiemy. A przykładów z innych kategorii to nawet nie ma co pisać, można tylko wspomnieć o dość świeżym przykładzie z naszego polskiego podwórka: Proksa również miał zniszczyć Hope'a w parę rund...

W ten sposób można "zgadywać" walki w forumowych typerach czy u bukmachera, a nie w poważnych rankingach. Takie jest moje zdanie na ten temat.
Co do Mitchella ok, ale Fury za jedną wygraną z Chisorą w top 10 wg mnie jest mocno na wyrost, a Chisory nie uwzględniałem tak samo jak i Haye ich bym ewentualnie rozpatrywał po ich ewentualnej walce.
A Chambersa w top 10 ciężkiej czemu nie uwzględniałeś też go niżej cenisz od tych, którzy w niej są czy znowu chodzi o aktywność?

Co do aktywności Jonesa to nie wiem czy wolę taką w jego wykonaniu czy tą w wykonaniu Lebedeva.
No i Cunnigham 3 jednak wg mnie za wysoko, bo nie dość, że 2 razy przegrał z Hernandezem to do tego przedtem kontrowersyjnie wygrał z Troyem Rossem i też nie najlepiej wypadł w walce z Liciną.
@Maverick
To dlaczego Povietkin jest na 3 miejscu? Pokonał tylko Chagaeva (i to po dość nudnej walce, choć jednostronnej), Boswella (tu chyba nie ma co pisać, poziom Manuela Charra) i Huck'a z Cruiser (ledwo co).

Bądź choć trochę obiektywny.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29
Przekierowanie