Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Fatalne sędziowanie w USA
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Tak jak pisze TomaszX, boks ma ten sam problem co łyżwiarstwo figurowe czy skoki do wody, gdzie ocena jest subiektywna, a dotyczy "walorów estetycznych". Dlatego są różnorodne punktacje i dlatego są walki okołoremisowe. Jeśli ktoś subiektywnie widzi walkę remisową to może ją wypunktować 114-114, ale dopuszczać też werdykty np. po 115-113 w jedną lub drugą stronę.

Bardzo dobrym przykładem jest walka Provodnikova z Algierim - gdzie jeden bokser wali mocno i rzadko, a drugi słabo ale często.
Gdybym ja punktował walki w jednym składzie z TomaszemX i trafilibyśmy na walkę kontr-punchera z waciakiem, to pewnie ja bym wypunktował 118-110 w jedną strone, a on w drugą.
Dla mnie cztery pacnięcia jabem to więcej niż potężny sierp z kontry, TomaszX wyżej ceni czyste, silne ciosy.

Równie dobrze można by gdybać nad sposobem punktowania łyżwiarstwa figurowego.
(06-07-2017 12:14 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Jeśli ktoś subiektywnie widzi walkę remisową to może ją wypunktować 114-114, ale dopuszczać też werdykty np. po 115-113 w jedną lub drugą stronę.

Dalej piszesz głupoty w tym temacie.
Ale skoro nie kapujesz to wyjaśnię Ci to bardziej szczegółowo:

Federacje niepotrzebnie naciskają,aby sędziowie unikali punktowania remisów.
Jest to trend wspierany przez lobby bokserskie federacje i telewizje.

Dlatego też powstało takie głupie określenie: "wynik mógł iść w obie strony"


A powinno być dokładnie odwrotnie.
Zwycięstwo należy punktować tylko wtedy, gdy przewaga jednego zawodnika jest bardzo wyraźna i nie ma wątpliwości ,że był wyraźnie lepszy.

Natomiast, gdy ta przewaga jest bardzo minimalna lub żadna i zachodzi taki przypadek ,że "wynik może iść w obie strony" to należy punktować remis.

Będzie to bardziej uczciwe niż typowanie zwycięzcy na siłę, w przypadku gdy nie zrobił wystarczająco dużo aby tą walkę wygrać.

Remis jest w takim przypadku mniej krzywdzący i obaj zawodnicy przyjmą go z większym zrozumieniem niż wytypowanie zwycięzcy na siłę.


Zapewne w takim przypadku byłoby w walkach więcej remisów.
Ale co w tym złego.
Jeżeli ktoś chce wygrać to musi przeciwnika zdominować i pokazać, że jest zdecydowanie lepszy.

W innym przypadku remis.
Wtedy to już Niemieccy zawodnicy uczyli by się tylko twardej gary w stylu Abrahama, Wujek załatwiłby im pas a oni porostu nie dawali by się znokautować i żadnych walk nawet nie dało by się oglądać.
Stron: 1 2
Przekierowanie