Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Jamie McDonnell vs. Tomoki Kameda - 9 maja
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Bardzo ciekawe zapowiadające się starcie . Unifikacja tytułów WBA i WBO w wadze koguciej .

Kariera Kameda (chyba najlepszy ze wszystkich braci) pod okiem Haymona nabiera tempa . Jak będzie tutaj ja stawiam na niego .

Oprócz tego na karcie min. starcie Anthony Mundine vs Austin Trout

Bardziej rozeznane osoby zapewne się tutaj wypowiedzą jak widza te starcia
Dopiero teraz zauważyłem ten temat.
W obliczu natłoku kapitalnych walk w kwietniu + starcia 2 maja, to ta gala zapowiada się tylko dobrze, ale jest solidna.
Miło, że Trout się nie obija i walczy dalej, ciekawe czy znowu wyląduje na deskach Wink

Co do Kamedy, zawsze dobrze się dalej edukować w najlżejszych wagach więc choćby z tego powodu, raczej zarwę nockę.
Kogucia w tej chwili to jedna z najsłabszych kategorii. Jest tam Yamanaka i długo, długo nic. Chyba Tomoki Kameda jest ciut lepszy od McDonnella, ale żaden z nich nie jest bokserem naprawdę światowego formatu. Zapewne szybko nastąpi jakiś desant z super muszej, która jest mocno obsadzona.
Dajecie jakieś szanse Mundine ? Jak to widzicie . Trout ośmieszył by się tylko jak by go 40 letni bokser oprawił
Mundine zrezygnował z walki z Troutem. Czy Trout wyjdzie na ring i z kim, nie wiadomo.
Dzisiaj ,So 9.05 22:00 na żywo Polsat Sport
Powtórki:
Nd 10.05 7:00 Polsat Sport
Wt 12.05 0:05
zapowiadają dzisiaj się naprawdę fajne emocje, .
łał łał ale wałek roku łał nie wieżę , jak tak można drukować / Ale uwalili Kamede
Pogralem MacDonnella PTS, ale to było coś strasznego. Miałem nadzieję, że Haymon zrezygnuje z wałkòw, a już na początku nam szykuje wałek roku.
Ja miałem 119-108 Kameda. Okrutny wał.
Nie wiem czy ze mną coś nie tak, ale dla mnie Figueroa tego nie wygrał. Co on niby trafiał? Poza dobrą 11 rundą same klepnięcia i okazjonalny podbródkowy. Burns natomiast zdecydowanie na plus, bo on chociaż coś trafiał tymi sierpowymi z kontry. Jak dla mnie dwie walki wieczoru i dwa wały.
Słabe to to. Myślałem, że McDonnell wygrał góra 3 rundy, a tymczasem sędziowie znaleźli 7. Za to Burnsa z Figueroą miałem 114-112 dla Szkota. Jego ciosy bardziej mi się podobały. Figueroa robił nieefektywną presję. Rozczarowująca gala.
Stron: 1 2
Przekierowanie