10-05-2017, 07:17 PM
10-05-2017, 07:44 PM
(10-05-2017 04:03 PM)KrychuTMT napisał(a): [ -> ]Dajcie spokój Oquendo zawsze był przeciętny, Shannon go skończy w 1 rundzie.
Prime Oquendo nigdy nie był przeciętnym bokserem. Nazwałbym go bardzo solidnym średniakiem, który był niewygodny dla wielu pięściarzy. Z tego, co wiem, to np. pojedynki z Holyfieldem i Toneyem, mogły równie dobrze iść na jego stronę. Boxer Oquendo zawsze byłby niepasującym rywalem dla sluggera Briggsa; jeśli obydwaj byliby w swoim prime, tak widziałbym niewielkiego faworyta we Fresie, właśnie z racji na konfrontację stylów. Teraz i on i Briggs są dziadkami, a takie potyczki bywają totalnie nieprzewidywalne. A to któryś złapie szybko kontuzję / zmacha się szybko, czy też pokaże ogólnie beznadziejną formę. Jak to bywa z dziwnymi, nieprzewidywalnymi zestawianiem: ogólnie wzbudzają większe zainteresowanie, niż o wiele bardziej wartościowe sportowo pojedynki, które są pozbawione tego elementu niespodzianki. A jak dodać do tego, że Shannon to niezły showman, to już w ogóle zainteresowanie sięgnie zenitu, jak na potyczkę "starszych panów".
Jako ciekawostkę dodam fakt, że Oquendo został solidnie przekręcony z Mormeckiem.
10-05-2017, 09:01 PM
Pojedynek jest zakontraktowany tak jak trzeba, na 12 rund. Briggs może do tego nie dociągnąć. Również jestem zdania, jak Gogolius, że jeżeli Briggs nie złapie czymś Fresa w początkowych rundach to sam padnie ze zmęczenia.
10-05-2017, 10:49 PM
[/quote]
Ponoć Briggs może legalnie się koksować, ma pozwolenie na branie jakiegoś sterydu bo cierpi na jakąś chorobę związaną z płucami.
[/quote]
Nie wiem co ma Briggs ale choroba związana z płucami, podczas której bierze się "sterydy" to po prostu zwykła astma. Wiem, bo sam ją mam i też takie "sterydy" biorę Piszę w cudzysłowie, gdyż te środki z anabolikami wzmacniającymi mięśnie nie mają nic wspólnego. Innymi słowy, przypakować się od tego nie da, choćby nawet przedawkowywać. Siły też nie poprawiają. Oczywiście są też stosowane jako doping ale nie w boksie, tylko w sportach wytrzymałościowych. Leki na astmę szczególnie ukochały norweskie narciarki, które bez kilku porządnych sztachnięć nie wstają nawet z łóżek
W przypadku boksu raczej w niczym nie pomogą bo walka na ringu to całkowicie odmienny rodzaj wysiłku. Oczywiście mogą pomóc w poprawie wydolności na etapie treningów, jednak też nie są jakimś złotym środkiem. Biorę, to wiem. No i na pewno nie ma od nich żadnych skórnych kłopotów. Co do samej walki, osobiście stawiam jednak na Briggsa, głównie z powodu niewiary w regularne treningi Oquendo. W tym wieku człowiekowi po prostu już nie chce się regularnie trenować na zawodowym poziomie, bo to straszna harówa a organizm już nie ten, co za młodu. Dokuczają stawy i ścięgna, łatwo o kontuzję... Oczywiście to samo można powiedzieć o Briggsie, jednak ten przynajmniej w miarę regularnie trenuje i walczy a taki Fres przez trzy lata robił diabli wiedzą co.
Ponoć Briggs może legalnie się koksować, ma pozwolenie na branie jakiegoś sterydu bo cierpi na jakąś chorobę związaną z płucami.
