Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Wpadka Pindery
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Czy Adamek wystąpi w następnej edycji Tańca z Gwiazdami też można ? Wink
Moim zdaniem, jak najbardziej.
Ale co mu się nie podoba temu wielbicielowi nóg Rogo?
Bo to raczej on pomylił „Taniec z Gwiazdami” z boksem
A to nie należy tu pisać ,bo miejsce nieodpowiednie , a to temat mało znaczący , a to to ,a to tamto.
W innych miejscach znowu ktoś inny pilnuje aby jakiś wpis nawet o milimitr nie zboczył od założonego tematu czy nawet boksu. Sami strażnicy moralności, porządku czyli cenzorzy

Między innymi z tego powodu jest nas na tym forum tak mało i forum stoi w miejscu.
Nawet nie chętnie piszą tu Ci co kiedyś całe dnie spędzali na forum i sami o tym piszą w prywatnej korespondencji. Można sprawdzić jak bardzo spadła aktywność wielu forowiczów.
Trzeba dać swobodę pisania o wszystkim , bez ograniczeń , na różne tematy nawet nie związane z boksem.

Przecież „forum” to nie służba wojskowa , zakon ,więzienie itp.
Nie przesadzać z tą dyscypliną , cenzurą, karami,

[A Alvarezy braćmi są , ale „ciotecznymi”]
Nie znam żadnego "Rogo"
Kolejna "wpadka"
Zamiast Rigo napisałem Rogo

Ale zainteresowany wiedział o co chodzi
Zazdroszczę wam problemów Wink
Co do Janusza Pindery, ostatnio też zauważyłem, że trochę jakby spuścił z tonu. Jego komentarz staje się monotonny i tak naprawdę wciąż prezentuje podobne schematy. Słuchając przez pewien czas Pindery można po pewnym czasie dojść do wniosku, jakie będzie miał zdanie na dany temat i jak to powie. Ostatnio zauważyłem również dwie wpadki jeśli chodzi o czytanie pojedynku. Pierwszy raz to była walka Shawna Portera z Kellem Brookiem, gdzie po ostatnim gongu był przekonany, że Porter wygrał to zdecydowanie. To samo było w pojedynku Głazkova z Cunnem, gdzie upierał się, że w początkowych rundach przewagę miał Ukrainiec, a w końcowych Cunn, a wydaje mi się, że było na odwrót.
Kurde, Kovaleva z Pascalem mamy temat w LPW a tu widze ze kazdy inaczej widzial Glazkova z USS. Jak dla mnie Glazkov minimalnie wygral pierwsza polowe, a druga byl dosc rowna ze wskazaniem na Cara.
Poza tym chyba kazdy sie zgodzi ze ta walka byla trudna do punktowania, rwana i brzydka a wiele rund rownych (przeciez Pindera wielokrotnie mowil w stylu "no ciekawe kto tu wygra" / "wiele rund rownych, zalezy jak sedziowie to widza" i glownym przeslaniem bylo wlasnie zaciekawienie werdyktem. Dla mnie gadanie o tym, ze zle przeczytal te walke to strzal w plot).


A Pindery bym sie nie czepial, tzn z tymi bracmi co nie sa bracmi no to wpadka. Ale jak ogladalem gale w Montrealu, trzy walki z rzedu. to w ogole nie odczulem jakiejs monotonii. Tak piszecie jakby on nie umial np mowic glosniej gdy dzieje sie cos w ringu. A tu wlasnie bylo odwrotnie, Gmitruk robil wywod, akcja sie zaostrzala, a pan Janusz od razu zagluszal rozmowce.

To ze ma spokojny ton glosu i 80% czasu mowi jednostajnie nie znaczy, ze nie wie kiedy podkrecic tempo.
Zeby nie bylo, do Gmitruka nic nie mam - z reszta tego duet slucha mi sie najlepiej.
Żeby było jasne, dla mnie Pindera to wciąż najlepszy ekspert od boksu w Polsce i raczej się to nie zmieni. Po prostu wydaje mi się, że ostatnio obniżył nieco loty. To wszystko Smile
A wg mnie się tak nie wydaje, a jeśli Twoim argumentem jest "nie wyczytał walki USS vs Glazkov" to ja się z tym nie zgadzam Tongue

Co do Brooka, Porter ma taki styl, że optycznie to wygrywa z każdym Big Grin
Stron: 1 2 3
Przekierowanie