(30-03-2012 09:14 PM)BESTIA napisał(a): [ -> ]darekaa
Hopkins-Hearns
Hopkins ma po prostu za mało argumentów w dodatku nie był tytanem szbkości 65-35 dla Hearnsa
Toney-Hearns
Bardzo dobry półdystans genialny w obronie,bardzo śliski trudno się z nim walczyło.Lecz te lewe proste czasami by doszły Hearnsa a może nawet zabujczy prawy?
55-45 dla Hearnsa
Jones-Hearns
Roy w prime był poprostu genialny mało był "ponad
geniuszem" i wygrał by z Hearnsem nie wiem jak ale by wygrał hehe
75-25 dla RJJ
Wydaje mi się, że Hopkins by przegrał, ale jak historia pokazała jego nigdy nie wolno skreślać
Z Toneym(oczywiście w formie) byłaby naprawdę mega walka. Myślę, żę Hearns na punkty(w nokaut na Toniku nie wierze)Chociaż James potrafił walczyć z "wielkoludami"(choćby koszmar Hearnsa - Iran Barkley). Walka z Royem...Hmm
Większość userów zna tylko obecnego Toneya a w prime był świetny.Jego walka z Royem i te spektakularna sztuczka Rjj po której James leżał. Walkę przegrał wysoko może przez pobyt w szpitalu może Jones miał swój dzień?
darekaa
Mnie ciekawi walka Leonarda z Jonesem.
(31-03-2012 03:51 PM)BESTIA napisał(a): [ -> ]darekaa
Mnie ciekawi walka Leonarda z Jonesem.
Leonard mógł wygrać z każdym(tak jak Duran i Hearns), to była kwestia dnia i formy . Roy był chyba naprawdę nieosiągalny, w swoi prime dla NIKOGO.
(31-03-2012 09:32 AM)BESTIA napisał(a): [ -> ]Większość userów zna tylko obecnego Toneya a w prime był świetny.Jego walka z Royem i te spektakularna sztuczka Rjj po której James leżał. Walkę przegrał wysoko może przez pobyt w szpitalu może Jones miał swój dzień?
Toney to jeden z najbardziej zmarnowanych talentów ever. Wszystko przez jego lenistwo. Gdyby się przykladał tak jak Mayweather dzisiaj jest w TOP 10 Wszechczasów(naturalny skill, on się z tym urodził)Mimo wszystko Legenda. Przypominam, że jako trzeci w historii zdobył mistrzostwo w średniej i ciężkiej(pierwszy był Bob Fitzsimmons, drugi Roy Jones), tylko pas w królewskiej zabrano mu za doping( James po co Ci to było?)
Toney i jego uniki robił je jakby od niechcenia na luzie.A co do Roya to z Hopkinsem potrafił wygrać jedną ręką o czymś to świadczy.