Jak Siwy nie da rady Schwarzowi, to w odwodzie HW mamy jeszcze niepokonanych Koselę, Brzeskiego i Różańskiego.
Fajnie by było, aby ktoś obił Schwarza, który chyba jest bardziej lokalnym gwiazdorem, niż prospektem z krwi i kości. Nie sądzę, by zero z jego rekordu zabrał akurat Siwy. Polak jest niski, ma kondycję na 4 rundy i watę w rękawicach, co raczej nie wróży sukcesów nawet z pograniczem II/III ligi HW. No, w każdym razie należy życzyć mu szczęścia, bo dla polskiego boksu każde wyjazdowe zwycięstwo rodzimego boksera jest na wagę złota.
Co sądzicie o tym rywalu?
Zaliczany do światowej czołówki wagi super półśredniej Julian Williams (23-1-1, 15 KO) może być
kolejnym rywalem Macieja Sulęckiego (25-0, 10 KO). Do walki może dojść na przełomie września i
października w Stanach Zjednoczonych.
27-letni Williams ostatni raz boksował w czerwcu, wygrywając z Joshuą Conleyem. Dla Amerykanina
był to powrót na ring po ubiegłorocznej porażce z Jermallem Charlo.
Sulęcki w tym roku stoczył już dwie walki. Pięściarz z Warszawy wygrał z Meksykaninem Michim
Munozem oraz Argentyńczykiem Damianem Bonellim.
No jeśli to faktycznie będzie Williams to przed Maćkiem spore wyzwanie. Amerykanin nie jest zbyt widowiskowym pięściarzem, boksuje raczej statycznie, ale jest bardzo dobrze wyszkolony technicznie i posiada dość solidne uderzenie.
(31-07-2017 05:19 PM)Wietnam napisał(a): [ -> ]Co sądzicie o tym rywalu?
Zaliczany do światowej czołówki wagi super półśredniej Julian Williams (23-1-1, 15 KO) może być
kolejnym rywalem Macieja Sulęckiego (25-0, 10 KO).
To byłby wreszcie jakiś wartościowy przeciwnik dla Maćka. Trzymam kciuki by tak się stało.
To byłaby b. dobra walka i Sulęcki wreszcie doprosiłby się starcia, w którym mógłby zweryfikować wszystkie wypowiedziane przez siebie słowa. Williams to naprawdę dobry bokser, który jednak jak od ściany odbił się od Charlo. Nie wiem, na ile siedzi w nim ta porażka, ale bez wątpienia Amerykanin to klasowy, dobrze wyszkolony i dość skuteczny bokser. Szanse widzę dość wyrównane, z lekkim wskazaniem na Williamsa, który walczyłby u siebie.
Ps. Na gali w Radomiu Werwejko zmierzy się z Nagym Aguilerą. Ktoś chyba bardzo nie lubi Sergieja, bo jeśli Nagy wniesie choć zbliżoną dyspozycję do tej z walki z Rexem (gdzie został zakontraktowany prawie na ostatnią chwilę), to Ukrainiec dostanie gorsze manto niż od Nascimento. No, chyba że promotorzy chcą przypomnieć polskim kibicom postać Aguilery, np. przed walką z Zimnochem / Szpilką na PBN
Jordan Kuliński (5-0-1, 1 KO) wypunktował wczoraj na dystansie sześciu rund Rusłana Rodziwicza (14-23, 14 KO).
Na głównej jest video, można sobie ten pojedynek obejrzeć.
Obejrzałem z niesmakiem. Kuliński cienki, jak dupa węża. Na białoruskim journeymanie z dolnej półki chciał sobie poprawić swój lichy procent nokautów i przez 6 rund polował na kończący cios. Z wyjątkowo marnym skutkiem. Z takim boksem Kuliński daleko nie zajedzie.
Łapin udzielił wywiadu, w którym powiedział, że nie widzi dalszej możliwości trenowania Wawrzyka. Czyżby koniec kariery Cyca? On nie ma u kibiców wysokich notowań, ale ja go uważam za spory zmarnowany talent. Słaba psychika i złe prowadzenie kariery doprowadziły do tego, że nie osiągnął wyników na miarę swoich możliwości. Miał też sporego pecha (wypadek drogowy, wpadka dopingowa). Jak na swoje warunki fizyczne Wawrzyk dysponował naprawdę dobrą techniką i motoryką. Gorzej, choć wcale nie tragicznie było z jego walorami siłowymi.
Myślę, że szkoda byłoby nie wykorzystać finansowo aktualnej, ciągle jeszcze dobrej pozycji Wawrzyka w HW. 29 lat, ładny bilans, 28 miejsce w Boxrecu, 6 ostatnich walk wygranych przed czasem, wreszcie niedawny niezrealizowany title shot do Wildera to są atuty, które każdy rozsądny promotor potrafiłby zamienić na dużą kasę.
Ostatnio Binkowski się przypomniał, że może walczyć z Najmanem, którego uważa za bardzo słabego boksera. Ale może go obić na jego gali, jeśli ten zagwarantuje mu 10k zielonych i przelot w dwie strony dla niego i trenera. I tylko na zasadach bokserskich.
Filmik na YT.