Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wyróżnienia miesięczne – Luty
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wyróżnienia miesięczne – Luty


Podsumowanie w pigułce:
W porównaniu do stycznia, w lutym nie brakowało wielu emocjonujących walk i prawie, co tydzień mieliśmy do czynienia z jakąś interesującą galą. Już pierwszy tydzień obfitował w dwa bardzo ważne i co najistotniejsze stojące na bardzo wysokim poziomie sportowym pojedynki. W pierwszym Yoan Pablo Hernandez potwierdził mistrzowską klasę w walce przeciwko Steveowi Cunninghamowi , a w drugiej filipiński błysk – Nonito Donaire pokonał na punkty Portorykańczyka Wilfredo Vazqueza Jr. W drugim tygodniu można było odnotować kolejne efektowne zwycięstwo amerykańskiego prospekta wagi junior średniej Demetriusa Andrade, który zastopował w drugiej rundzie Angela Hernandeza. Tydzień trzeci przyniósł nam emocjonującą jak na HW walkę Kliczko vs Chisora i złodziejski werdykt w świetnej walce Cloud vs Campillo na korzyść (a jakże) Amerykanina. Ostatni weekend lutego obfitował w kilka ciekawych starć. Powietkin pokonał na punkty, po całkiem emocjonującym pojedynku, debiutanta w HW Marco Hucka, Devon Alexander niespodziewanie łatwo ograł Marcosa Rene Maidanę, a Adrien Broner zmiótł z ringu kolejnego przeciwnika. Podsumowując, chłodny miesiąc luty był gorący pod względem ringowych emocji.

-Walka miesiąca:
Nonito Donaire vs Wilfredo Vazquez Jr SD 12

Ten pojedynek stał na bardzo wysokim poziomie, niektóre akcje (np. jak balansowanie Donaire przy linach) stały na najwyższym poziomie i rzadko kiedy widuje się podobne na światowych ringach. Donaire jak zwykle zaprezentował kilka niekonwencjonalnych akcji (chociaż w trakcie pojedynku nabawił się kontuzji), wielkie uznanie należy się także Vazquezowi, który miał plan na walkę, realizował go konsekwentnie, pokazał technikę i obronę na wysokim poziomie, zmusił Filipińczyka do wysiłku i urwał mu kilka rund. Moim zdaniem może to być jeden z najlepszych pod względem zprezentowanych umiejętności technicznych pojedynków 2012 roku.

-Nokaut miesiąca:
Adonis Stevenson vs Jesus Gonzales KO1

Bardzo ciężki nokaut, spowodowany morderczym pojedynczym ciosem. Kanadyjski puncher tym efektownym zwycięstwem zgłasza aspiracje do walki z najlepszymi zawodnikami kategorii super średniej. Zapewne wielkim hitem w Kanadzie (i nie tylko) byłoby starcie z Lucianem Bute. Ten pojedynek raczej na punkt by się nie zakończył. Pozostaje tylko czekać.
http://www.youtube.com/watch?v=HmtH4ANKXWY

-Niespodzianka miesiąca:
Shawn Cox demoluje Waynea Braithwaitea w pierwszej rundzie.

Mimo, że Braithwaite wracał do boksu po dłuższej przerwie i do tego w nowej kategorii wagowej, to rezultat, oraz przebieg tej walki można uznać za niespodziankę. W końcu Gujańczyk reprezentował wcześniej całkiem przyzwoity poziom tocząc boje z czołówką wagi cruiser (np. znokautował YP Hernandeza), a Cox do wirtuozów pięści na pewno nie zalicza się. Biorąc pod uwagę te czynniki, można uznać, że Braithwaite został po prostu upokorzony w ringu. Zaliczył deski po jednym z pierwszych ciosów w walce, resztę pojedynku służył przeciwnikowi tylko i wyłącznie za worek treningowy. Oby jak najmniej takich powrotów.
http://www.youtube.com/watch?v=26ompoM3tCM

-Runda miesiąca:
4 runda walki Joan Pablo Hernandez vs Steve Cunningham[/b]
Trudny wybór, ciężko było znaleźć jedną rundę, która w jakiś szczególny sposób wyróżniałaby się na tle innych. Na mój wybór wpłynął fakt, że był to istotny zwrot akcji tego pojedynku, dosyć dramatyczny, na szczególne uznanie zasługuje hart ducha Cunninghama, który tylko sobie znanym sposobem przetrwał ostatnią minutę tego starcia.
http://www.youtube.com/watch?v=uHeqTr6fs3E

