Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Berto vs Ortiz II
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Piękny slugfest w walce Williams - Rodriguez, ale mam wrażenie że (podobnie jak ostatnio w Polsce) rozstrzygnął ringowy. Były sekundy do gongu i mógł dać szansę Rodriguezowi, który chyba podniósł się na czas.
Musiałbym zobaczyć jeszcze raz, na chłodno, decyzję ringowego o przerwaniu. Rodriguez był mocno zraniony, ale wstał relatywnie wcześnie (na 6?) i za chwilę miał gong na przerwę. Tam sędzia mógł dać jeszcze szansę bokserowi z Dominikany.

Niemniej sama walka miała taki przebieg, że nie mogła trwać zbyt długo. Rodriguez doigrał się tego sluggerowania bez głowy. Juz z Sealsem dostał ostrzeżenie, a teraz nie wyciągnął wniosków. Tym bardziej, że w pierwszej rundzie Williams dosyć wyraźnie wyprzedzał go ze swoimi akcjami.
Małolat Benavidez pokazał wielkie możliwości. To jest materiał na przyszłego dominatora wagi cruiser.
No i Benavidez też nie zechciał być oryginalny i szybko zdemolował swojego rywala w drugiej rundzie. Warto przyglądać się karierze tego dzieciaka, bo boksuje naprawdę przyjemnie dla oka, a widać że i o technice ma pojęcie.

Ortiz bawi się w Rigondeaux i na razie nieźle mu to wychodzi (choć dziwnie wygląda).

No i obecnego Ortiza stać było na 2 rundy zdyscyplinowanego boksu. Facet powinien już sobie dać spokój z boksem, bo to nie ma większego sensu.
Dobrze, że "walka wieczoru" za nami. Może zdążą z pojedynkiem w HW zanim zacznie się Badou Jack i spółka.
Spodziewałem się, że Ortiz vs Berto będzie choć trochę ciekawszą walką, z większą ilością spięć. Tymczasem sam pojedynek był do bólu przeciętny i nudny. Nie warto tracić 20 minut z życia, by obejrzeć tę walkę.

Mam nadzieję, że walka Washington vs Chambers zostanie pokazana, dodatkowo nie pokryje się czasowo z galą Jack vs Bute. Liczę, że Eddie przeszkoli surowego Washingtona.

8 rund? Miało być 10, z tego co czytałem. Dystans 8 zdecydowanie faworyzuje Washingtona, który nie słynie z żelaznej kondycji.

Na razie wygląda to jak sparring i to taki toczony na 50%.
Jak Chambers chce to wygrać bez zadawania ciosów?
Totalnie rozczarowujący Chambers. Boksuje jak journeyman.
Totalne nudziarstwo. Szkoda było oglądać.
To walka z rodzaju tych, o których należy jak najszybciej zapomnieć. Tragiczna nuda.
Stron: 1 2 3
Przekierowanie