Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Dno. Siłlach ma wybitnie szklaną szczękę, przez co jego kariera załamała się, pomimo iż jego umiejętności bokserskie są na wysokim poziomie. Kowalow znokautował go w 2 rundzie, Własow w 3. Masternak powinien to zrobić najpóźniej do 5, ale często jak się chce szybko znokautować, to nie wychodzi. W sumie walka bez emocji, bo dużo słabszy fizycznie ukraiński Mulat nie stanowi dla Masternaka żadnego zagrożenia. Oczekiwałem rywala znacznie lepszego, a przynajmniej kogoś z silnym ciosem i niezłą odpornością. W klasyfikacji Boxreca Siłłach to obecnie Nr 83, co uważam za miejsce adekwatne do jego klasy.
Tak czy inaczej 83. pozycja wywinduje nieco Masternaka. Po Waszych wypowiedziach uważam też, że jeśli Masternak zrobi UD, to po raz kolejny pokaże, jak miękkim jest gościem w ringu (chodzi mi o agresję). Po tej walce Mateusz już powinien dostać kogoś przynajmniej z szerokiej czołówki (Kalenga, Mchunu, ...), bo kolejna walka z jakimś Kubichem będzie mega-słaba i pokaże, że jednak ten Sauerland nie taki zły, ale poczekamy, zobaczymy, pierw trzeba pokonać Ismaila.
Mateusz kończy 30 lat i nie ma już czasu na obijanie takich leszczy, jak Siłlach. Teraz powinien być Kalenga, a w następnej walce jakiś title shot. Masternak powinien brać przykład z Fonfary, który nie traci czasu na jakieś głupie walki o nic.
Cytat Wasilewskiego z rp:

Cytat:Ja nie znam przeciwnika Tomka, a jestem bardzo ciekawy, ma byc naprawde mocny, nie jakies Charry.

Ironia? Tak, trochę pachnie ironią. Wink
Liczyłem na kogoś lepszego, ale... z drugiej strony tragedii nie ma. To będzie ciekawy przeciwnik dla Mateusza z jednego względu: on mu nie pasuje pod żadnych pozorem. Siłłach technicznie jest znakomicie wyszkolony i spodziewam się, że na punkty będzie raczej wygrywał (przynajmniej obiektywnie). Master będzie musiał go więc znokautować. Czy jest to w stanie zrobić? Oczywiście. Ale czy Mateusz przegrywający kolejne rundy będzie w stanie zaryzykować, pójść do przodu i w dobrym stylu zakończyć robotę? Ja nie znam go od tej strony, ale jeśli to zrobi, sporo zyska w moich oczach.

Siłłach to może być dobry przeciwnik, żeby Masternak przełamał sam siebie. Jeśli tutaj Polak nie będzie w stanie obudzić się w trakcie walki, pokazać odpowiedniej agresji i poskładać Rosjanina, będzie jasne, że na wielkie walki z jego udziałem nie ma co liczyć.

Wybór bez szału, ale i bez tragedii, choć smaka mi narobiliście tym Kalengą czy Mchunu. Wybór rywala oceniam na solidne 6/10.
Ja nie podchodzę tak krytycznie do wyboru Siłłacha. Mateusz nie bije mocno, nie ma nokautującego ciosu, a do tego nie jest jakimś zakapiorem, który od pierwszej rundy wyszedłby stłamsić i przełamać Ukraińca. Wydaje mi się, że boxer Masternak będzie bardzo pasować Siłłachowi, który przecież technicznie jest znakomity. Przypomnę tylko, ile musiał namordować się Mateusz z śliskim, dobrym technicznie Corbinem, który był bardzo szklany.

Wcale mnie nie dziwi, jeśli Siłłach złapie wiatr w żagle, widząc że rywal mu jakoś specjalnie nie potrafi zagrozić i da Masternakowi bardzo trudną walkę.
Przecież chyba nie powinno chodzić o to, żeby walka była trudna dla Masternaka. Takie walki są potrzebne młodym prospektom, a Masternak już od dawna do nich nie należy ani pod względem wieku, ani etapu kariery. W jego przypadku pożądane byłoby, aby walka była efektowna (przyjemność dla oczu kibiców) i popchnęła go do góry w rankingach (pożytek dla Masternaka). Pojedynek z Siłłachem nie spełnia żadnego z tych wymagań. Wygrana nad Siłłachem niewiele Masternakowi da, a styl i charakter obydwu rywali z dużym prawdopodobieństwem pozwalają przewidzieć jej przebieg jako nudny. Siłłach będzie obskakiwał Masternaka i pykał obcierkami z dystansu, a Polak będzie starał się go dopaść gdzieś przy linach i znokautować. Będzie to raczej trudne, więc wynik mógłby być niepewny, gdyby to nie była polska gala. W Gdańsku Masternak wygra, choćby w rzeczywistości przegrał nawet 3-4 punktami.

W ogóle to już w tej chwili można uważać tę galę za niewypał. Moim zdaniem porządna gala boksu powinna obejmować co najmniej jeden pojedynek pięściarzy zaliczanych do szerokiej czołówki danej kategorii. Takim bokserem jest Masternak, ale nie jest nim Siłłach. Nie jest nim też Adamek, więc obojętnie z kim by nie walczył, to i tak starcia dwóch bokserów czołówki nie zobaczymy.
(12-04-2017 10:39 AM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]Cytat Wasilewskiego z rp:

Cytat:Ja nie znam przeciwnika Tomka, a jestem bardzo ciekawy, ma byc naprawde mocny, nie jakies Charry.

Ironia? Tak, trochę pachnie ironią. Wink

Charr flirtuje z Furym, Dla Adamka będzie jakiś stary zakapior coś czuję, wielu zawodników
z bliskiej czołówki nie chce się bić z Adamkiem bo co im taka walka z wypalonym
zawodnikiem może dać? Ni awansu w rankingu, ni przepustek do lepszych walk nic.

Przed Moliną Adamek jeszcze był niezłym nazwiskiem, Kilku asów chciało się z nim
bić, i Nawet był na górze listy Wildera. Teraz na walkę z nim co najwyżej może się
zgodzić zgłaszany tu przez mnie na forum solidny ,mocny szczękowo dziadek Journey..n
Sherman Williams.
Allen planuje występ na 27 maja podczas gali Brook - Spence Jr. Chyba to jednak nie on powalczy z Adamkiem podczas PBN.
Patryk Szymański - Rafał Jackiewicz 20 maja w Poznaniu.

Jackiewicz dopchał się do kolejnych pieniążków.
Przekierowanie