24-09-2015, 04:35 PM
4 listopada w Kazaniu odbędzie się jedna z najciekawszych w tym roku gal na kontynencie europejskim. Gratka zwłaszcza dla miłośników wag ciężkich. Karta walk na dziś dzień przewiduje następujące pojedynki:
Cesar Rene Cuenca (Argentyna) - Eduard Trojanowski (Rosja) o pasy IBF i IBO w super lekkiej
Trudno o zestawienie bardziej od siebie różniących się bokserów, jak Cuenca i Trojanowski. Łączy ich tylko to, że obydwaj są niepokonani, dzieli wszystko inne. Cuenca to arcymistrz techniki, ale przy tym waciak, który na 48 walk, tylko 2 rozstrzygnął przed czasem. Trojanowski to syberyjski osiłek o przeciętnej technice, który na 22 walki aż 19 razy wygrał przed czasem. Układ stylów sprzyja więc Argentyńczykowi, ale walka będzie w Rosji, więc trudno o jednoznacznego faworyta.
Rachim Czachkijew (Rosja) - Ola Afolabi (Wielka Brytania) - waga cruiser
Wysoki i dobrze wyszkolony technicznie Afolabi raczej nie będzie leżał bombardierowi z Inguszetii. Z drugiej strony Afolabi ostatnio zaprezentował się kiepsko w przegranym pojedynku w Buenos Aires z Victorem Emilio Ramirezem. Wiec chyba jednak Czachkijew.
Aleksander Powietkin (Rosja) - Mariusz Wach (Polska) o pas WBC Silver w ciężkiej
Powietkin od 1,5 roku ma znakomitą passę, na którą składają się wygrane przez nokaut z Charrem, Takamem i Perezem. Wach natomiast ostatnio nie błyszczał, a techniką i motoryką znacznie ustępuje Rosjaninowi. Trudno o optymizm, ale gdyby Wachowi udało się wykorzystać dużą przewagę w warunkach fizycznych, to może sprawić rywalowi sporo problemów. Jednoznacznym faworytem jest Powietkin, ale można mieć nadzieję, że znany z odporności Polak wstydu nie przyniesie i tanio skóry nie sprzeda.
Denis Lebiediew (Rosja) - Lateef Kayode (Nigeria) o pas WBA w cruiser
Rosjanin to duża klasa i sprawdzona marka, chociaż w ostatniej walce z Kalengą rewelacyjnie nie wypadł. Kayode to bokser silny fizycznie, ale chyba z niezbyt pewną szczęką. Teoretycznie jest niepokonany, ale tylko dlatego, że porażkę przez nokaut z Ortizem w wadze ciężkiej zweryfikowano jako No Contest. Faworytem będzie Lebiediew.
Dmitrij Kudriaszow (Rosja) - Olanrewaju Durudola (Nigeria) - waga cruiser
Wzbudzający postrach swym niesłychanie silnym ciosem Kudriaszow słabo wypadł w swej ostatniej walce z Meroro. Być może był to jakiś jednorazowy spadek formy. Durudola to afrykański król nokautu, który jednak zanotował porażki w pojedynkach z Muralimowem i Mchunu. Na pewno będą grzmoty i prawie na pewno wygra przed czasem Kudriaszow.
Cesar Rene Cuenca (Argentyna) - Eduard Trojanowski (Rosja) o pasy IBF i IBO w super lekkiej
Trudno o zestawienie bardziej od siebie różniących się bokserów, jak Cuenca i Trojanowski. Łączy ich tylko to, że obydwaj są niepokonani, dzieli wszystko inne. Cuenca to arcymistrz techniki, ale przy tym waciak, który na 48 walk, tylko 2 rozstrzygnął przed czasem. Trojanowski to syberyjski osiłek o przeciętnej technice, który na 22 walki aż 19 razy wygrał przed czasem. Układ stylów sprzyja więc Argentyńczykowi, ale walka będzie w Rosji, więc trudno o jednoznacznego faworyta.
Rachim Czachkijew (Rosja) - Ola Afolabi (Wielka Brytania) - waga cruiser
Wysoki i dobrze wyszkolony technicznie Afolabi raczej nie będzie leżał bombardierowi z Inguszetii. Z drugiej strony Afolabi ostatnio zaprezentował się kiepsko w przegranym pojedynku w Buenos Aires z Victorem Emilio Ramirezem. Wiec chyba jednak Czachkijew.
Aleksander Powietkin (Rosja) - Mariusz Wach (Polska) o pas WBC Silver w ciężkiej
Powietkin od 1,5 roku ma znakomitą passę, na którą składają się wygrane przez nokaut z Charrem, Takamem i Perezem. Wach natomiast ostatnio nie błyszczał, a techniką i motoryką znacznie ustępuje Rosjaninowi. Trudno o optymizm, ale gdyby Wachowi udało się wykorzystać dużą przewagę w warunkach fizycznych, to może sprawić rywalowi sporo problemów. Jednoznacznym faworytem jest Powietkin, ale można mieć nadzieję, że znany z odporności Polak wstydu nie przyniesie i tanio skóry nie sprzeda.
Denis Lebiediew (Rosja) - Lateef Kayode (Nigeria) o pas WBA w cruiser
Rosjanin to duża klasa i sprawdzona marka, chociaż w ostatniej walce z Kalengą rewelacyjnie nie wypadł. Kayode to bokser silny fizycznie, ale chyba z niezbyt pewną szczęką. Teoretycznie jest niepokonany, ale tylko dlatego, że porażkę przez nokaut z Ortizem w wadze ciężkiej zweryfikowano jako No Contest. Faworytem będzie Lebiediew.
Dmitrij Kudriaszow (Rosja) - Olanrewaju Durudola (Nigeria) - waga cruiser
Wzbudzający postrach swym niesłychanie silnym ciosem Kudriaszow słabo wypadł w swej ostatniej walce z Meroro. Być może był to jakiś jednorazowy spadek formy. Durudola to afrykański król nokautu, który jednak zanotował porażki w pojedynkach z Muralimowem i Mchunu. Na pewno będą grzmoty i prawie na pewno wygra przed czasem Kudriaszow.