Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Lawrence Okolie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Słabo wygląda ten Okolie. Zobaczymy jak się rozwinie, ale na razie to co prezentuje to typowe amatorskie wiatrakowo.
To samo co dźikus z Alabamy, cepilada bardziej i nieskoordynowane ruchy.
W te niecałe 3 rundy Okolie przyjął jednak kilka cepów od Łukasza, co jakiejś szczególnie dobrej opinii mu nie wystawia. Dużo szumu jest wokół Brytyjczyka, a rywale są dobierani tak, by ten hype rósł, co niekoniecznie służy wszystkim prospektom.
Redd - miałeś na myśli zapewne w niecałe 3 minuty.

Co do tych cepów to być może po prostu już mocno lekceważył rywala od samego początku walki.

Mnie natomiast zdziwiło to to, że nazywa się Okolie "nowym Joshuą". Nie wiem czy to pomyłka w prasie, bo to już któryś tam z rzędu "kolejny Joshua". Ten w dodatku walczący o dywizję niżej niż oryginał. Wink
Tak, chodziło mi o 3 minuty Smile Wokół Okoliego jest robiony dobry marketing. Ot, wysoki, muskularny murzyn, który notuje szybkie KO1 - na kibica średnio zorientowanego może to jak najbardziej działać. Okolie jakoś nie przekonywał mnie na IO (wydawał się dosyć toporny), więc sceptycznie podchodzę do przedstawiania go, jako ultra talent. Chyba, że jego promotorzy zakładają optymistycznie długa drogę a'la Wilder, jednak wydaje mi się, że na rynku brytyjskim wcześniej, niż później dostanie jakiegoś rywala, który wyjdzie wygrać i nie będzie rozbity.

Wiele nauczył mnie przypadek Davida Price'a, który miał lepsze osiągnięcia na amatorce, z journeymanami i słabszymi średniakami wyglądał jak milion dolarów, ale już nieco wyeksploatowany Tony Thompson stanowił barierę nie do przejścia dla Brytyjczyka. Podobnie było z innym medalistą olimpijskim, tym razem z Londynu, Anthonym Ogogo, który też był przedstawiany, jako duży talent, a w zeszłym roku został zlany przez prawie nikomu nieznanego zawodnika. Już nie wspominając o Audleyu Harrisonie Wink
Stron: 1 2
Przekierowanie