11-07-2016, 09:09 AM
W sobotę podczas gali PBC on ESPN mieliśmy okazję obejrzeć najbardziej żenujący pojedynek tego roku, a chyba kandydujący i do miana jednej z najgorszych walk w historii boksu.
Niegdyś niezły Devis Boschiero już nie powinien dostać żadnej poważnej walki. Taki występ to wielki wstyd. Włoch w ogóle nie wyszedł boksować i ograniczył się do łażenia za podwójną gardą. Nie znalazłem statystyk ciosów z całej walki, ale po 11 rundach wyglądało to tak:
-Boschiero trafił przez 11 rund...15 ciosów!!!
Mario Barrios też nie zachwycił i ograniczył się do wygrywania rund, dzięki aktywności polegającej na biciu prostych w gardę. Barrios po 11 rundach miał skuteczność ciosów na poziomie...8%!!! Gdzieś w połowie walki była też statystyka jabów i tam Barrios miał skuteczność na poziomie 2%!!!
Walka ożywiła się w ostatniej rundzie w której Boschiero był liczony, ale i tak mogę zapewnić, że Włodarczyk-Palacios I przy tej walce to klasyka boksu.
Niegdyś niezły Devis Boschiero już nie powinien dostać żadnej poważnej walki. Taki występ to wielki wstyd. Włoch w ogóle nie wyszedł boksować i ograniczył się do łażenia za podwójną gardą. Nie znalazłem statystyk ciosów z całej walki, ale po 11 rundach wyglądało to tak:
-Boschiero trafił przez 11 rund...15 ciosów!!!
Mario Barrios też nie zachwycił i ograniczył się do wygrywania rund, dzięki aktywności polegającej na biciu prostych w gardę. Barrios po 11 rundach miał skuteczność ciosów na poziomie...8%!!! Gdzieś w połowie walki była też statystyka jabów i tam Barrios miał skuteczność na poziomie 2%!!!
Walka ożywiła się w ostatniej rundzie w której Boschiero był liczony, ale i tak mogę zapewnić, że Włodarczyk-Palacios I przy tej walce to klasyka boksu.