"Oczywiście, będę kibicował swojemu rodakowi. Joshua nie walczył jeszcze z zawodnikiem na tym poziomie. Martin jest niewygodny, w dodatku walczy z odwrotnej pozycji co może mieć duże znaczenie, bo Joshua nie miał też dotąd okazji boksować z mańkutem. Myślę, że to będzie dobra walka, nie mogę się jej doczekać i jestem ciekaw wyniku. Dla mnie szanse są 50-50. Jeśli Joshua wygra, to stanie się w Anglii prawdziwym bohaterem, więc to dla niego wielka okazja. Jeśli natomiast przegra, to wszyscy będą załamani i smutni. Taki jest boks i zobaczymy co się wydarzy." - powiedział Deontay Wilder.
Jak dla mnie faworytem i to zdecydowanym jest AJ. Martin jest mimo wszystko tak samo niesprawdzonym zawodnikiem na tym poziomie jak Joshua, bo z kim on niby walczyl? Jest jeden Glazkov (dobry bokser, ale nie scisly top, plus malutki jak na HW), z ktorym wyciagnal los na loteri i wslawil sie gadaniem glupot ze jego kolano poszlo od jego ciosow w korpus heh. Poza tym ja nie widze u niego w rekordzie bokserow chocby klasy Diliana Whyte'a. Szczerze tez nie widze w jego boksie nic wyjatkowego, moze byc owszem niewygodny, upierdliwy, leworeczny ale... to tyle.
Joshua by KO, kazdy inny wynik bedzie dla mnie sensacja