(21-12-2016 03:34 PM)Gogolius napisał(a): [ -> ]Pomysł nie do zrobienia.
Żaden bokser na porządnie (a mówimy rozumiem np. o takiej czołówce jak obecnie w HW czy cruiser) nie wyjdzie do ringu 10 razy na rok.
W ciągu dwóch lat nawet nie było by to możliwe.
Dziewięć razy.
Dziesięć to tylko ci, którzy by walczyli w barażach. Ale fakt. Jest to bardzo nierealne. Choć, jakby walczyli po 8 rund i przez dwa lata to może było by to możliwe do przeprowadzenia? Tylko, że 8 to znowu by mi samemu się nie podobało. Za krótkie walki.
Ciekawe, jak często walczyli gladiatorzy na arenach w starożytnym Rzymie. Wie ktoś?
Russell Crowe w gladiatorze średnio tak co pół godziny
Ten dawał radę to dlaczego inni by nie mieli dać rady?
Wilczek
To był tylko taki film z Ameryki,to nie byla prawda,w tamtych czasach nie mieli kamer...
Tyson z lat osiemdziesiątych spokojnie dałby rade .
(21-12-2016 11:46 PM)Joker napisał(a): [ -> ]Wilczek
To był tylko taki film z Ameryki,to nie byla prawda,w tamtych czasach nie mieli kamer...
Wiem
Jeden z moich takich bardziej lubianych filmów. Przynajmniej w tamtym czasie.
Nie no LaMotta z Robinsonem walczyli dwa razy w miesiącu, ale jak mówię - inne czasy, inny boks, inne wyniszczenie organizmów.