To mu śledzia dali, i takich kelneròw niepokonanych jak ten Tufte jest jeszcze masa w bokśie szok.
A miał być ponoć lepszy rywal...czas by skonfrontować Adasia z kimś kto cokolwiek potrafi.
Super slugfest w walce Chytrow - Aleem zakończonej niespodziewaną porażką Ukraińca w 6 rundzie. Walka roku.
Bardzo ryzykowna ofensywna taktyka Pedrazy.
Walka bardzo wyrównana. Mam remis po 4 rundach.
Dobra 5 runda Pedrazy i fatalna 6. Walczy źle taktycznie i nie wykorzystuje swoich atutów.
No i Pedraza doigrał się. Wariant taktyczny" kopanie się z koniem" skończył się porażką w 7 rundzie. Davis to bokser ciekawy, chociaż nie z mojej bajki. Skrzyżowanie Mayweathera z Bronerem. Dawać go na Łomaczenkę.
Nie wiem dlaczego Pedraza usiłował siłowo przełamać Davisa. Moim zdaniem, lepiej pasowałaby mu defensywa i kontry z dystansu. Być może liczył się z gospodarskim sędziowaniem i chciał za wszelką cenę wygrać przed czasem. Miał o tyle rację, ze wszystkie 4 bardzo wyrównane początkowe rundy sędziowie zaliczyli pupilkowi Floyda. W 5 rundzie Pedraza miał Davisa "na widelcu" i niespodziewanie zaczął z nim konkurować w pajacowaniu, na czym bardzo źle wyszedł, bo oberwał w końcówce. 6 i 7 runda to już pełna dominacja Davisa zakończona nokdaunem i tko.
Jack liczony w 1 rundzie, ale raczej przypadkowo.
Duża przewaga DeGale'a pod względem techniki i motoryki.
Walka na razie jednostronna. Jacka może ratować tylko jakiś lucky punch.
Sędzia bliski znokautowania pod koniec 5 rundy.
W 6 rundzie DeGale osłabiony po zainkasowaniu silnego ciosu w korpus. Chyba pierwsza runda na konto Jacka.
Początek 7 rundy dla Jacka, ale całościowo wygrał ją DeGale.
W 8 rundzie Jack zaczął przełamywać słabnącego DeGale'a. Robi się ciekawie.
Niesamowita młócka w 9 rundzie.
DeGale przetrwał kryzys i wygrał 10 rundę.
Ale dobra walka, dobrze że nie poszedłem spać
Kolejna młócka w 11 rundzie. Trudna do punktowania.
DeGale liczony w 12 rundzie i ledwie przetrwał.
Jeszcze nokdaun w ostatniej rundzie. Zajebista walka, ale katastrofa do punktowania.
U mnie DeGale wygrał 1 punktem, ale nie zdziwię się, jak dadzą zwycięstwo Jackowi. On jest z grupy Floyda.
Majority Draw tj. 114:112 DeGale i 2 x 113:113. Może być.
Całościowo ciekawa walka, w której można wyróżnić 3 fazy. Pierwsza z nich to zdecydowana dominacja DeGale'a, który planowo obskakiwał i obijał Jacka na dystans. Chyba poczuł się zbyt pewny, bo zaczął wdawać się z Jackiem w wymiany. Wtedy (w 2 fazie) wyszła na jaw przewaga fizyczna Jacka, a DeGale parę razy był zagrożony. W 3 fazie opanował sytuację, wygrał ze 2 rundy i miał wszelkie szanse na spokojne dowiezienie zwycięstwa do mety. Jednak nokdaun w 12 rundzie sprawił, że skończyło się remisem. Pewnie zarządzą rewanż, a w trąbę zostanie zrobiony Callum Smith, który miał walczyć ze zwycięzcą.
Oglądałem skróty i więcej czysciochow trafił zdecydowanie Badou Jack, często niedoceniany na tym forum, Badou Jack. Liczyłem, że dostanie minimalną decyzję, bo tak obstawilem w typerku, jednak punkty zgarnie Kubala.
Tez remis brałem pod uwagę, ale chyba każdy wie co sądzę o jego punktacji w zabawie.