Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Początek przygody z boksem
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.

Exerion

Witam.
Właśnie zamierzam rozpocząć swoją przygodę (karierę ?) w boksie. Z czego to się wzięło? Mam 20 lat, kiedyś przez 5 lat trenowałem taniec towarzyski, obecnie od niecałych 2 lat opierdzielam się. Ostatnio jednak poczułem tęsknotę za rywalizacją, wygrywaniem. Niestety, zrażony do dyscyplin drużynowych postanowiłem znaleźć sobie coś, gdzie wszystko będzie zależało ode mnie i od mojej pracy. Postawiłem na boks, ciężka praca, mordercze treningi- coś dla mnie.
Przechodząc do sedna sprawy, od października będę studiował i mieszkał w Krakowie i tam też chciałbym poszukać klubu. Najbliżej mojej uczelni (5 minut drogi) jest klub Wisły Kraków. I teraz moje pytanie, jak przyjmą (i czy w ogóle) ambitnego żółtodzioba, który jest głodny rywalizacji. Czy może na początek lepiej wybrać mniejszy klub? Jakie są Wasze opinie o tym klubie lub innych klubach w Krakowie, jakie są mniej więcej miesięczne koszty treningów itp.

PS. Obecnie chodzę na siłkę, w ciągu najbliższych dni będę miał plan ćwiczeń specjalnie pod boks (do tej pory robiłem ćwiczenia ogólne, kulturystyczne). Odnośnie diety ile % powinno stanowić białko, ile węglowodany, a ile tłuszcz? Czy w celu poprawienia kondycji lepiej biegać na długie dystanse czy krótsze, ale interwałami?
Ja bym poszedł do klubu i przekonał się, jaka panuje tam atmosfera. Jak będzie okej, nie będzie trzeba szukać mniejszego klubu itd. to całą sprawę z treningami, interwałami czy dietą powinni Ci załatwić ludzie tam pracujący Wink

Ew. pomocy i dopytywań próbowalbym jakbym ewidentnie nie mógł czegoś znaleźć, jak masz 5 minut drogi to nic tylko iść Big Grin
JA zanim wybrałem swój klub boxerski to odwiedziłem 3 miejsca i w każdym z nich minimum odbyłem 2 treningi. Dla mnie najważniejsze jest sprzęt na treningach, atmosfera i co najważniejsze podejście trennera do każdego kursanta bo czasami bywa tak że trener ma swoich ulubieńców a na tych słabszych mniej poświęca czas.
Dla mnie najważniejsza jest praca z trenerem i sparingi, tego drugiego ostatnio mi brakuje.Teraz przestałem chodzić na boks, pisałem już kiedyś, że trenuje z wujkiem, więcej uwagi może mi poświęcić i szybciej się uczyłem.Dodatkowo gmina załatwiła mojej miejscowości po raz drugi 40 godzin treningów z dobrym trenerem, który ma do duża wiedzę, uczy mnie kopnieć i chwytów, nigdy nie będę zawodowym bokserem, ale zawsze lepiej coś umieć.

Trochę nie rozumiem ludzi z mojej miejscowości, darmowe treningi, dobry trener.itd a oni wola siedzieć pod sklepem.
Dokładnie ja też nie chce zawodowo walczyć ale nie wiem jak wy po każdym treningu czuję się pewniej. Idąc na ulicy wiem że jestem wstanie się spokojnie obronić przed jakimś frajerem. Każdy trening każdy sparting daje mi więcej pewności.
Przekierowanie