Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Roman Gonzalez vs Carlos Cuadras
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Dla mnie nie była to walka roku 2016, nie wiem dlaczego ludzie tak twierdzą,
bez dramatycznych zwrotów akcji , i nadzwyczajnych kombinacji czy
konkretnych zauroczeń,.

Vargas - Salido, nie przebija.

Ludzi zobaczą co jakiś czas fajną bitke i juz ogłaszają ją walką roku.
Nie przebija też kilku innych jak np. Frampton - Santa Cruz, Thurman-Porter czy Pacquiao - Bradley a jeszcze pare miesięcy do końca roku zostało i mniemy nadzieje, że również jeszcze więcej lepszych walk.
Terminator
Ja się w zasadzie z Tobą zgadzam. Oprócz początkowych rund, które, przynajmniej w mojej opinii, były dla Gonzaleza, większość z nich wydawała się naprawdę wyrównana. Tylko, przynajmniej ja tak to widziałem obudzony o 5:00 w nocy, Nikaraguańczyk wyprowadzał mniej ciosów, ale był zdecydowanie bardziej precyzyjny. Po prostu lepiej się to oglądało, a ja bardzo doceniam taki boks. Cuadras zaprezentował się naprawdę bardzo dobrze. Mnie wyszło 118-110 na korzyść Romana i nic z tym nie zrobię, ale pojedynek był na pewno dużo bardziej wyrównany niż wskazuje na to moja karta. W sumie chętnie zobaczyłbym rewanż o którym wspomina Gonzalez.

Jestem zdziwiony, że eksperci nazywają to walką roku. Mocny kandydat do TOP 10? Okej, ale nie więcej. Walka była toczona w półdystansie, cały czas coś się działo, ale jak już wspominałem, poprzez brak dramaturgii i taką jednostajną akcję trochę monotonna. Nie ma co się równać z pojedynkiem Vargas - Salido, a kilka innych też oglądało mi się o wiele lepiej. Oczywiście jak najbardziej do nadrobienia, bo to boks na kapitalnym poziomie, ale walka roku może być tylko jedna Tongue
Zaczynam przekonywać się do maluchów, obydwaj panowie dali niesamowity pokaz boksu i serca do walki. Jeżeli chodzi o kunszt to dla mnie walka roku.
No to dawać teraz walkę Inoue - Gonzalez Smile !
albo rewanż z Estradą, myślę że ci dwaj zawodnicy mają szansę
pokonać Czekoladowego, większe szanse daje Estradzie bo
on już był bliżej pokonania Gonzaleza niż dalej,
Potwór jeszcze nie do końca sprawdzony, .
Zarówno Estrada, jak Inoue ostatnio specjalizują się w seryjnym obijaniu bumów w pseudoobronach posiadanych pasów. Chyba tylko grubsza kasa mogłaby ich skłonić do walki z Gonzalezem. A o grubszą kasę w najniższych wagach trudno.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie