Forum - BOKSER.ORG

Grigorij Drozd (40-1, 28 KO) w obronie swojego pasa WBC zmierzy się z obowiązkowym pretendentem, Ilungą Makabu (19-1, 18 KO).
Będzie to druga obrona pasa przez Drozda, który w pierwszej wygrał przed czasem z Janikiem. Od tego czasu głównie leczył swoje kolano.
Makabu wygrał eliminator z Mchunu przełamując go pod koniec walki, nie chcąc stracić mistrzowskiej szansy siedem miesięcy cierpliwie czekał na Rosjanina.

Dla mnie walka kapitalna, nie ukrywam że chciałbym aby wreszcie cruiser zaczęła się mieszać i tasować. Z jednej strony zmierza ta kategoria do zawłaszczenia przez Rosjan, którzy bić się między sobą nie będą więc póki co ich potyczki z czołówką bardzo mnie cieszą.

Co do typu to nie mam pojęcia, Drozd w teorii powinien wypunktować Makabu, ale ten to jest dzik, który już zajechał jednego "pykacza". Nie wiadomo w jakiej formie będzie Drozd.
Dla mnie to 55:45 Drozd ale żaden wynik (nawet nokaut na którymś z nich) mnie nie zdziwi.

Walka odbędzie się w Moskwie.

Wow. Walka w Rosji, a ja mimo wszystko faworyta upatruje w Makabu. Dobre zestawienie, a Rosjanin musilalby wniesc sie na wyzyny zeby ograc rywala.

Kapitalne zestawienie, ale do walki jeszcze tak daleko...

Drozd kontuzjowany, walka z Makabu odwołana.

Walka przełożona już po raz drugi, co sugeruje, że Drozd wcale nie chce z Makabu walczyć, tylko odwleka jak może, żeby potem wykręcić się jakąś unifikacją. Makabu czeka na title shota od 2013, gdy zdobył WBC Silver. Może jeszcze długo poczekać, bo jako bardzo dobry pięściarz z biednego afrykańskiego kraju jest podwójnie niepożądanym rywalem. Biednemu jak nie wiatr w oczy, to ch.. w d....

Nie no, powinni mu odebrać pas. A o ten wakujący tytuł powinien zawalczyć Makabu z kimś następnym w rankingu WBC. Wkurzony jestem maksymalnie. A tak płakali gdy to Włodarczyk się rozchorował.

Drozd to potworne rozczarowanie. Przez półtora roku bronił pasa tylko raz i to z pięściarzem spoza ścisłej czołówki. Makabu powinien zawalczyć o pas interim. Drugi w rankingu jest Durodola, więc walka mogłaby wzbudzić duże emocje w Afryce. Jeżeli Drozd przez np. pół roku nie przystąpiłby do walki powinien definitywnie stracić tytuł.

Biedny Makabu długo się przygotowywał, na pewno bardzo zależy mu na tym tytule. Bardzo jestem ciekawy, jak postąpi teraz federacja WBC. Powinna przynajmniej wyznaczyć challengera dla Makabu do walki o tytuł tymczasowy (w tej sytuacji akurat to mogło by być uzasadnione), a najlepiej - odebrać Drozdowi pas i wyznaczyć drugiego do walki o wakat z Makabu. Np. Durodola na pewno na to zasłużył.

Odebrać pas Drozdowi, zrobić walkę o wakat Durodola-Makabu i zapewnić Drozdowi obowiązkowego pretendenta jak wróci (tak samo jak Witalij Kliczko był mistrzem w zawieszeniu).

Drozd najprawdopodobniej straci tytuł! A 4 czerwca ma dojść do walki Bellew vs Makabu. Gdyby ten scenariusz się sprawdził ja byłbym zadowolony.