Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Po stokroć wolę Szczęsnego niż wszystkich komentatorów polsatu razem wziętych.
Przecież oglądałem tą galę na żywo w TVP Sport. Nawet nie zwróciłem uwagi kto komentuje bo nie spałem wtedy od dwóch dniSmile Było ok, jak tak będzie to nie ma sprawy, Sosna też sobie bardzo przyzwoicie radzi przy mikrofonie.

Swoją drogą to co za łeb to nagrywał z tym żółtym kółkiemBig Grin
Cruz nie będzie bronił pasa. Nie dość, że walczy z cieniasami to jeszcze pasa nie broni. I na to wszystko federacja WBC pozwala. Zgadnijmy czemu.
Cruz w tej walce z tego co czytałem zadebiutuje kategorie wyżej, więc nie dziwne, że nie będzie bronił pasa Wink
(14-04-2015 04:03 PM)Krzych napisał(a): [ -> ]Swoją drogą to co za łeb to nagrywał z tym żółtym kółkiemBig Grin

Ja to nagrywałem Big Grin Ale na bieżąco tego nie było widać. Dopiero po nagraniu okazało się, że program do nagrywania ekranu wywalił takie coś w miejscu kursora Big Grin
hahaha, saliman ty łbie Big Grin
Co do walki Fonfary to już wiadomo, że skomentuje sam Szczęsny, a studio poprowadzi Marek Rudziński. Jego gościem będzie Przemysław Saleta.

http://taksiegra.com/walka-andrzej-fonfa...-polskiej/




Otwarty trening Floyda.





Reakcja Pacquiao na Bibera.
(14-04-2015 07:26 PM)kubala1122331 napisał(a): [ -> ]hahaha, saliman ty łbie Big Grin
Co do walki Fonfary to już wiadomo, że skomentuje sam Szczęsny, a studio poprowadzi Marek Rudziński. Jego gościem będzie Przemysław Saleta.

http://taksiegra.com/walka-andrzej-fonfa...-polskiej/

Zajebiście, w dodatku będzie studio.
Zapowiada się super wieczór i kapitalny pojedynek, Fonfi-Chavez,
+kolejny występ Amira Imama. Smile

Pacquiao:
2 maja będę Dawidem, a on
Goliatem - mówi "Pacman".
- Już w czasie negocjacji byłem skazywany na porażkę. Media stawiają mnie w tej
roli. Podoba mi się to, bo kiedy spisują mnie na straty, ja zawsze wygrywam. Tak
było z Ledwagą, Barrerą i De La Hoyą. Każdy z nich miał mnie zniszczyć -
wspomina Pacquiao.
- To pomaga w treningach. Zwycięstwami nad tamtymi zawodnikami dałem
nadzieję tym, którzy jej potrzebowali. To był dowód, że ktoś taki jak ja -
wywodzący się ze skrajnej biedy i pnący się od zera - może osiągnąć sukces
dzięki ciężkiej pracy i modlitwie. Bycie skazanym na porażkę pozwoliło mi tutaj
dotrzeć - dodaje bohater Filipin.
"- Wsadźcie na jeden ring Maidanę z Pacquiao i sami zobaczycie, co się stanie. Jak już Floyd skopie mu tyłek, dajcie Pacquiao Maidanę. Maidana go zgwałci. Zerwie z niego ubranie przed 3 tysiącami kibiców i po prostu go zgwałci - powiedział."

Floyd Sr.
Arum, nigdy sie nie zgodzi na walke Mannego z Maidana. Po co? Na co? Za duze ryzyko, a praktycznie nic do zyskania. Bob na starosc chyba nie zwariowal, a nawet jezeli tak, to Roach wciaz ma przytomny umysl. Zgadzam sie, ze Argentynczyk wygralby z Mannym, choc wiem, ze to jak wrozenie z fusow.Wink W kazdym razie to "El Chino" bylby moim minimalnym faworytem. Tu nie chodzi o umiejetnosci, a o sile Marcosa i etap kariery. Bylby on raczej za duzy dla Mannego, i sadze, ze predzej czy pozniej by go dopadl. Sama walka bylaby zapewne bardzo dobra, szkoda, ze jest praktycznie nie realna. Zreszta ktora walka Mannego z bokserami Haymona jest realna? Thurman? Maidana? Porter? Guerrero? Ci najmadrzejsi nielubiacy Filipinczyka zaraz napisza, ze sie obsral przed mlodymi, ale kazdy ograniety kibic wie dlaczego tak sie dzieje.
Przekierowanie