Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Bradley vs Vargas
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
@TomaszX, , zgadza się Tim z walki z Marquezem będzie murowanym faworytem,
Bradley potrzebuje na prawdę potwornej motywacji albo raczej potwornej obawy żeby zawalczyć tak jak z Marquezem. Vargas nie znokautował Pacquiao w ostatniej walce więc raczej nie liczyłbym na boks na wysokim poziomie ze strony Bradleya, raczej spodziewałbym charakterystycznego dla niego stylu chin first i połamanych nóg od strzelania cepami zza dupy. Tym bardziej że Vargas raczej nie będzie szedł do przodu, raczej będzie chciał boksować, czym jeszcze dodatkowo sprowokuje Tima do chaotycznych ataków.
(28-06-2015 12:01 AM)Krzych napisał(a): [ -> ]Vargas nie znokautował Pacquiao w ostatniej walce więc

? Smile
Nie oglądałem walki, ale wiem że Bradley był lepszy i wygrał zasłużenie na punkty, cieszy to że nie było wałka,
Tim jest poprostu lepszy pięśćiarsko, od Vargasa,
Mam pytanie, czy walka była na tyle dobra, że muszę koniecznie zasiąść już dzisiaj wieczorem o 21.00 przed telewizorem juz przy okazji pierwszej powtórki?
Bo nie ukrywam mam coś innego do roboty wieczorem, grill chodzi za mną Wink
Pozdro, miłego dnia,
Krzychowi chodzi chyba o to że w walce z Vargasem Bradley nie musiał być taki ostrożny i taktyczny jak z Marquezem,który tuż przed walką z Timem znokautował Pacquiao,więc Bradley musiał się pilnować.Mam rację @Krzych ? Big Grin
już rozumie, .

Na czym jedzie Pindera ??? Smile wczoraj po południu, ,igrzyska europejskie, boks
w Nocy Bradley vs Vargas, do rana,,, a teraz 9.00 rano a on komentuje Badminton na żywo w news,. Smile
Bradley wyraźnie na punkty czyli tak jak tu w większości myśleliśmy. Nie chciało mi się zarywać nocy, będzie trzeba tą walkę nadrobić.
Bradley wygrał pewnie ale był trochę ociężały według mnie powinien zejść do super lekkiej.
Panowie, idźcie na grilla, piwo, czy co tam macie w planie i odpuśćcie sobie oglądanie badziewia. Żadna walka celebrycka nie będzie ciekawa. Ta też nie była. Jedyne emocje wywołał sędzia ringowy, który pod koniec 12 rundy niespodziewanie zakończył walkę. Było to krótko po tym, jak Bradley został mocno trafiony i się zachwiał, więc część obserwatorów mylnie odebrało to jako poddanie Bradleya przez sędziego. Vargas zaczął szaleć z radości, na ringu zrobiło się zbiegowisko, ale okazało się, że sędzia tylko "usłyszał" przedwcześnie gong.
Według mnie walka była ciekawa.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7
Przekierowanie