Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Anthony Joshua vs Władimir Kliczko - 29.04.2017
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
The Gloves Are Of -

Wychodzi na to że ta walka na prawdę się odbędzie. Ciekawe... Big Grin
Telewizja Showtime wygrała z HBO wyścig po prawa do walki Kliczko - Joshua. Showtime na żywo, HBO z odtworzenia.
Tymczasem można zobaczyć jak Joshua i Fury wymieniają się "uprzejmościami" na twiterze : https://mobile.twitter.com/Tyson_Fury/st...427648?p=v

https://mobile.twitter.com/anthonyfjoshu...749632?p=v
- Jest możliwe, że Anthony będzie musiał zrzec się któregoś z pasów, chyba że uda nam się wypracować jakieś porozumienie. Tak naprawdę nie martwię się tytułami. Byłoby świetnie, gdyby zachował wszystkie, ale jak już przekonał się Tyson Fury, nie jest to możliwe - mówi Eddie Hearn, promotor AJ-a.

Fury stracił tytuł IBF zaraz po tym, jak w listopadzie 2015 roku zwyciężył Kliczkę. Wakujący pas zdobył wtedy Charles Martin, którego później znokautował Joshua.

- AJ-a może spotkać to samo, co przydarzyło się Fury'emu. Przyszedł czas obowiązkowej obrony, Tyson do niej nie podszedł, więc stracił pas. Od tej reguły nie ma wyjątków - oświadczył Hearn.


Szkoda, że Kliczko jakoś dawał sobie radę i bronił pasów ile wlezie.
Ja tam rozumiem Fury'ego i osobiście narzekałem na brak elastyczności IBF i tutaj może być tak samo (choć nie ma klauzuli o rewanżu).
Dużo bardziej wolę walkę Kliczko vs Ortiz o WBA niż tego Pulewa o IBF.
Moim zdaniem Kliczko już nie jest w takiej formie jak za dawnych lat, jednak mam wrażenie że może jeszcze wygrać. Wprawdzie nie będzie to raczej nokaut, ale wygra na punkty. Jeszcze jakiś czas temu nie miałbym wątpliwości co do wyniku, teraz jest to bardzo niepewne.
Do walki już tylko kilka dni. Pojedynek 50/50 ale stawiam na Władimira. Dużo zależeć będzie od tego w jakiej jest formie i jak się czuje: jeśli coś zawali albo wiek da o sobie znać to będzie po wszystkim, ale wydaje mi się że to pieściarz z tych długowiecznych. Dobrze przygotowany, odżywiony, może oszukać metrykę.
Wydaje mi się, że AJ może trochę nie udźwignąć presji wielkiego eventu i roli bohatera, do tego Władimir może go trzymać na dystans w którym ma przewagę i będzie mu wygodniej. Przeskok między rywalami AJ do tej pory, a Władimirem jest niewiarygodny.
Dla boksu lepiej będzie jeśli wygra AJ bo widać, że jest chętny na wielkie walki. Kliczko może kisić pasy, znów szukać jakichś słabiaków na obrony itd. itp.
Ale mam wrażenie, że jak AJ nie znoakutuje Kliczki w pierwszej połowie walki, to ostatecznie przegra to na punkty choć nie zdziwię się, jeśli bliski pojedynek skończy się zwycięstwem Anglika.
A ja myślę że SteelHammer będzie się wieszał na Joshui przez całą walkę aby go zamęczyć,
i pod koniec starcia znokautować, a jeśli mu to się nie uda to te zapasy sędziowie będą
punktowali na jego korzyść, to będzie arcy nudna walka!

Ale Joshua jest dużo szybszy, silniejszy i rozbije Kliczke do 8 rundy.

Dla boksu lepiej by było aby wygrał Joshua bo on nie boi się wyzwań i cały czas jest świeżą
twarzą, młodym mistrzem i nadzieją na wielkie walki!

Wygra Władimir a z tego co wiem z wywiadów dla Niemieckich stron, nie skończy kariery po
walce z AJ, to zacznie się znowu kitraszenie pasa na galach w Niemczech, czy
jeszcze lepiej łatwa unifikacja z Parkerem pod koniec roku i kitraszenie dwóch pasów
przez trzy lata i koniec dobrych walk w ciężkiej, ponieważ Wilder dalej będzie walczył
z przeciwnikami typu Arreola czy Szpilka, a Władek w Niemczech z Lepaiami czy
Thompsonami przez 3 lata.