-Pięściarz miesiąca:
Gabriel Campillo

Campillo to chyba jeden z bardziej pechowych pięściarzy w historii tej dyscypliny. Już kilkakrotnie został jawnie okradziony ze zwycięstwa, tak niestety było i tym razem. Hiszpan momentami pokazywał zjawiskowy boks jak na tę kategorię wagową, jego szybkie, precyzyjne i efektowne kombinacje robiły wrażenie, „Chico guapo” sprawił, że Cloud kilka razy wyglądał na zagubionego w ringu. Momentami Amerykanin nie miał nic do powiedzenia. Campillo pokazał także hart ducha, w pierwszej rundzie dwukrotnie był liczony, jednak nie przestraszył się i resztę pojedynku walczył koncertowo. Nieuczciwi sędziowie nie przyznali mu wygranej, ale reakcja i zachowanie amerykańskich kibiców po walce najlepiej świadczy o tym, kto powinien zostać zwycięzcą tego pojedynku.

-Prospekt miesiąca:
Demetrius Andrade

Ten obdarzony znakomitymi warunkami fizycznymi i talentem amerykański prospekt wagi junior średniej pokazał się z dobrej strony w pojedynku z Angelem Hernandezem, efektownie nokautując go. Czas na większe wyzwania niż ostatni przeciwnik, Andrade przejawia naprawdę wielki potencjał.
http://www.youtube.com/watch?v=cLBSXX--V1A

Wyróżnienie:
Thomas Dulorme

Portorykański prospekt wagi półśredniej zanotował efektowne zwycięstwo już w pierwszej rundzie z Arisem Ambrizem. Również mogę napisać, że z chęcią zobaczyłbym tego zawodnika z bardziej wymagającymi przeciwnikami.
http://www.youtube.com/watch?v=gm4NHSDdHk0

Zapraszam do komentowania i dyskutowaniaWink
Ja jednak za walkę miesiąca uznałbym pojedynek Witalija Kliczki z Chisorą, może nie ze względu na same wydarzenia w ringu, ale za otoczkę tj. to, co wydarzyło się przed i po walce.

Co do nokautu, to dałbym pierwszeństwo Bronerowi. Tzw. foka ( chociaż tym razem bardziej przypominało to delfina) w wykonaniu znokautowanego Pereza była bardzo sugestywna.

Kontrkandydatem Campillo do miana boksera miesiąca mógłby być Devon Alexander, który z Maidaną boksował wręcz koncertowo.

Obok Dulorme'a wyróżniłbym też Hucka za nadspodziewanie dobrą postawę zademonstrowaną w debiucie w wadze ciężkiej.

Poza tym pełna zgoda.
Kliczko z Chisorą - sama walka była ok, poza ringiem było multum szumu, ale skupiam się głównie na tym co było w ringu. Może wydarzeniem miesiąca uznałbym całą otoczkę dotyczącą walki Kliczko vs Chisora, ale porównując tylko same ringowe wydarzenia, to walka Donaire vs Vazquez stała poziom wyżej.

Nokaut Bronera był efektowny, ale to jak pojedynczym ciosem Stevenson wyrwał z butów Gonzalesa było demonstracją brutalnej i czystej siły, w tej materii Kanadyjczyk przypomniał mi Juliana Jacksona.

Hucka trudno mi uznać za prospekta, uważam go za już ukształtowanego boksera w swoim prime.
Nie zauważyłem, że wyróżnienie jest w kategorii dotyczącej prospektów. Oczywiście Huck to nie prospekt.
Zgadzam się ze wszystkimi kategoriami,dobra robota
@redd
Wpadłem na to, że mógłbyś dodać do swoich wyróżnień jeszcze jedno - "wałek/skandal miesiąca". Byłoby miejsce na wyżycie się na skorumpowanych sędziach, "leśnych dziadkach" z WBA lub idiotach na trybunach.

Dzięki Tobie tym razem przybliżyłem sobie postać i dokonania Dulorme'a, zawsze znajdzie sie ktoś taki, kogo gorzej kojarzę i dzięki za uzupełnianie mojej wiedzy.
@Maynard
Rozważałem taki wariant, ale mam inny plan. Założę osobny temat dotyczący wałów i skandali "Przekręty i skandale 2012". Czuję, że pod koniec roku możemy mieć tam ładną kolekcję.
Przekierowanie