01-04-2012, 08:02 PM
Trochę się pobawiłem z rankingiem wagi lekkiej i stwierdzam, że w krótkim czasie z bardzo "dopieszczonej" kategorii wagowej, stała się z lekka "bryndzowata". Wiele gwiazd pouciekało wyżej, a perspektywy też nie nastrajają optymizmem (Rios raczej pójdzie w górę, rozbity Linares). Chyba, że nagle pojawią się Gamboa i Broner, którzy rozruszają tę kategorię.
Zgadzam się z Twoim zestawieniem, ale postanowiłem powyrzucać niektórych bokserów, którzy z różnych przyczyn raczej już nie wystąpią w lekkiej.
Oto oni, z uzasadnieniem:
- Marquez (Raczej zostanie w wyższej kategorii wagowej, poszuka kolejnego tytułu, oraz czwartej walki z Pacquiao)
- Guerrero (Będzie walczył z Aydinem, celuje niewątpliwie w Mayweathera, przy braku dużych nazwisk w lekkiej raczej tam nie wróci)
- Linares (Fatalnie wypadł z Thompsonem, nie wiadomo co dalej z jego karierą, być może jest już rozbity)
- Katsidis (Raczej będzie walczył w 140lbs)
Po usunięciu tych zawodników pierwsza szóstka wyglądałaby tak:
1. Brandon Rios
2. Miguel Vazquez
3. Ricky Burns
4. Antonio DeMarco
5. Kevin Mitchell
6. John Molina
Resztę ułożyłem w taki sposób:
7. Henry Lundy - Ma podejrzaną szczękę, ale i też dobrą passę od porażki z Moliną. Pokonał kilku dobrych bokserów (Diaz, Williams, Abril- SD, nie wiem czy był wałek) i na miejsce w wyczyszczonym rankingu zasługuje.
8. Richard Abrill – Wielkich nazwisk brakuje u niego w rekordzie, ale przyznałem mu 8 miejsce za pokonanie prawdopodobnie rozbitego Acosty i zdobycie paska WBA interim. Rios zweryfikuje ile tak naprawdę jest wart.
9. Sergio Thompson – Tytułu raczej nie zdobędzie, ale to groźny zabijaka o mocnym ciosie. Poskładał w dwie rundy faworyzowanego Linaresa i z tego powodu przyznaję mu tak wysokie miejsce. Oby wygrany eliminator nie okazał się fikcją.
10. Gavin Rees – Widziałem jego jedną walkę, ale ostatnio ma dobrą passę i pokonał kilku solidnych, wyspiarskich bokserów. Do tego jest mistrzem Europy, niech na razie zamknie dziesiątkę.
Jeszcze rozważałem prospektów Gestę i Bogere, ale kierowałem się przede wszystkim zdobytymi tytułami, ewentualnie pokonaniem jakiegoś znanego nazwiska.
Zgadzam się z Twoim zestawieniem, ale postanowiłem powyrzucać niektórych bokserów, którzy z różnych przyczyn raczej już nie wystąpią w lekkiej.
Oto oni, z uzasadnieniem:
- Marquez (Raczej zostanie w wyższej kategorii wagowej, poszuka kolejnego tytułu, oraz czwartej walki z Pacquiao)
- Guerrero (Będzie walczył z Aydinem, celuje niewątpliwie w Mayweathera, przy braku dużych nazwisk w lekkiej raczej tam nie wróci)
- Linares (Fatalnie wypadł z Thompsonem, nie wiadomo co dalej z jego karierą, być może jest już rozbity)
- Katsidis (Raczej będzie walczył w 140lbs)
Po usunięciu tych zawodników pierwsza szóstka wyglądałaby tak:
1. Brandon Rios
2. Miguel Vazquez
3. Ricky Burns
4. Antonio DeMarco
5. Kevin Mitchell
6. John Molina
Resztę ułożyłem w taki sposób:
7. Henry Lundy - Ma podejrzaną szczękę, ale i też dobrą passę od porażki z Moliną. Pokonał kilku dobrych bokserów (Diaz, Williams, Abril- SD, nie wiem czy był wałek) i na miejsce w wyczyszczonym rankingu zasługuje.
8. Richard Abrill – Wielkich nazwisk brakuje u niego w rekordzie, ale przyznałem mu 8 miejsce za pokonanie prawdopodobnie rozbitego Acosty i zdobycie paska WBA interim. Rios zweryfikuje ile tak naprawdę jest wart.
9. Sergio Thompson – Tytułu raczej nie zdobędzie, ale to groźny zabijaka o mocnym ciosie. Poskładał w dwie rundy faworyzowanego Linaresa i z tego powodu przyznaję mu tak wysokie miejsce. Oby wygrany eliminator nie okazał się fikcją.
10. Gavin Rees – Widziałem jego jedną walkę, ale ostatnio ma dobrą passę i pokonał kilku solidnych, wyspiarskich bokserów. Do tego jest mistrzem Europy, niech na razie zamknie dziesiątkę.
Jeszcze rozważałem prospektów Gestę i Bogere, ale kierowałem się przede wszystkim zdobytymi tytułami, ewentualnie pokonaniem jakiegoś znanego nazwiska.