Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Beka z Boxreca
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
(25-05-2017 08:43 PM)redd napisał(a): [ -> ]Kiedyś walczył taki białoruski grajek:
http://boxrec.com/boxer/222383

C...owy bokser. Big Grin

Ja tu miałem raczej bekę z literówki. Widzę, że temat z śmiesznymi nazwiskami jest tu: http://forum.bokser.org/thread-785-post-45388.html . Myślę, że można go ożywić.
Boxrec znowu daje nam powody do śmiechu. Jak wynika z ich rozpiski walk w piątek na gali w Gelsenkirchen w głównej walce wieczoru zmierzą się Howik Bebraham (chyba następca Abrahama, następny będzie Cebraham) i argentyński król nokautu Cristian Ruben Mino (już kiedyś chyba gdzieś walczył w Europie jakiś bum Mino z Argentyny z imponującym bilansem, ale ten ma 20 lat więc to może syn tamtego). Pojedynek awizowany jest w kategorii półciężkiej, podczas gdy w swoich poprzednich walkach Bebraham ważył 134,5 funta, a Mino 133,5 funta. Chłopaki przytyli po 20 kg, bo Niemców nie interesują niższe kategorie?
Boxrec chyba dołącza do ogólnoświatowej kampanii antyrosyjskiej. Tym razem ostracyzmowi poddani są promotorzy i bokserzy znad Wołgi. Nie ma wzmianki o czwartkowej, dobrze obsadzonej gali Własow - Daley, z rozpiski perfidnie wypadała też dzisiejsza gala na której występują m.in. Garret Wilson, Emmanuel Lopez czy lokalne nadzieje Aleksiejew i Rachimow. A wszystko to tłumaczone brakiem przysłanie rzekomo niezbędnej dokumentacji z federacji rosyjskego boksu. Co ciekawe gale z Belize czy Fidżi mają się dobrze. Czy dostarczają dokumentacje? Nie sądzę.
Obawiam się, że to może być początek czegoś znacznie gorszego i motywowanego powodami nie natury politycznej, a finansowej. W krajach byłego ZSRR mamy teraz do czynienia z niebywałym wysypem talentów bokserskich, który w perspektywie 5-10 lat może zmienić mapę światowego boksu zawodowego. Być może "grupa trzymająca władzę" w światowym boksie uznała to zjawisko za zagrożenie dla siebie i wciągnęła do przeciwdziałania Boxrec. Przecież nie da się każdej walki o światowy mistrzowski pas sędziować tak, jak pojedynków Kowalow - Ward. Można natomiast w ogóle z bokserami z pewnych krajów (Rosja, Kazachstan, Uzbekistan) nie walczyć i nie zauważać ich istnienia, celowo przemilczając gale odbywające się w tych krajach. Jeżeli po cichu poprą to federacje to będziemy mieli żelazną kurtynę w zawodowym boksie.
Znowu leci gala z Rosji, o której w Boxrecu głucho. W ogóle żadnej gali z tego kraju nie ma w rozpisce na przyszłość. To już zaczyna przypominać jawny sabotaż.
Zawodnikom jeszcze dopisują walki do rekordu, więc do całkowitego bojkotu nieco brakuje, ale historia dziwna. Podejrzewam, że chodzi o jakieś pieniądze, których ktoś z Rosji nie zapłacił, choć zdaniem boxreca powinien.
Ja myślę że chodzi o politykę. Pieniędzy Rosjanie nie skąpią Wink
Przekłamania Boxreca odnośnie wzrostu i zasięgu stają się coraz bardziej nagminne. Sulęcki wg Boxreca ma 185 cm wzrostu, ale tylko 173 cm zasięgu. Tymczasem Proksa po zakończeniu kariery nagle urósł do 180 cm przy zasięgu 178 cm. Wystarczy wrzucić sobie dla przypomnienia filmik z ich walki, żeby zauważyć, iż Sulęcki jest ok. 10 cm wyższy od Proksy i z dużym prawdopodobieństwem ma także odpowiednio większy zasięg. W walce na dystans notorycznie Sulęcki sięga ciosami Proksę, a Proksa nie sięga Sulęckiego.
Boxrec przenosi sobie bokserów z kategorii do kategorii wg własnego widzimisię i zupełnie niezgodnie z faktami. 2 przykłady tylko na podstawie pobieżnego rzutu okiem na jedną kategorię wagową. Chodzi o super piórkową. Na 6 miejscu widnieje Jesus Andres Cuellar. Kilkakrotnie w karierze w mało ważnych walkach przekroczył górny limit piórkowej (126 funtów), ale ostatni raz w 2012. Swą ostatnia walkę stoczył o mistrzostwo świata WBA w piórkowej z Abnerem Maresem i wniósł wtedy na wagę 124 funty. Dlaczego więc figuruje w kategorii wyższej???
Na 9 miejscu Denis Szafikow, co jest jeszcze bardziej skandaliczne. Szafikow rozpoczął karierę w 2003 jako bokser kategorii super lekkiej i boksował w niej do roku 2012. W 2013 zszedł do lekkiej. Ostatnią walkę stoczył o pas IBF w lekkiej z Robertem Easterem, wnosząc na wagę 134,5 funta (górny limit lekkiej to 135 funtów). Nigdy w karierze nie ważył mniej. Dlaczego figuruje w wadze do 130 funtów, w której w życiu nie walczył???

Na pewno nie są to efekty jakichś werbalnych zapowiedzi bokserów o chęci zmiany kategorii, bo wtedy np. Crawford od dawna byłby w półśredniej. Po prostu Boxrecowcom nie pasuje, że jakiś bokser nie mieści się algorytmowo w pierwszej 10., a propagandowo powinien, więc biorą kogoś, kto jest przed nim i wyp....... na pałę w górę lub w dół, żeby miejsce się zwolniło.
Jak wynika z rozpiski Boxreca dzisiaj na gali w Saint-Peray (Francja) jeden bokser będzie walczył po kolei z dwoma rywalami. Ten bokser to gruziński journeyman (właściwie bum) Nikoloz Berkasataszwili. Ma się zmierzyć najpierw na dystansie 6 rund z Jaberem Zayanim w wadze lekkiej, a potem na dystansie 4 rund z Jorickiem Luisetto w super lekkiej. Pewnie w przerwie między walkami dostanie coś do zjedzenia, żeby dobić z wagą do wyższego limitu.Big Grin
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie