(07-01-2018 01:17 PM)Wit napisał(a): [ -> ]I zgadnij Januszu co oznacza to tajemnicze "B."
Bezsprzeczny
Ale tak na serio, często podobna propaganda miesza ludziom w głowie. Miałem np. kilku znajomych, którzy twierdzili że Jonak jest mistrzem świata, bo gdzieś usłyszeli, że tak go nazywają i bardzo zdziwili się, gdy zaprotestowałem.
No właśnie, Jonak ma wrócić na ring pod banderą Borka, a na forum cisza jak makiem zasiał. Pytanie brzmi, czy Damian pojedzie do Alvareza, czy to jednak Canelo zdecyduje się zawitać do Polski?
Chyba nie było bardziej niefortunnej (no, może Łapin z "daj szansę sędziom" i Zimnoch z "drapaniem po plecach światowej czołówki") wypowiedzi w świecie polskiego boksu, niż ta że dla Alvareza Jonak może pojechać nawet do samego Meksyku
Garść newsów z polskiego poletka:
- Proksa udzielił wywiadu, w którym twierdzi że z 10 walk z Sulęckim wygrałby 10, a z Morą 9. Grzegorz sprawia wrażenie inteligentnego gościa, a z tych jego wypowiedzi wychodzi pewna małostkowość i żal.
- Zimnoch ma zadebiutować w MMA, najprawdopodobniej pojedynkiem przeciwko Szymonowi Kołeckiemu.
- Szpilka zmienił priorytety i teraz podobno stawia na boks. Mam nadzieję, że za tydzień nie stwierdzi, że planuje poświecić się karierze w futbolu amerykańskim.
- Masternak jest na sparingach u Usyka.
- Jeżewski ma zmierzyć się z dobrym znajomym Cieślaka i Masternaka Kubiczem.
Dawno nie czytałem tak smutnych i żenujących newsów.
- Proksa miał chyba słabszy dzień
- Zimnoch miał ponoć problemy by ogarnąć bramkę na wiejskiej dyskotece, w mma nie ma czego szukać
- Szpilka to już bardziej celebryta, o nim to ja już nie chce słyszeć
- Masternak marnuje swoją karierę, ale przynajmniej jest w ruchu...
- Jeżewski niech walczy zobaczymy na co go stać
Ciekawi mnie kiedy sparował z Izu, skoro twierdzi, że ten nie ma mocnego ciosu...
Przecież z nim walczył
Choć Izu w cruiser, tnący wagę, mógł bić zdecydowanie lżej, niż po dopakowaniu, ważąc 105kg.
Faktycznie, wypadło mi.
To w takim razie zalatuje ignorancją. Przecież Izu ma potężne kowadło w rękawicy, co pokazał we wszystkich walkach (po tej z Juliusem Longiem) począwszy od Willa Quarrie, którego posłał na... stół, skończywszy na usadzeniu byka jakim jest Breazeale.
Może Izu celowo oszczędzał Rusiewicza jako rodaka, a ten to odebrał jako brak mocnego ciosu.