Obejrzałem ostatnie trzy walki Łomaczenki.
Obejrzałem ostatnie dwie walki Waltersa.
Walters miał rok przerwy.
Stylowo Walters pasuje Łomaczence.
Panowie, będzie pogrom. Będzie ukraiński błysk, popis i powtórka z Martineza, tak to widzę. Jakoś w przeciągu kilku godzin mój zapał na ten pojedynek przygasł...
Cytat:Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) nie przychyliła się do prośby promotora Boba Aruma i nie zmieniła składu sędziowskiego, jaki będzie pracował przy sobotniej walce o pas WBO wagi super piórkowej pomiędzy Wasylem Łomaczenką (6-1, 4 KO) i Nicholasem Waltersem (26-0-1, 21 KO).
Szefowi Top Rank nie spodobało się przede wszystkim wyznaczenie do punktowania pojedynku Adelaide Byrd, choć miał także pewne wątpliwości co do Burta Clemensa i Glenna Towbridge'a, którzy ostatnio dali Andre Wardowi wygraną nad Siergiejem Kowaliowem. W ringu ukraińsko-jamajską konfrontację poprowadzi Tony Weeks. całość tutaj
Aż jestem mega ciekaw, jak będzie wyglądała punktacja przede wszystkim ze strony pani Adelaide Byrd.
Dla mnie ta walka to zawód już na papierze, bo były wielkie szanse na Łomaczenko vs niesamowicie nieprzewidywalny Corrales, a tak Walters to spoko nazwisko, ale walka będzie "do jednej bramki".
Walka ze świetnymi nazwiskami, mistrzem świata. a hype na tą walkę bardzo nijaki,
sky Sports ani Box Nation nie pokazują gali, trudno się nawet dziwić bo karta jest
blada, ważenie gdzieś w przychodni, promocja walki bardzo blada.
Mam nadzieje że sam pojedynek jednak się obroni i o nim będą mówić więcej
niż o pompowanej walce stulecia w kategorii pòłćiezkiej po której w kontekście
mediów pozostaje bardziej niż aspekt sportowy( o którym już każdy zapomniał)
, werdykt sędziwoski.
Mam nadzieje że Hi-Tech pokaże klase, bo bez obijania w bawełnę, upatruje
w nim nowego Pacquiao, właściwie już jest jego zastępcą.
Walters jest cholernie niedoceniany, lepiej dla niego bo może tylko zyskać. Skoro Wasyl nie radził sobie z fizycznością Salido ciekawi mnie jak będzie mu szło z większym, silniejszym i posiadającym nokautujący cios Waltersem. Przeczucie mówi mi, że Łoma w tej walce wyląduję na deskach, pytanie czy z nich wstanie i dociągnie zwycięstwo do końca.
Z Salido i kilkoma innymi Łomaczenko walczył w nieoptymalnej, za niskiej dla siebie kategorii. Chyba było to celowe, żeby potem iść w górę i docelowo dorobić się miana mistrza np. 4 kategorii. W super piórkowej przeciwko Martinezowi oglądaliśmy zdecydowanie najlepszego Łomaczenkę ze wszystkich jego profesjonalnych walk. Spodziewam się, że i dzisiaj będzie dokonały. Tak, czy owak wygra facet o nazwisku zaczynającym się na "Ło". Jak nie Łomaczenko, to Łolters.