Tak dla Joshuy tak dla Boksu.
Wreszcie dzisiaj zagłosowałem w ankiecie i wybrałem opcję Kliczko na punkty. Sprawdziłem przy okazji, że parę miesięcy temu miałem inne zdanie. Wcale się temu nie dziwię, bo naprawdę ciężko o jakąś sensowną prognozę. Przede wszystkim ze względu na Kliczkę, bo o ile formę Joshuy można przewidzieć, to dyspozycja Ukraińca jest jedną wielką niewiadomą. W swojej formie z najlepszych lat powinien wygrać na luzie, ale teoretycznie możemy zobaczyć też bojaźliwego dziadygę, który szybko polegnie. Zakładam jednak, że Kliczko to gość, który nie wyszedłby do ringu, czując że jest zupełnie bez formy. W związku z tym sądzę, że nie powinien być gorszy, niż w swoich ostatnich 2 walkach z Jenningsem i Furym.

Władimir Kliczko rzadko kiedy wdawał się w otwartą wymianę ciosów w półdystansie. W ostatnich latach to chyba tylko z Pulewem, czując że ma od niego dużo mocniejsze uderzenie. Może jeszcze ofensywnie boksował z takimi cieniasami, jak Mormeck i Leapai, ale jego normalną taktyką jest walka na dystans, szczelna garda i czajenie się na kontrę. Do tego klincze w obronie i wieszanie się na rywalu. Klincze pewnie będą, wieszanie się wydaje mi się fizycznie niemożliwe z tak wysokim przeciwnikiem, jak Joshua. Sposób walki Kliczki jest więc do przewidzenia, ale niewiadomymi będą kondycja i motoryka, które szwankowały już w pojedynkach z Jenningsem i zwłaszcza z Furym. Techniki i siły ciosu raczej nie stracił.

Anthony Joshua to bokser bardzo silny fizycznie i ofensywny, który zwykle od 1 rundy odważnie atakuje i szybko kończy. Bywa, że rywale (np. Charles Martin) są jego atakiem tak skołowani, że padają zanim na dobre wejdą w walkę. Jednak chyba nie z Kliczką te numery. Taka taktyka byłaby dla Joshuy bardzo ryzykowana, biorąc pod uwagę, że granitowej szczęki to on nie ma (Kliczko tez zresztą nie). Ryzyko zainkasowania jakiejś potężnej petardy z kontry jest w tym przypadku zbyt duże i sądzę, iż zwłaszcza w początkowych rundach będziemy oglądać dużo chodzenia, czajenia się, przymierzania, a bardzo mało ciosów, czyli "bokserskie szachy". Potem zapewne Joshua zacznie atakować wejściami na 2-3 ciosy, ale Kliczko ma na to dobrą receptę w postaci klinczów. Jest tylko pytanie, czy z tak potężnym fizycznie rywalem starczy mu sił na długotrwałe przepychanki. Jest możliwe, że tych sił mu tym razem braknie i w tym widzę szansę na zwycięstwo Joshuy. Całościowo oceniam jednak, że większe szanse na zwycięstwo ma Kliczko. Po jego stronie będzie olbrzymie doświadczenie i układ stylów (bardzo wyraziste w tym przypadku zestawienie boxer vs slugger). Spodziewam się, że celnych silnych ciosów będzie w tym pojedynku bardzo niewiele z obydwu stron, a macane jaby Kliczki przesądzą o jego wygranej.

Wolałbym się pomylić, niż oglądać widowisko według tak nudnego scenariusza, jaki mi powyżej wyszedł.
A więc 8-8 w typach. Wcześniej głosowałem na Joshuę a teraz nie wiem, jakbym zagłosował. Nie wiem dlaczego ale tak mam, że jak im bliżej walki Brytyjczyka to tym bardziej się o niego obawiam. Tak było przed każdą jego walką nawet z... Cornishem. Wink
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23
Przekierowanie