Forum - BOKSER.ORG

Amir Khan (30-3, 19 KO) oficjalnie potwierdził, że jego kolejnym przeciwnikiem na zawodowym ringu będzie były czempion federacji WBO w dywizji super lekkiej - Chris Algieri (20-1, 8 KO). Pojedynek odbędzie się w kategorii półśredniej, miejsce walki nie jest jeszcze znane. Konfrontacja brytyjsko-amerykańska planowana jest na 23 bądź 30 maja.

boxing.pl

Algieri to normalnie w czepku urodzony,że po laniu od Pacmana dostał kolejną taką ofertę,ale to nic złego bo go lubię

Co do walki to oboje to boxerzy i do tego dość szybcy,ale problem w tym że Khan jest w tym dwa razy lepszy,a to tego lepszy technicznie,bardziej doświadczony i z dobrym narożnikiem.Licze na dobrą walkę i na dobrą formę obu,kolejne świetne zestawienie w tym roku.

Niestety, easy money dla ciapka.

Dla mnie powtorka z Alexandra - Khan bedzie wyprzedzal kazda akcje Algieriego i go wyboksuje. Mozliwe ze zobaczymy deski w tym zestawieniu.
Algieri ma nowego trenera - Jacksona od Kovaleva, ale chyba mu to nie pomoze.

Niezle ze jedna walka z Provo zapewnia takie profity

Lubię Algieriego, ale do tej walki to on się kompletnie nie nadaje. Na Khana potrzeba albo wybitnego boksera, jeszcze lepszego niż on, albo punchera. Przynajmniej kogoś agresywnego. Algieri jest wolniejszy, słabszy technicznie, mniej doświadczony, bez ciosu i bez agresji. Rywal uszyty dla Khana na miarę.

Khan nie powinien mieć najmniejszego problemu by ograć (do jednej bramki) Algieriego.

Khan odrzucił eliminator IBF z Bradleyem. Odrzucił też 5 milionów za Brooka, a nawet 10, jeżeli wierzyć, że zrobiliby to na takiej zasadzie, że zwycięzca bierze wszystko. Zasadniczo Khan odrzuca wszystko w nadziei na walkę z Floydem, a Algieriego wybrał, bo jest znany dzięki ostatnim dwóm pojedynkom, a jednocześnie układ stylów jest taki, że ani ryzyka ani zagrożenia.

Floyd go nie wybierze na ostatnią walkę w karierze. Khan poszedł drogą Cotto, który też odrzucił wielkie walki.

To jest mismatch. Khan zdeklasuje Algieriego.

(03-04-2015 02:25 PM)Hugo napisał(a): [ -> ]To jest mismatch. Khan zdeklasuje Algieriego.

Zgadzam się. Algieri nie ma atutów na Amira, żadnych. Czuję pewien niesmak z powodu tego zestawienia - w kontekście tego, jakie możliwości wyboru przeciwnika miał Khan (walka z Brookiem byłaby fascynująca). Nie podoba mi się kunktatorstwo Amira - chce bezpiecznie przeczekać do czasu, aż walka z FMJ będzie znowu możliwa. Wolę bardziej sportowe podejście, szczególnie że potyczka z Floydem nie jest żadnym pewnikiem dla Khana.