Walka roku to moim zdaniem nie była, ponieważ było zbyt jednostronnie. Aczkolwiek naprawdę warto było obejrzeć. Lemieux od czasu głupio przegranej walki z Rubio poczynił olbrzymi postęp. Tym razem nie podpalał się, tylko ze spokojem i metodycznie rozbijał rywala. Nokautu nie było, ale jest bezcenne doświadczenie z walki 12-rundowej z niestandardowo walczącym rywalem.
Szkoda byłoby od razu posyłać go na Gołowkina, młody jest, wciąż się rozwija, więc przydałaby się przynajmniej jeszcze jedna walka z rywalem z czołówki.
Lemieux-Murray walka mile widziana.
Lemieux rzeczywiście uczynił duże postępy, ale ma też słabe strony. Najsłabsza to obrona, która praktycznie u niego nie istnieje. Zbiera bardzo dużo. Co do N'Jikama, to dopiero w tej walce dostrzegłem braki, których wcześniej nie widziałem. Też chodzi o obronę. Przy całej swojej doskonałej motoryce on jest jednak łatwy do trafienia. Same szybkie nogi to za mało, gdy nie ma balansu, ani nawet uników, a garda jest dziurawa. Z kolei podziw budzi jego zdolność regeneracji po nokdaunach. Pada rozciągnięty na wznak, a za chwile wstaje i boksuje, jakby nic się nie stało.
Już 21 lutego bieżącego roku, De la Hoya, ćwierkał na twiterze że walka Lemieux vs GGG, , odbędzie się pod koniec roku,
myśle że z dużym prawdopodobieństwem, będziemy mieli pod koniec roku dwa kapitalne starćia Cotto vs Alvarez, Lemieux vs Gołowkin, Zwycięzcy zmierzą się ze sobą,
Lem vs GGG co to byłaby za walka, , drugie zetknięcie altylerii po kwietniowej walce Matthysse vs Prowo, .w tym roku,.
Problem N'dama jest taki że on boksuje tylko i wyłącznie na swoich naturalnych darach. Wychodzi do ringu i boksuje intuicyjnie, a że ma tak wspaniałe warunki to wychodzi mu to bardzo dobrze. Problem w tym, że w jego boksie brak analityki, taktyki i brudnego boksu. On po prostu wychodzi i walczy, a taka taktyka na najwyższym poziomie nie zawsze wypali. Przydałby mu się jakiś lepszy sztab, trener z doświadczeniem w takim defensywnym stylu boksowania, np. Floyd Senior, który ustawiłby mu obronę, nauczył przyklinczować czy ściągnąć zamiast stać za podwójną gardą i dawać się obijać, przygotował mu taktykę pod danego przeciwnika, nauczył lepiej dobierać ciosy, bo to też był spory problem w walce z Lemieux i Hassan zaczął odpowiednio używać jabu i przestał bezsensownie przestrzeliwać sierpy dopiero daleko po półmetku walki. Fizycznie już N'dam dawno osiągnął najwyższy poziom i takie poruszanie się przez cały dystans przy 4 nokdaunach w pierwszej połowie walki robi wrażenie, nie da się już mieć lepszej kondycji. Poruszanie się tez ma wspaniałe i już też wrodzone, szybkość i technikę odpowiednią, serce do walki przeogromne, teraz tylko potrzeba kogoś to będzie w stanie znaleźć dla tego wszystkiego efektywne zastosowanie, bo tak jak mówiłem na razie N'dam boksuje na intuicji, często zapomina o największych atutach a skupia się na jakichś bezsensownych zabiegach jak wymiana sierpów z takim puncherem jak Lemieux, w dodatku przestrzelanie znacznej większości. Potrzeba mu taktyki i znacznie więcej umiejętności neutralizowania przeciwnika.