Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Przegląd wagi półciężkiej
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wrzucam ten wątek głównie po to, żeby usatysfakcjonować zwolenników Pindery i żeby wzmianka o jego lapsusie nie figurowała na 1 stronie z pół roku, zanim ktoś raczy zamieścić coś nowego w tym dziale.

Jednak naprawdę wczoraj na ringach świata dominowała półciężka i warto było przyjrzeć się kilku zawodnikom. Obok świetnej walki Kowalow - Pascal, w Montrealu mógł się podobać Isaac Chilemba, który zdeklasował Lepichina dzięki doskonałej technice i szybkości. Gdyby Chilemba miał jeszcze chociaż trochę ciosu w łapie..

W RPA popis techniki dał bokser o bardzo podobnej charakterystyce do Chilemby (tylko sporo wyższy), a mianowicie Thomas Oosthuizen. Walcząc z groźnym Liebenbergiem "bawił się we Floyda" i było to bardzo efektowne. Tommy Gun to kolejny człowiek, który może namieszać w LHW, chociaż on też nie bije zbyt mocno.

W Danii na Nordic Boxing duże możliwości pokazał młody Szwed Oscar Ahlin, który w 1 rundzie znokautował Alvaro Gaonę. Ahlin to z kolei król nokautu, któremu trochę brakuje techniki, ale wczoraj wykazał sie wspaniałym timingiem. Warto obejrzeć, jak ktoś nie widział.

Odbyła się tez we Francji walka o pas EBU w której mistrz Europy Igor Michałkin rozniósł Hakima Chioui. Tego nie oglądałem, ale media bardzo Michałkina chwalą.

Ogólnie półciężka to niezła kategoria i Kowalowowi roboty na najbliższe lata nie braknie. Obok w/w wymienionych do pobicia są jeszcze Beterbijew, Fonfara, Alvarez, Prieto, Skoglund, Bektemirow, Miechoncew, Szabrański, Gwozdyk i Barrera.
Ahlin byl na PS tuz przed gala w Montrealu. W sumie po jednej rundzie to niewiele mozna rzec ale nokaut fajny. Idealnie wyczekal rywala, przyjal cios na rekawice i natychmiast sam uderzyl.

Chilembe to mozna chwalic i chwalic, swietna dyspozycja. Moglby pomoc Beterbijewowi okreslic pozycje w dzisiejszej LHW.

Hugo, nie wspomniales o Stevensonie Smile
Ale wiem, ze to niejako podmiot domyslny.

Pytalem juz w temacie o gali, ale zapytam tutaj: Bellew naprawde tak pewnie ogral Chilembe?
@Gogolius
Pamiętam, że ta walka była wyrównana i zdecydowanie pomogli Anglikowi sędziowie punktowi. Większość ekspertów wypunktowała walkę w drugą stronę. Dlatego też np. Mastrangelo w swoim rankingu miał zawsze Chilembę bardzo wysoko (uważał, że Afrykanin wygrał obie walki). Tutaj przykładowa opinia eksperta (jeden z moich ulubionych - Scott Christ) o tym pojedynku. Scott przyznaje, że był to walka bliska remisu, ale dał 3 wyrównane rundy Chilembie.

@Hugo
Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Oosthuizen zawojował tę kategorię. Jest zbyt delikatny. Na takim Stevensonie, czy Kowaliowie jego ciosy nie zrobią nawet minimalnego wrażenia. A w końcu sam Afrykaner coś wyłapie i będzie po walce. Wydaje mi się, że może on co najwyżej powalczyć ze średniakami na własnym podwórku - na ich tle będzie wyglądał dobrze, bo technikę faktycznie ma przyzwoitą, do tego zasięg i precyzję.

Bardzo jestem natomiast ciekawy tych nowych twarzy ze Wschodu. Beterbijew już niedługo zaprezentuje się na tle doświadczonego Campillo i to na pewno obejrzę. Stawiam na wygraną przed czasem Rosjanina, ale będzie musiał się on sporo napracować.
Obejrzałbym walkę Pascal-Beterbijew ,a potem pojedynek zwycięzcy ze zwycięzcą Kowaliow-Stevenson, ta czwórka ma potencjał na bardzo dobre walki.W tle mamy jeszcze takich zawodników jak :Chilemba,Fonfara,Mohammedi czy nawet Braehmer,ale na jego walki w USA czy w Kanadzie bym nie liczył.
Stevenson sam się odsunął na boczny tor. Jak będzie chciał wrócić na główny, to wróci. A jak nie, to będzie jak kiedyś z Szumenowem. Teoretyczny mistrz.

Co do walk Bellew - Chilemba, to mam odmienne zdanie, niż Maynard. Moim zdaniem, obie wygrał Anglik, z tym że pierwszą minimalnie ( u sędziów był remis), a drugą wyraźnie. Bellew po prostu (zwłaszcza w drugiej walce) nie wdawał się z Chilembą w walkę na dystans (kopanie się z koniem), tyko ostro nacierał, spychał do lin, walił haki w zwarciu i fizycznie go trochę stłamsił.

Tak efektownie walczącego Oosthuizena, jak wczoraj, jeszcze nie widziałem. Praca nóg bajka, puszczanie gościa w liny, jak toreador byka i jeszcze w czapę na odchodne, piekielnie szybkie serie. To jest bardzo interesujący bokser, którego się ogląda z przyjemnością. Kowalow pewnie by go ubił, ale co Stevensona, to myślę, że nie.

Aha, nie napisałem jeszcze, że Prieto w piątek sponiewierał Jacksona Juniora. Nie widziałem tego, ale też mi wygląda na boksera z potencjałem.
Ciekawie ten Prieto - Paragwajczyk, co w tym wieku jest rzadkością. Widziałem kiedyś, ale niestety jego profil tylko, po zdjęciu stwierdziłem, że to bumobombardobijca, więc coś mnie odrzuciło, ale jak Jackson, to całkiem solidny rywal, warto obejrzeć. Nie widziałem walki Oosthuizena, ale nadrobię jutro.
Przekierowanie