Forum - BOKSER.ORG

Pełna wersja: Manny Pacquiao vs Floyd Mayweather Jr. 2.05.2015
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Wiecie co jest zabawne? To, że Roach zamknął Gym i utajnił wszystko co się da, a to z jego strony wychodzi najwięcej newsów.

Oprócz typowego "Manny go znokautuje, Floyd to jedyny rywal, którego Manny nie lubi, Manny ma błysk" dostaliśmy też teksty o tym, że
"Manny kapitalnie realizuje plan taktyczny i już po dwóch tygodniach ma patent na Floyda" - albo ringowe IQ Pac Mana skrajnie wzrosło, albo z JMM cierpiał na pomroczność jasną.

Druga kwestia
Manny "Bóg sprawi, że wygram z Floydem"
Roach " Boga nie obchodzi kto wygra tę walkę, ma inne rzeczy na głowie, sam masz ją wygrać"


xD
Cały Roach. Dawny błysk, złość, instynkt zabójcy, taktyka, nokaut "nie zdziwię się jeżeli w 1 rundzie"... Taka gadka jest przed każdą walką. Koniec końców w ringu nie ma żadnej z tych rzeczy, szczególnie taktyki, więc nie ma co się tym przejmować. Swoją drogą to Freddie bardzo aktywny jest jak na ten "tajny" obóz Pacmana. Nawet jak dodamy wszystkie wypowiedzi Seniora i Rogera to i tak Roach przebija ich obu i to jeszcze kilkukrotnieBig Grin A to dopiero marzec. Gadanie to się dopiero zacznieBig Grin
a co pierdoli Senior przed każdą walką, ? floyd skopie tyłek Maidanie, Maidana nie wyjdzie do 6 rundy, Maidana to , tamto.Znokautujemy tego gościa., a jak wyszło?
Dajmy spokój to tylko gadanina, ,2 maja się przekonamy !!! To jest życie.
I Floyd się o tym przekona, Wink
Heh, wiadomo że Senior i Roger gadają takie głupoty, dlatego porównuję ile oni na razie powiedzieli, a ile Roach. Nawet tacy szaleńcy siedzią w miarę cicho, a Roach codziennie udziela wywiadówBig Grin
Senior na konferencji to mnie zadziwił, nadzwyczaj spokojny, chyba dostał Hydroxozinum, Big Grin ale jeszcze swoje powie, stary


Obóz Pacquiao zaproponował Mayweatherowi 5 mln USD kary za wpadkę dopingową.
Kontrakt podpisany i na zmianę reguł gry nikt nie musi się godzić.
Ale wiadomo jest ,że Koncz wysunął tą propozycję nie po to, aby zmieniać warunki kontraktu.
Była to zagrywka na którą Mayweather i Ellerbe dali się złapać ja wróbel na plewy.
Otwarta i bezpośrednia odmowa przyjęcia takiej propozycji sprawiła ,że mejłeter wyszedł na idiotę.
Ten który zarzucał Pacquiao koksowanie się, ten który kiedyś żądał dokładniejszych testów dopingowych i ten który cały czas twierdził ,że Pacquiao odmawia z nim walki bo boi się testów dopingowych, teraz został przez Koncza skompromitowany i przedstawiony jako klaun.
Zrobił z siebie błazna ten który niedawno twierdził ,że doping go nie dotyczy a antydopingowe testy olimpijskie może mieć robione nawet w przerwie miedzy rundami.

Gdyby Dyrektor Generalny Mayweather Promotions [czy może być dyrektor np. stoiska na targu z chińskim badziewiem ?] był wytrawnym strategiem i bystrym zarządcą ,oraz pewnym ,że mejłeter junior jest czysty , to powinien obozowi Pacquiao odpowiedzieć tak:

„-Zgadzamy się na tą karę ,której jednak nie ma w kontrakcie.
-W związku z tym zasiadamy do ponownych negocjacji w sprawie kontraktu , a tamten kontrakt unieważniamy.”

I wtedy obóz Pacquiao jeżeli zależy mu na tej walce miałby problem jak wybrnąć z sytuacji gdyż ponowne negocjacje to również ryzyko braku porozumienia [oczywiście z winy Pacquiao ]oraz zmiany reguł w innych punktach na bardziej niekorzystne dla Pacquiao .


A po wypowiedzi Ellerbe wyszło tak jak wyszło i obóz mejłetera dżuniora dał się „zagonić w kozi róg” jak trampkarze.
Wyszło jak wyszło, ale to jest kolejny dramat do robienia otoczki wokół walki. Liczy się tylko to kto będzie lepszy w ringu bo obaj prawdopodobnie koksują od lat, ale nikt tego nie udowodni więc nie ma o czym dyskutować.
(21-03-2015 10:49 AM)RSC-2 napisał(a): [ -> ]Gdyby Dyrektor Generalny Mayweather Promotions [czy może być dyrektor np. stoiska na targu z chińskim badziewiem ?] był wytrawnym strategiem i bystrym zarządcą ,oraz pewnym ,że mejłeter junior jest czysty , to powinien obozowi Pacquiao odpowiedzieć tak:

„-Zgadzamy się na tą karę ,której jednak nie ma w kontrakcie.
-W związku z tym zasiadamy do ponownych negocjacji w sprawie kontraktu , a tamten kontrakt unieważniamy.”

I wtedy obóz Pacquiao jeżeli zależy mu na tej walce miałby problem jak wybrnąć z sytuacji gdyż ponowne negocjacje to również ryzyko braku porozumienia [oczywiście z winy Pacquiao ]oraz zmiany reguł w innych punktach na bardziej niekorzystne dla Pacquiao .
To wcale nie musiałoby oznaczać nowych unieważnienia kontraktu. Dodatkowe punktu umowy można byłoby wprowadzić w formie aneksu, więc negocjacje nie dotyczyłyby budowy nowego porozumienia od zera, tylko modyfikacji ciągle istniejącej umowy.

Niemniej również uważam, że propozycja 5-milionowej kary miała na celu wyłącznie podkreślenie hipokryzji Floyda.
@Metzger
Zgoda.
Ale w tej sprawie nie chodziło mi o to, czy punkt o karze można wstawić jako aneks ,czy od nowa negocjować umowę.

Ta sprawa nie ma tu znaczenia.
Ponadto po takiej zagrywce obóz Floyda wcale nie musi zgodzić się na aneks. Mógłby żądać ponownych negocjacji aby trzymać w szachu Mannego
W swoim wcześniejszym wpisie chciałem jedynie wykazać ,że forma reakcji i odpowiedzi dyrektora MP była tak głupia na propozycję Koncza ,że skompromitowała mejłetra.

A mógł to zrobić inaczej i wybrnąć z twarzą odpowiadając na tą propozycję np. w sposób jaki ja przedstawiłem, lub inaczej bo możliwości jest wiele.
Przekierowanie