Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Martin vs Joshua
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Abstrahując od tradycyjnego brytyjskiego przerwania, to mam nadzieję, że na forum już nie będzie absurdów typu lokowania Antka poza Top10. Dla mnie od dawna ma pewne miejsce w Top5 albo nawet Top3.

Ponadto mam nadzieję, że Martin przestanie być przeceniany, bo przed walką z jakichś niezrozumiałych powodów był powszechnie uważany za kogoś o podobnym potencjale co Joshua, a w rzeczywistości to liga niżej - poziom Wildera, a nie Joshui.
(09-04-2016 11:25 PM)Wilczekstepowy napisał(a): [ -> ]
(09-04-2016 11:21 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Teraz to już ten pas nawet na wysikanie się na niego nie zasługuje Big Grin
Nie. Tongue Teraz ma prawdziwego mistrza. Smile

Prawdziwym mistrzem Joshua będzie jak pokona Furyego lub Kliczkę, zależy kto wygra rewanż. Jak na razie zdobył nic nie warty pas na przypadkowym mistrzu w walce którą sędziował kościelny. Nie żebym mu tam specjalnie ujmował, ale bądźmy poważni, z prawdziwym mistrzostwem to nie ma nic wspólnego.
Ale co to zmienia, Wietnam? Gość wstał, nawet się nie chwiał, kontrolował sytuację, więc przerwanie niesłuszne. Nie chcę nic odbierać Antkowi, ale no nie lubię takiego czegoś.
Taki Głowacki z Huckiem był dużo mniej gotowy do dalszego pojedynku, ale przetrwał i ostatecznie wygrał. Choć tutaj prawdopodobnie takiego czegoś by nie było. No ale... Wink
(09-04-2016 11:24 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Ale co to za przerwanie?!
Dokładnie. Pozostał niesmak. Jak już robią taką galę to niech zatrudnią porządnego arbitra. Martin tutaj celowo sobie przedłużył wstawanie, to nie było żmudne odklejanie się od asfaltu, jak w przypadku Adamka. Martin wstał dynamicznie, więc powinna pójść walka dalej. Ale i tak widać, że jednak Martin to najsłabszy mistrz dekady. Wink Bądź jeden z najsłabszych.

No... ale teraz Borek będzie miał używanie. Wink
Dwa poziomy różnicy w dynamice, technice i timingu pomiędzy Joshuą, a Martinem. Bardzo dojrzale zaboksował Anglik, jak profesor. A co do przerwania, to Martin przycwaniaczył z tym wstawaniem na 9.5 i sam sobie winien.

A co do Martina, to jest dla niego miejsce w HW, ale musi na poważnie wziąć się za trening, przygotowanie fizyczne i technikę. Facet jeszcze może namieszać i dawać niezłe walki, jednak czeka na niego wiele ciężkiej pracy.

Najważniejsze, że pas zdaje się być w dobrych rękach. Anglicy nie powinni odstawiać chały, co do obron tytułu. Joshua vs Haye, czy Joshua vs Fury to będą mega hity.
(09-04-2016 11:24 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]Dobra, Joshua zawalczył kapitalnie od samego początku. Pięknie przymierzał, ustawiał się znakomicie względem przeciwnika. Ale co to za przerwanie?!
Przerwanie z dupy, ale Martin... do dupy. Gdyby sędzia tego nie przerwał, to następny strzał Antka wysłałby go w talerz ze schabowym, jeśli ktoś siedzący przy ringu akurat się posilał. Więc ten pan zwany sędzią w zasadzie miał słuszność, że przerwał tę farsę. Teraz można mieć jedynie nadzieję, że Joshua na obronę weźmie sobie kogoś w miarę sprawdzonego...
No jeśli w przypadku Adamek - Molina tak się Mati zagotował, to dziś mu współczuję Big Grin
Z tego, co rozumiem z wywiadu z Antkiem to chyba będzie chciał na pierwszą obronę jakieś przetarcie z kimś słabszym to znaczy nie z Tysonem i nie z Haye i nie z Parkerem? Też to tak odebraliście?
Dobra, nie ma co gadać o przerwaniu, było jakie było, wynik i tak był znany.

Narzekaliśmy, że era Kliczków była nudna, a era Joshuy może być jeszcze gorsza. Kto nie wyjdzie, pyk pyk, nokaut i do domu Big Grin
Mógłby wziąć Stiverna na pierwszą obronę, to ze 4 rundy powalczy... może Smile

Pięknie Joshua walczył i świetnie skończył.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15
Przekierowanie