[/quote]
Nie wiem co ma Briggs ale choroba związana z płucami, podczas której bierze się "sterydy" to po prostu zwykła astma. Wiem, bo sam ją mam i też takie "sterydy" biorę Piszę w cudzysłowie, gdyż te środki z anabolikami wzmacniającymi mięśnie nie mają nic wspólnego. Innymi słowy, przypakować się od tego nie da, choćby nawet przedawkowywać. Siły też nie poprawiają. Oczywiście są też stosowane jako doping ale nie w boksie, tylko w sportach wytrzymałościowych. Leki na astmę szczególnie ukochały norweskie narciarki, które bez kilku porządnych sztachnięć nie wstają nawet z łóżek
W przypadku boksu raczej w niczym nie pomogą bo walka na ringu to całkowicie odmienny rodzaj wysiłku. Oczywiście mogą pomóc w poprawie wydolności na etapie treningów, jednak też nie są jakimś złotym środkiem. Biorę, to wiem. No i na pewno nie ma od nich żadnych skórnych kłopotów. Co do samej walki, osobiście stawiam jednak na Briggsa, głównie z powodu niewiary w regularne treningi Oquendo. W tym wieku człowiekowi po prostu już nie chce się regularnie trenować na zawodowym poziomie, bo to straszna harówa a organizm już nie ten, co za młodu. Dokuczają stawy i ścięgna, łatwo o kontuzję... Oczywiście to samo można powiedzieć o Briggsie, jednak ten przynajmniej w miarę regularnie trenuje i walczy a taki Fres przez trzy lata robił diabli wiedzą co.
11-05-2017, 02:45 PM
Jeśli Briggs nie trafi jakimś cepem Oquendo w pierwszej rundzie to nic z tego nie będzie. Kondycji pewnie ma na 3 minuty a potem się zapowietrzy i skończy się ten cyrk (bo z boksem to raczej nie będzie miało wiele wspólnego).
11-05-2017, 04:22 PM
(11-05-2017 02:45 PM)Martin napisał(a): [ -> ]Jeśli Briggs nie trafi jakimś cepem Oquendo w pierwszej rundzie to nic z tego nie będzie. Kondycji pewnie ma na 3 minuty a potem się zapowietrzy i skończy się ten cyrk (bo z boksem to raczej nie będzie miało wiele wspólnego).Aż tak źle być nie powinno. Jako trenujący rekreacyjnie dziadyga w wieku zbliżonym do obu starców kondycji mam na jakieś 4 w porywach do pięciu rund w przypadku sparingu z podobnym do siebie wykopaliskiem. Wszystko to oczywiście przy założeniu, że nie rzucam się na przeciwnika i nie bombarduję go przez pierwsze trzy minuty całym swoim arsenałem, tylko człapię i regularnie wyrzucam ciosy o zróżnicowanej sile. Przy uwzględnieniu większej intensywności starcia Briggs - Oquendo oraz tego, że obaj to jakby nie było zawodowcy, z lepszą suplementacją i bardziej metodycznym treningiem ich paliwo oceniam na 6 do nawet ośmiu rund z zastrzeżeniem że jeśli któryś nie zostanie znokautowany przed piątą, to później wygra ten, kto rozpadnie się jako drugi
11-05-2017, 04:26 PM
Gadanie gadaniem, ale ta walka Emerytów jak narazie u nas na forum ma większe zainteresowanie, i więcej komentarzy
niższa wątki rewanżów Stevenson -Fonfara i Ward- Kovalev.
To dla mnie zawsze będzie zastanawiające.
niższa wątki rewanżów Stevenson -Fonfara i Ward- Kovalev.
To dla mnie zawsze będzie zastanawiające.
12-05-2017, 09:38 AM
Ja się interesuję najbardziej ciężką, potem cruiser, i dopiero potem pół-ciężka.
12-05-2017, 12:17 PM
(11-05-2017 04:26 PM)Wietnam napisał(a): [ -> ]To dla mnie zawsze będzie zastanawiające.
Wiele tu nakręca sposób bycia Briggsa. Gdyby się spotkało dwóch Oquendo to pewnie nawet o walce moglibyśmy zapomnieć. A tak to się wie, że na początku czerwca dwóch dziadków skrzyżuje ze sobą rękawice.
12-05-2017, 12:20 PM
Poza tym jakie to zainteresowanie, ludzie piszą na temat tego czy Briggs nie umrze na serce po kilku minutach walki
Walka jest ciekawostką, poza tym za chwilę się odbędzie, a taki Kowaliow z Wardem walczą za kilka miesięcy.
Walka jest ciekawostką, poza tym za chwilę się odbędzie, a taki Kowaliow z Wardem walczą za kilka miesięcy.