Kliczko: masz problemy, ale spokojnie, pomogę Ci.
Fury: pomóc to będzie musiał Ci sędzia jak Cię trafię
Kurde, nie mogę się doczekać tego pojedynku, coś czuje że prócz zaskakującego (dla wielu) zakończenia, będziemy mieć jeszcze grzmoty i ze dwa zwrot akcji
Kliczko jednak skomentował krótko: [i]- Fury potrzebuje leczenia, a ja zafunduję mu terapię. Może być pewien, że w ringu wyleczę go z jego wszystkich problemów. Robiłem to już w przeszłości i zrobię jeszcze raz. Właściwie to ta terapia już się rozpoczęła.[/i]
I dalej: - Boksuję od 25 lat i nigdy nie widziałem takiej konferencji prasowej. Przyznaję, że dobrze się bawiłem. Było śmiesznie i zaskakująco. Wiele rzeczy wypowiedzianych przez Tysona było jednak nonsensem i pokazywało jego wewnętrzną niepewność.
Nie mogę się już doczekać tej walki choć nie wyobrażam sobie by Kliczko miał przegrać. Ciekawy jestem czy Fury jeśli zostanie zdeklasowany to czy po tym pojedynku zakończy karierę?
(25-09-2015 01:24 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]O żesz ty w mordę! Co jest grane? Kiedyś Haye, teraz Kliczko. Taki zbieg okoliczności, czy jakaś cygańska magia?
Mam nadzieję, że to nie taka sama kontuzja jaka aż dwukrotnie mu się zdarzyła przed niedoszłą walką z Chisorą.